Cudownie się to oglądało - estetyka ubioru, designu wnętrz, muzyka, same perełki. To co raziło to wszechobecne poniżanie kobiet, co niejednokrotnie podnosiło mi ciśnienie. Takie to były czasy. Ogólnie jeden z najlepszych seriali jakie widziałam.
Joan sama się poniżyła dając grubemu za udziały w firmie, dzięki czemu agencja pozyskała Jaguara. Peggy porzuciła dziecko więc zasłużyła na wszystko co najgorsze.
Te dwa epizody w najmniejszym stopniu nie usprawiedliwiają seksistowskiego zachowania wobec kobiet. Powiem więcej, nie wiem dlaczego w ogóle to połączyłeś.
Przecież Joan zdobyła swoją pozycję puszczając się z Rogerem. A i do tego typa przypominającego Orsona Wellesa miała pretensje, że chwalił się kolegom. Sama doprowadziła do takiego traktowania. Najlepsze jest to, że Don był jedynym facetem który ją szanował. A ona chciała by odszedł z firmy po tym jak na spotkaniu z Hersheyem opowiedział o swojej przeszłości.