PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=436999}

Mad Men

2007 - 2015
8,1 37 tys. ocen
8,1 10 1 37097
8,8 30 krytyków
Mad Men
powrót do forum serialu Mad Men

Po zobaczeniu 2-ego odcinka najnowszej serii stwierdzam,że przestaję ją lubić.

Od pierwszego sezonu była postacią której najbardziej kibicowałam. Przeszła w serialu niesamowitą drogę- od sekretarki po kursie pisania na maszynie ąz do szefa kreatywnych (czasy przed fuzją dwóch agencji).

Zawsze jednak miała pod górkę z facetami. Na początku miała nawet jakiegoś narzeczonego. Potem był ten nieszczęsny dziennikarz którego dźgnęła aż do Teda, który by o niej zapomnieć wyjechał do Kalifornii. (miała też romans z Pet'em, wiemy jak , albo czym się skończył)

Pech jak nic. Każdy mógłby się załamać. Ale ona zgorzkniała aż tak bardzo, że przeszkadzają jej kwiaty otrzymane przez sekretarkę na walentynki. Czy w Agencji ktokolwiek ja lubi? Czy myślą o niej jak o osobie samotnej, zbyt ambitnej? Co Wy o niej sądzicie? Jak skończy Peggy pod koniec serii?

ocenił(a) serial na 10
topikens

Mam nadzieję, że jeszcze wszystko dobrze jej się ułoży (może z Tedem?), chociaż znając serial, scenarzyści raczej nie bawią się w "happy endings", tylko piszą zgodnie z regułami brutalnego życia.

ocenił(a) serial na 10
madmenfanka

Scena z kwiatami była przezabawna! Bardzo życiowa, własnie za takie smaczki kocham Mad Men'a. Szkoda, że Peggy okazała się osobą bez grosza dystansu do samej siebie. Ale mnie z tą postacią zawsze było nie do końca po drodze.

ocenił(a) serial na 10
topikens

Trudno ją było lubić już po pierwszym sezonie. Nie dość, że brzydka, to jeszcze gruba. Karierowiczka, która pracę postawiła nad dziecko. Zdecydowanie najgorsza osoba w serialu. Taki Don choć zdradzał żonę, to mimo wszystko potrafił znaleźć czas dla dzieciaków.

ocenił(a) serial na 10
giant enemy crab

Będąc w ciąży przytyła, normalna fizjologia. Po za tym, cały czas jest szczuplutka.

ocenił(a) serial na 10
giant enemy crab

Będąc w ciąży przytyła, normalna fizjologia. Po za tym, cały czas jest szczuplutka.

ocenił(a) serial na 10
ocenił(a) serial na 9
giant enemy crab

Don Draper - tatuś roku :)))

ocenił(a) serial na 10
Zuzhet88

Końcówka 2-go odcinka wzruszająca, kiedy Sally mówi do Dona, że go kocha.

ocenił(a) serial na 7
topikens

Lubiłam Peggy od początku serialu. Kiedy zaczynała pracę z facetami na tym samym stanowisku co oni, jako jedyna zachowywała się fair. Po prostu ciężko pracowała. Przykre jest to, że Don traktował ją jak własność i ciągle miał żal, że odważyła się odejść z firmy. Zaszła daleko dzięki swojej ciężkiej pracy w seksistowskim świecie i za to ją podziwiam. Alternatywa dla jej życia, czyli bycie żoną i matką nie wygląda za fajnie w świecie Mad men, faceci odkochują się w żonach, zdradzają je na potęgę...Kłuje mnie w tym serialu brak bliskości między ludźmi zarówno na gruncie prywatnym jak i zawodowym. No i zero solidarności, Joan z zazdrości o awans Peggy ustawiła maszynę ksero w jej biurze, przez co pracownicy przychodzili i rozpraszali ją w pracy. W pierwszych sezonach Peggy jako jedyna wydawała mi się ludzka. Wybaczam więc jej upadki i nadal jest moją ulubioną postacią.

ocenił(a) serial na 10
BinBin

Najnowszy, trzeci odcinek, pokazuje niestety, że mimo lat spędzonych w branży Peggy z racji swojej płci nadal jest tą, na której można się powyżywać, rzucać jej kąśliwe i ironiczne uwagi nawet jeśli na nie nie zasłużyła (scena w gabinecie Lou).

ocenił(a) serial na 9
topikens

Czy ja wiem czy te kwiaty jej tak bardzo przeszkadzały? ;> W głębi duszy tak bardzo chciała, aby były od Teda, że wzięła je za swoje. No i potem rzeczywiście się wściekła, ale to już dlatego, że zrobiła z siebie kretynkę.

Ja Peggy oceniam pozytywnie. Ona jest chyba jedyną osobą w agencji, która naprawdę chce tworzyć DOBRE rzeczy, jest osobą, której naprawdę zależy. Dla reszty kierownictwa liczy się tylko kasa i pójście na łatwiznę. Jedna ze scen ostatniego odcinka dobitnie to pokazała... A że ma pecha w miłości - no cóż, zdarza się.

ocenił(a) serial na 10
Zuzhet88

W pełni się zgadzam. Peggy wydaje się jedyną osobą w agencji, dla której liczy się to, co robi. Jest przez to trochę jak mała, naiwna dziewczynka w świecie cynicznych samców. Nie zawsze postępuje fair, ale nikt nie jest doskonały, a ona jest bardziej szczera i prawdziwa od innych. Lubię tę postać i od początku jej kibicuję.

ocenił(a) serial na 10
topikens

Kwiaty jej nie przeszkadzały, tylko myślała, że to próba przebłagania jej przez Teda, który postąpił z nią okropnie i bardzo zranił, a którego mimo to darzy uczuciem. Kiedy zrozumiała, że kwiaty nie były dla niej, uświadomiła sobie, jaką zrobiła z siebie idiotkę i jej reakcja była dość naturalna. Sekretarka powinna powiedzieć od razu, że to jej kwiaty lub milczeć do końca, i tyle.

ocenił(a) serial na 10
janee

Peggy Teda sprowokowała wyglądem ladacznicy. Zapewne naiwnie myślała, że zostawi dla niej swoją rodzinę. Jak okazało się, przeliczyła się.

topikens

Trzeba by chyba kompletnie nie zrozumiec tego co sie działo w 2gim odcinku, zeby po scenie z kwiatami przestac ja lubic... Ja lubie Peggy od poczatku. Ona jest tam chyba jedną z rozsądniejszych osob, mimo ze jest jedną z młodszych. Na poczatku serialu miała jakoś z 20 lat a i tak była bardziej poukładana od wiekszosci starych wyjadaczy. Jedno głupie nieporozumienie z kwiatami nie jest w stanie zmienic mojej sympatii do niej.