Jestem dopiero po 4 odcinkach, więc nie chcę tu opisywać swoich wrażeń związanych z
fabułą. Ale boli mnie to, że choć tyle pracy włożono w scenografię, to co 15 minut pojawiają
się sceny, gdzie w witrynach sklepowych możemy dojrzeć przejeżdżające nowoczesne
taksówki, raz nawet było widać w tle zaparkowany samochód, nie wyglądający na
samochód z epoki, w jakiej dzieje się akcja serialu.
Jeden przykład: pierwszy sezon, odcinek czwarty 2:58. Ujęcia zaraz po tym, jak Pete poznał
swoją żonę z Donem.
Czepiam się, ale ktoś na tym zarabia, a robi takie błędy. Nie szło obejrzeć danego odcinka
klatka po klatce?
oj naprawdę się czepiasz. dawno nie widziałem tak dopracowanego w szczegółach serialu. teraz bije go chyba tylko zakazane imperium