Nie mam pojęcia, co chciał osiągnąć reżyser. Zaczyna się interesująco , a potem jedynie flaki z olejem. Fajna muzyka i nieprawdopodobne dłużyzny niewnoszące niczego. Wielowątkowość kompletnie niespójna, niespięta w całość. Żaden z wątków nie został wyjaśniony, żadna z historii nie ma sensownego zakończenia....
Świetny, romantyczny, egzystencjalny. Dla tych co lubią cierpieć z miłości. Kolejna rewelacyjna kreacja Yeon Seok Yoo. Obok Mr. Sunshine najlepszy serial!