haha kocham ten serial, ale tak mnie rozbawiło to poruszenie społeczności ze śmiałem się
monitora :D Serio można tak przezywać śmierć obcej osoby?
Wtedy była taka polit poprawna moda, zresztą tak jak i teraz. Patrz - śmierć JP II.
Ty chyba nie masz zielonego pojecia o czym piszesz. Zapewniam sie ze histeria z powodu smierci Kinga nie miala nic wspolnego z polityczną poprawnoscią.
To był rok 1968, przełomowy dla Ameryki. Walka o prawa obywatelskie, zwalczanie nierówności rasowej, protesty przeciwko establishmentowi. Pastor King stał na czele tego ruchu i rzesze ludzi, nie tylko czarnoskórych, pokładało w nim ogromne nadzieje na poprawę swojego bytu. I ten człowiek nagle zostaje zamordowany w zamachu. Nie patrzmy na tą sytuację z naszego, polskiego punktu widzenia a.d. 2013 bo tego nigdy nie zrozumiemy. Wtedy nie było w ludziach cynizmu, wierzyli w zmiany, rozczarowania i zgorzknienie przyszły w późniejszych dekadach.
Ciekawe to co piszesz, biorąc pod uwage jak cyniczna/zgorzkniała jest większość postaci w tym serialu.
Przejmowali się, bo ta śmierć rozpoczeła wielkie zamieszki i ogólne zagrożenie dla białych. W USA biali, średnio zamożni i bogatsi Amerykanie do tej pory raczej nie zapuszczają się do czarnych dzielnic.