PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=677970}

Miasteczko Wayward Pines

Wayward Pines
7,0 12 157
ocen
7,0 10 1 12157
Miasteczko Wayward Pines
powrót do forum serialu Miasteczko Wayward Pines
ocenił(a) serial na 7
donmaslanoz14

Oglądałem ten serial głównie dla Matta Dillona :(

donmaslanoz14

Zakończenie by uszło gdyby główny bohater nie zginą tak bezsensownie. Nie wiem co ten wybuch windy miał zmienić.

ocenił(a) serial na 10
rafael87

Miał powstrzymać abby przed wtargnięciem do bazy, ale na dłuższą metę było to bez sensu, gdyż nie były to wszystkie stwory, a jedynie ich garść w porównaniu do całości. A poza tym mógł po prostu zrzucić bomby z góry...

donmaslanoz14

Pomysł na serial fajny, ale realizacja beznadziejna. Do połowy dało się jeszcze przymykać oko na różne nieścisłości, ale końcówka jest tak durna, że obraża nawet średnio myślącą małpę. Pewnie ma to związek z anulowaniem kolejnego sezonu. Serial się nie przyjął i trzeba było robić szybką akcję z przeskokiem w czasie i zakończeniem, które pozostawia mnóstwo pytań i nie daje żadnych odpowiedzi. Podobny zabieg zastosowano przy Boardwalk Empire, niby po pięciu sezonach, ale serial tracił i też ktoś spuścił go w klozecie.

donmaslanoz14

Poziom braku spostrzegawczości i umiejętności logicznego kojarzenia faktów pośród co niektórych tutaj komentujących przypomina mi dlaczego Fryderyk II pruski wolał psy.

Polecam nawet nie przeczytać ale przewertować pdfa książek - tam jest to wszystko sensowniej opisane i dzieje się nieco inaczej (zwłaszcza ścisły finał). Co nie zmienia faktu, że choć sam zamysł świetny to wykonanie nawet i w książce poważnie trąci brakiem realizmu co do wielu kluczowych aspektów "dzieła". Nie przeszkodziło to jednak twórcy na tym dobrze zarobić a historii zebrać grono wielbicieli :D

Co do samego finału, ale książkowego, którego bodaj nikt z pseudo-krytyków nie zrozumiał (czepiając się X tysięcy lat hibernacji co niby trąci myszką jednak - ale tylko patrząc z perspektywy obecnej technologi) o co chodziło mimo, że dane wyjściowe otrzymali (Ethan otwiera oczy po tysiącach lat). Książka to opisuje, serial przyjął inną ścieżkę (otwartą, co by nakręcić drugi sezon i naciągnąć naiwniaków na kaskę) z racji odmiennego finału. Otóż abiki ewoluowały przez ten czas (znowu można się śmiać, że tak szybko ale to również nie o to chodzi) i jak się wydaje opanowały technologię hibernacji co by naszych bohaterów obudzić. A może nie i jacyś ludzie albo coś innego to uczyniło? Jeżeli to abiki to są w prostej linii potomkami ludzi, opanowały technologię - znaczy wytworzyły cywilizację i co będzie dalej? A propos (w książce też o tym jest, że budują coś wielkiego z gliny, drewna, na kształt ula). Dogadają się z nimi czy może po staremu ich pożrą? Przypomina to potencjalną koegzystencję homo sapiens i neandertalczyków (o tym książki fabularne także napisano). Twórca zdaje się chciał nam ukazać rzekomo stare oblicze rasy ludzkiej - krwiożercze i zezwierzęcone. Czyżby darwinista?

A może po prostu wyczerpały się możliwości techniczne utrzymywania stanu hibernacji? I to właśnie bodaj jest w tej książce najlepsze - stare, dobre (co nie znaczy wcale pozytywne), otwarte i niewiadome zakończenie- potencjalna kontynuacja. Tak się kiedyś kończyło dobre książki. Oby autor nie skusił się na srebrniki i nie dopisał dalszego ciągu, bo nic lepszego nie wymyśli.

- zabawne, że nikt nie zdziwił się, iż krówki istnieją- co też zahibernowane? A czemu nie? Jednakowoż książka opisuje to lepiej - sztuczne macice wymyślone bodajże w 2030 roku i wyhodowanie w nich embrionów krowich ;) Wspominam o tym bo to chyba ostatnia data starego świata z książki - przynajmniej do wtedy Arka nie została zamknięta a technologia, w tym hibernacji ludzi mogła posunąć się do przodu (zwłaszcza, że samozwańczy Mesjasz przeznaczył na nią większość swojej fortuny - wszak to warunek sine qua non aby jego plan się powiódł).

