Nie oceniam serialu jeszcze bo jestem po pierwszym sezonie i chcialbym sie podzieilic moimi spostrzezeniami. Serial troche mnie rozczarowal bo spodziewalem sie ... mniej obyczajowego kina. Ale musze przyznac ze jest dosyc wciagajacy i po skonczonym epizodzie latwo siegac po nastepny. Nie jest jak dotychczsa serial ktory w moim mniemaniu mozna porownywac do Dexter czy Breaking Bad badz innych ale mysle, ze jesli skategoryzujemy go jako kino obyczajowe, to mozna go zaliczyc w czlowce razem z Housewives czy Sex w wielkim miescie. W sumie akcja nie jest porywajca, zagadkowych badz intrygujacych watkow tez nie ma za wiele ale imponuje rzetelnosc przedstawinie i trzymania sie w ramkach lat 60. Rekwizyty, charaktreyzacja jest naprawde impnujaca i jesli jest ktos, kto lubi ten okres historii, ten serial jest dla niego. Obaz muzyka jest naprawde dobra. Co do aktorstwa, nie ma zadnych zastrzezen. Jak dotychczas, wszyscy graja naprawde rownorzednie i wiarygodnie. Moja oosbista i pozytywna postacia jest Betty jak i Peggy chociaz bardzo imponuje mi gra (niekoniecznie charakter) Joan. Jak na starsza sekretarke jest naprawde bardzo...nowojorska. Tak szczerze, troche jestem rozcazrowany intrryga w filmie, bo watek przeszlosic Dona jest po prostu nudny, chociaz w tle calosci wydaje sie byc intrygujacy. Dla mne jest po prostu... ciekawy ale nie porywajacy. Podoba mi Peter, facet bez skrupulow z reke na spuscie swojej kariery...wie czego chce, chociaz osobiscie nie popieram jego. Fajna jest cala ta ekipa a szczegolnie sympatia darze tego w okularach co sie przespal z sekretarka Petera. Wielu zachwyaca sie nad Rogerem.... dla mnie facet po prostu z charakterem ale i przegrany. Co do moich ulubionych 'cieplokluchowatych' postaci to Betty, nie tylko uroda ale i caloksztalt jest niesamowity, no i Peggy. Blyskotliwa osoba ktora w tym filmie, zostala kompletnie skrzywdzona przez scenariusz. SPOILER.....Ciaza!!!!! WIdac na oko bylo ze jest cos z nia nie tak i skoro ja, widz ogladajcy bohaterow na ekranie, widze te zmiany, dziwne ze nikt z otocznia wlacznie z nia sama tego nie zobaczyl. Jest to bardzo slaby punt scenariusza. Wiem, ze takie ciaze sie zdarzaja ale zwykle ciaza /bezobjawowa/ zdarza sie u otylych osob a Peggy taka nie byla i caly ten motyw byl po prostu glupi. Nie glupie bylo, ze mogla sie dowiedziec o ciazy np w 6 badz 7 miesiacy ale szczyt glupoty ze znalazla sie w szpitalu z bolem brzucha i ... urodzila dziecko. Po prostu ... niepodobne. No, ale zaraz co niektorzy powiedza ze to sie zdarza. Oczywiscie, ale nie osobie ktora jest wyedukowana i otoaczona ludzmi z pracy. No nic. Zaczynam sezon 2 i zobaczymy czy bedzie lepszy czy gorszy. Mam nadzieje na to pierwsze.
dodam do swojego postu, ze zakonczylem sezon 4 i bardzo zachecam innych do ogladania. Serial jest naprawde wspanialy. Nie jestem wielbicielem obyczajowek ale ten serial to naprawde solidne kino przez wielkie S. Nie ma akcji sensacyjnej, nie ma pogoni ani ucieczek a przez 4 sezony rozlegly sie tylko 4 strzaly z wiatrowki do golebi i chyba ze dwa razy pokazano bron. Pewnie, gdybym przeczytal swojego posta przed ogladaniem to rzucilbym to i nie zaczynal sezonu 1. Jestem wielbicielem szybkiego kina, kina sensacyjnego, zaskakujacego. Ten serial nie ma wielu elementow zaskoczenia. Powtorze sie, ale jest to serial obyczajowy i takim pozostanie. Jednak jest w nim cos co naprawde wciagajacego. Przede wszystkim poznawanie tego swiata, ktore malo jest znane wielu ludziom. Swiata reklamy lat 60. Solidnie i uczciwie przedstawione. Poza tym pokazany jest swiat zycia Manchatanowcow, ludzi biznesu. Nigdy nie przepadalem za tego typu filmami ale ten naprawde wkrecil. Mysle, ze caly sukces tego serialu to jest magia rezyserii, ktora potrafi wciagnac w ogladanie takich malkontentow jak ja. Serial pewnie bardzo popularny w stanach bo moze wiazac sie z emocjami widza lokalnego. Pewnie tak, jak serial Dom w Polsce przy czym to dwie rozne bulki. Co mnie sie najbardziej podobalo to juz wymienilem. Na uwage zasluguja mocne charaktery bohaterow. Nie ma tych super zlych i nie ma tych superdobrych. Ludzie przedstawieni z wadami jak kazdy inny. Jedyna osoba w serialu, ktora byla niemal jak aniol to...Mrs Draper... ta oryginalna. Bylo jej niewiele, wiec nie razila swoja dobrocia. Ciekawe charaktery bohaterow wymagaja od nas abysmy sie jakos do nich ustosunkowali, i co ciekawe, te wlasnie charaktery sa tak zmienne (jak w zyciu) ze moj osobisty stosunek do co niektorych ulegal zmianom tak jak sobie scenariusz zalozyl. Manipulacja uczuciami widza to jest to co lubie. I nie jest to nachalne a wrecz przeciwnie, sytuacje, postacie sa tak przedstawione ze widz ma wybor - lubic badz nie lubic. Niczym Donald Draper, osoba ktora mozna lubic badz nieznosic. Moim zdaniem jest to czlowiek pozbyty skrupulow ale.. wlasnie, czy jego obrona nie powinno byc to, ze zyl w takich a nie innych czasach. Serial dobrze sie oglada 'ciurkiem' i pewnie teraz czekajac na sezon 5, serial straci na atrakcyjnosci ze wzgledu na 'przedawnienie' badz zapomnienie. Zobaczymy. Mam nadzieje ze nie. Raz jeszcze warto. Co moge uznac za negatywne to chyba razacy, wrecz nachalny sposob reklamy papierosow...hehe. Ogladajac film mialem straszna ochote zapalic, mimo ze nie pale i nienawidze papierosow. Krotko, serial o tym, jak czlowiek jest uzalezniony od uzywek czyli papierosow, alkoholu, seksu i ... pracy. Powodzenia w ogladaniu.