Mad Men

2007 - 2015
8,1 37 tys. ocen
8,1 10 1 37229
8,8 24 krytyków
Mad Men
powrót do forum serialu Mad Men

Co sądzicie o ostatnim odcinku? Jak dla mnie naprawdę mocny.
--SPOILERY--
Don coraz bardziej traci serce do swojej pracy, na dodatek z firmy odchodzi kolejna ważna
dla niego kobieta - Peggy (jak dla mnie scena ich pożegnania majstersztyk!). Jestem
ciekawa jak dalej potoczą się losy panny Olson. Widać, że od dłuższego czasu dusiła się w
SCDP, zobaczymy czy opuszczenie agencji to będzie dla niej słuszna decyzja. Wątek Joan -
nie spodziewałam się, że to się tak potoczy. Zastanawia mnie też to, co dzieje się z
Lane'em-przywlaszczył sobie pieniądze firmy! Oglądając go w 3 sezonie, w życiu nie
pomyślałabym, że coś takiego zrobi. Ogólnie, to coraz więcej dzieje się w Mad Menie,
scenarzyści nie pozwalają się nam nudzić.

ocenił(a) serial na 9
asiakus

Na mnie odcinek zrobił duże wrażenie. Faktycznie wiele się dzieje.

Scena z Peggy faktycznie b. mocna. Ciekawe czy ta postać zupełnie zniknie z serialu, czy jeszcze powróci. Bardzo lubiłem jej postać. świetna była scena gdzie na zawołanie wymyśliła reklamę wody kolońskiej. Pożegnanie było Draperem tez było zagrane w przekonywujący sposób.

A Joan... To mnie zaskoczyło, ten wątek wyskoczył jak diabełek z pudełka. Prostytucja za cenę udziałów w spółce... Jest to na pewno awans, ale skutki moralne, pytania innych pracowników jk do tego doszło.

Don ma problemy z kobietami. W domu ma emancypantkę Megan, która mu rewoltuje i chce robić karierę aktorki, a nie gotować obiadki. Peggy rzuciła papierami i przeszła do konkurencyjnej agencji. Joan, jego przyjaciółka, dokonała wyboru watplliwego moralnie, któremu on się sprzeciwiał. W poprzednim odcinku w scenie gdzie Don spędził wieczór z Joan, widać było że coś iskrzy między nimi iskrzy. Don szanował Joan, jej małzeństwo, a teraz ona została odarta z szacunku.

Nie wydaje mi się że Don mam kryzys związany z pracą, zniechęceniem do pracy.

A Lane defrauduje pieniądze firmy, bo ściga go urząd skarbowy w UK za zaległe podatki - przynajmniej tak mi się wydaje. On potrzebuje kaski na spłatę zaległości podatkowych. Dlateogo nie może jechać na święta do UK, bo trafiłby do pudła. Czyż nie?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9
Fisher00

No nie! To będzie wielka strata, Lane to naprawdę ciekawa postać. Gdzieś głęboko w mojej podświadomości liczyłam na jego romans z Joan, ale cóż Mad Men to nie Glee ;).

ocenił(a) serial na 7
Fisher00

DLACZEGO NIE NAPISAŁEŚ NA POCZĄTKU WYPOWIEDZI "SPOILER"?!??!?!?!??!? Mam ochotę Cię udusić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) serial na 9
asiakus

Jeden z mocniejszych odcinków tej serii. Dość brudny moralnie i smutny, ale wątek Peggy pokazuje, że coś idzie naprzód i się zmienia (bo Peggy jest swego rodzaju alegorią czasów, w których dzieje się serial).
Polecam też ciekawy artykuł dotyczący tego odcinka: http://www.newyorker.com/online/blogs/culture/2012/05/mad-men-season-five-episod e-eleven.html

ocenił(a) serial na 9
nikanike

Tu rozbierają szczegółowo scenę, w której Peggy oznajmia Donowi, że odchodzi do konurencji:

http://www.tv.com/news/mad-mens-the-other-woman-take-two-deconstructing-don-and- peggys-big-scene-28783/

Artur_Raven

czy to może oznaczać zę Peggy całkiem odejdzie z serialu?

ocenił(a) serial na 7
asiakus

Chciałam też nawiązać do wątku Peggy i Kena - co to miało być? Nie brzmiało, jakby po prostu chciał pocieszyć koleżankę, a przecież on ma żonę?

użytkownik usunięty
kulka123

faceci to zdradliwe świnie

ocenił(a) serial na 7

Miejmy nadzieję, że nie wszyscy :) Ale Ken wydawał się taki fajny. Chociaż mi coś w tym małżeństwie nie pasowało - czy tam nie było jakiegoś wątku w poprzednich sezonach z tym ślubem i znajomościami rodziny tej jego żony?

ocenił(a) serial na 9
kulka123

Cóz, serial pokazał już nie raz, że więzy małżeńskie to żadne więzy. Wydaje mi się, iż Kenowi chodziło o ich pakt, to, że jak odchodzą do innej agencji to tylko razem. Ale jak widać Peggy o tym zapomniała i sama opuszcza SCDP (mam nadzieję, że nie serial!). Ale zaskoczyłaś mnie, jakoś nigdy nie wyobrażałam sobie ich jako pary!