Moi kochani, podzielcie się proszę opiniami o najnowszym odcinku serialu Mad Men.
Oglądałem odcinek po angielsku , więc dialogi rozumiałem nie do końca,ale spróbuję "na gorąco" podzielić się swoimi wrażeniami.Dużo osób mówi , że Betty jest przereklamowana,albo że każdy ją chwali i to już jest nudne, ale wg mnie kolejny świetny odcinek z Jej udziałem.Teoretycznie kobieta ma wszystko-ma kochającego męża ,zdrowe dzieci-wszystko się w miarę układa.Ma za sobą nieudane małżeństwo,ale teoretycznie znalazła świetnego mężczyznę.Jej ciągle czegoś brakuje.Tak na mój chłopski rozum,brakuje Jej pracy , zajęcia ,kariery -spełnienia zawodowego, w dodatku kocha chyba Dona.Jest kurą domową i ma dużo czasu na myślenie,zaczyna się objadać-wypełnia pustkę,chodź tarczyca też na pewno ma wpływ na wagę.Poprzez siedzenie w domu popada w dodatkowe kompleksy i zaczyna knuć przeciwko Donowi i Megan i ich szczęściu w myśl zasady- jeśli ja jestem nieszczęśliwa ,to oni też nie będą.Jej problem chociaż błahy -nuda, moim zdaniem będzie narastał i stanie się całkiem poważny.Żal mi Bethy, ten serial uświadamia mi jak kobiety mają ciężko stając się kurami domowymi.Często mówimy do kobiet ,"ale masz się fajnie bo siedzisz sobie tylko w domu , a ja tyram na ten dom".Ten serial pokazuje dobitnie, że każdy potrzebuję nie tylko miłości, zapewnionego bytu, ale większego lub mniejszego spełnienia zawodowego-albo chociaż wypełnionego czasu.Pozdrawiam
Wydaje mi się, że Betty jest po prostu zazdrosna. Widziała jak Megan żegna się z JEJ dziećmi, jak pomaga JEJ córce w pracy domowej, obejrzała sobie też ich śliczne, designerskie mieszkanko gdzie widziała jaka Megan jest szczupła (problem nadwagi Betty to świetny wątek, pamiętając jaka była w poprzednich sezonach). Jeszcze ten liścik napisany przez Dona, chyba chodziło o to, że dla niej nigdy taki nie był, tzn. nie zostawiał czułych wiadomości. Dlatego pewnie też powiedziała Sally o Annie, żeby "zatruć" ten idealny wizerunek Megan w oczach dziecka, bo sama nie umie rozmawiać z Sally w taki sposób, żeby się z nią zaprzyjaźnić. Poza tym, to ona zostawiła Dona dla Henry'ego, wszystko szło wspaniale dopóki Don był pijącym rozwodnikiem bez kobiety przy boku, a teraz okazuje się, że on jest szczęśliwszy niż ona z Henrym oraz wtedy kiedy był jej mężem.
A odcinek świetny :)