jak dla mnie Dana Elcar był największą pomyłką tej mega produkcji... oczywiście pominietą a raczej 'wpisaną w koszty możliwych błędów'... żałosne sceny akcji gdzie n.p. grubas 60' ciolatek rusza do akcji z helikoptera czy na skalnej ścianie i temu podobne.... tragedia...
dzięki odtwórcom innych rol innych aktorów...
mimo ze zalatwilem sobie wszystkie sezony MacGyvera to serial juz mnie nie przyciaga a jako dzieciak z niecierpliwoscia czekalem na kazdy odcinek.
Naiwny do bólu,wszystko przewidywalne zanim jeszcze się wydarzy.Film tz. jednego szablonu który jest uniwersalny na X odcinków.Nie radze oglądać bo można sobie zszargać o nim opinie do końca.Krótko mówiąc bzdury totalne.
Jak w temacie osobom które oglądały w dzieciństwie i bardzo sobie ceniły ten serial, przestrzegam przed odświeżeniem go. Stracicie o nim dobre zdanie.
Napiszę krótko. Lubliłem ten serial w dzieciństwie, jednakże dużo bardziej wolałem Knight Ridera, mniejsza z tym, na obecne czasy, gdy jest się dorosłym, ten serial dla mnie jest nie do oglądania.. po prostu nie da się oglądać, wszystko jest takie proste i przewidywalne jak nie wiem co, a już szczytem było kiedy...
Ja mam cztery takie. Pierwszy to ten o Orłach, dalej ten o Amiszach, o tym jak McGyver jechał pociągiem i jeszcze ten o głuchej nauczycielce, która miała proroczy sen.
MacGyver-Ty jesteś...?
Bond-Jestem Bond,James Bond.
MacGyver-Masz zapałki?
Bond-Niestety wypaliłem wszystkie cygara!
MacGyver-K..a,helikopteru nie skonstuuję!!!!!
Pytanko: czy serial tylko u nas był tak kultowy? Zastanawia mnie to, ponieważ w serialach typu Family Guy czy internetowych show typu Nostalgia Critic które specjalizują się w nawiązywaniu do starych staroci - pojawia się wyjątkowo rzadko. Przykładowo takie serie jak Magnum PI czy Miami Vice są parodiowane czy żartuje...
więcejznakomite połącznie naiwności, dziecinady, akcji, po prostu trzeba obejrzeć żeby się przekonać... to lepsze niż marna shheeenaa wojowniczna kobita. o dziwo w kązdym odcinku mcgyver grał najlepiej, a reszta po rtostu się ośmieszała... a ta kamera jak w modzie na sukces,,, po prostu polecammm jeden zlepszych seriali...
to serial niezły jak nie dobry, pamiętam jak za dzieciaka go z tatą oglądałam :-) Na dziś dzień serial delikatnie mówiąc śmieszny i nie wart zachodu.
MacGyver to dla mnie troche taki jak James Bond bo prawie w kazdym odcinku mial nowa laske albo zawsze wszystkie na niego leca. Nie zebym cos mial do Maca bo jako 10-14 latek bardzo lubilem ten serial
Jak taki sprytny MacGayver nie zorientował się że gość na wózku to Murdock jak odrazu go rozszyfrowałem .Po za tym to dobry odcinek.
Toczę pianę z mego okropnego pyska gdy widzę jak z helikoptera, który dopiero co z impetem rozbił się o skałę, wysiada trzech facetów z lekko osmolonymi facjatami. Seriale typu "Makgajwer" i "Drużyna A", którymi fascynowałem się będąc siedmiolatkiem, rozpatruje dziś w kategorii największej kichy na świecie.