Mare (Kate Winslet) jedzie na miejsce brutalnego morderstwa, a dopiero potem powiadamia o zabójstwie ojca ofiary. Policja otrzymuje nagranie z nocy przestępstwa. Mare przesłuchuje podejrzanych w sprawie i chłodno wita detektywa Colina Zabela (Evan Peters), który ma pomagać jej w dochodzeniu. Mare wdaje się w sprzeczkę z mieszkańcami miasteczka. Policjantka martwi się o swojego wnuka Drew (Izzy King), bo jej zmarły syn, ojciec chłopca, borykał się z chorobą psychiczną.
Pierwszy odcinek już zapowiadał same dobroci, ale wiadomo, jak to bywa z zajawkami rozpoczynającymi historię, natomiast drugi odcinek to już rasowy dramat kryminalny, pełen emocji i świetnego, naprawdę ŚWIETNEGO aktorstwa.
Po pierwszym odcinku już miałam skojarzenia do pierwszego sezonu Broadchurch, drugi tylko to potwierdził. Mam nadzieję jednak, że historia jednak rozwinie się zupełnie inaczej, oby, bo inaczej to taka trochę powtórka z rozrywki.