... warto zaczynać, czy postarać się o ten pierwszy? Pytam, bo czasami (zazwyczaj?) pierwsze odcinki są kluczowe.
... no ponownie w polsce zagosci szczypta angielskiego humoru. Tylko zadaje sobie pytanie "DLACZEGO Q**A TAK POZNO?!". Czy spece programowi w TVP nie wiedza ze ludzie ktorzy musza wstawac rano codziennie o okolo 7 a nawet wczesniej o tej porze raczej chca juz spac. Genialny zabieg marketingowy po prostu. Beda ogladaly...
więcejNajbardziej lubię "I'm the only gay in the village" i tego gostka co ma zapędy względem babuni swego przyjaciela. Wogóle ten serial jest genialny!
A już myślałem, że po "Monthy Pythonie" nic równie śmiesznego nie zobaczę. I oto jest! Może dosyć późne odkrycie, ale - "lepiej późno niż wcale", nie?
właśnie ukazało się w wydaniu Best Film pierwsze 8 odcinkow na DVD, szczerze polecam, nie ma to jak brytole smiejacy sie z samych siebie, no a gadki narratora to tez osobna sprawa :-)
Z opowiadań znajomych liczyłem na serial który mnie tak rozbawi, że będę płakał ze śmiechu za każdym razem (ja uwielbiam brytyjski humor) a ty lipa... Jedyny śmieszny wątek to Vicki :)
te żarty takie płaskie i powtarzają się nagminnie (np. z krypto-kaleką zawsze wiadomo, że jak kolega wyjdzie z pokoju to ten wstanie z wózka itp.).
nie umywa się np. do ligii dżentelmenów czy czarnej żmiji.... nie ten poziom
chamskie, wulgarne żarty, które nie wiadomo czemu mają służyć, homoseksualne akty w co drugiej scenie i bardzo złe aktorstwo. zdecydowanie odradzam.
Według mnie to zupełne nieporozumienie, próba wskrzeszenia Pythonów dziś. Te same sceny i pomysły. Żywcem ściągnięte z Latającego Cyrku. Jedyna różnica - niemalże każdy skecz kończy się wątkiem gejowskim, podczas gdy u Monty to było dość rzadkie, ale o wiele bardziej zabawne i obrazowe (Chapman była gejem). Czysty...