PS serial znacznie bardziej uderzająco - mimo, że krótko - i lepiej pokazał cały sens historii o niedowierzaniu genialnemu naukowcowi - iluż to dzisiaj mamy takich (wyjąwszy nie tak "genialnych" i bajecznie bogatych - aczkolwiek wielu się wzbogaca poważnie na naiwniakach) proroków wieszczących taki czy inny koniec świata?

Ogólnie książka interesująca, dająca do myślenia, pomysł wcale nie taki całkiem od czapy. Serial średni, mniej lub bardziej ciągnięty przez kilka kreacji (a i tak lepszy niż większość aktualnych). W sumie to jestem zdziwiony, że został odstawiony - seriale obdarzone taką ilością wylewanej żółci przez złośliwców na FW zazwyczaj są na tyle durnowate (a więc tak bardzo spłaszczone, że uderzają w gusta wystarczająco dużej części widowni za oceanem) aby w czasach przerabiania sztuki na papierki po prostu opłacały się tak, iż są kontynuowane. W ogóle polska społeczność nienawistników serialowo-pirackich to niemal metronom w tej materii :)

PS znający angielski mogą względnie tanio kupić na amazonie choćby, książki osadzone w universum TWP. Tylko sprawdzić należy komentarze bo niektóre pozycje mimo, że mają opis zachęcający to treść posiadają już całkowicie od czapy. Nie, nikt mi niestety nie zapłacił za tę reklamę ani też wielbicielem TWP wcale nie jestem :P

PPS myślę sobie teraz i porównuję do "Szczurów Wrocławia" samą książkę i cóż wymyśliłem? Że u Schmidta rzemiosło jest postawione na dużo wyższym poziomie, tylko polotu brak (co za pomysł z tym wysysaniem energii życiowej przez zombi :D Od czapy i to jak! Jednakowoż występujący w kulturze ludowej na całym świecie i paradoksalnie na plus to, że użyty -będzie rozwinięty mam nadzieję i oby sensownie bo inaczej czarna czapa:( - bo od czasu pierwotnych książek o wampirach to tego chyba nie było). Koniec końców "Szczury" to wciągająca i świetna rzemieślniczo książka mimo, że póki co bez wielkich horyzontów myślowych a książki o TWP to słabe rzemiosło i zmarnowany świetny pomysł. Za tę opinię również nikt mi nie zapłacił :/

PPPS a teraz czekam na hejt co by nakarmić się energią krytykantów :D

ocenił(a) serial na 4
tomek2123

Ale przecież wcale nie chodzi o hejt, ja na początku dałem serialowi kredyt zaufania, a książek chyba nie ma przymusu czytać? Czyli, skoro nie znam książek oceniam serial, a w nim kompletny brak wiarygodnych psychologicznie osobowości, o ile do połowy serialu to nie było tak mocno zauważalne, bo my widzowie sami dopowiadaliśmy charakterystykę bohaterów, tak im dalej w las, tym gorzej. Podam jeden przykład, żeby się nie rozpisywać - Pilcher, genialny, wizjoner, zbawca ludzkości, nikt ze współczesnych go nie słuchał, wyszykował Arkę, pamiętając o wszystkich szczegółach, pragnie odbudować i uchronić cywilizację, a co robi? Od początku narzuca system, który jest totalitaryzmem, z jego inwigilacją, i wszelkimi innymi wadami, czyli co, genialny, ale tępy socjologicznie i psychologicznie? Nawet jak tak, to powinien mieć na tyle samokrytycyzmu, żeby wybrać grupę osób, która pomoże mu opracować logiczny plan rozwoju tel małej społeczności, tylko że twórcy sami nie mieli pojęcia jak sie za to zabrać. Natworzyli postaci marionetek, splątali parę sznurków i dalej jechać sztampą, jak im brakowało pomysłu, to łup gostka w łeb i od początku, no litości, gdzie tu jest myśl przewodnia, ku czemu to zmierza? Bo od połowy serialu wynika, że Pilcher to żaden geniusz, a zakamuflowany psychol, co bawi się w Boga, ale nie ma bladego pojęcia co chce osiągnąć oprócz posłuszeństwa jego wizji, której nie ma i tak oto twórcy zaczęli zżerać własny ogon. Serial padł i nie wstanie, a szkoda bo sama koncepcja ciekawa, ale trzeba szerszej perspektywy, i nie chodzi o czepianie się szczegółów, chodzi o sens. Jaki do licha miało sens wychowywanie młodzieży w duchu egoizmu i bezwzględności, skoro stary świat przez to zginął, i jaki sens miało sprowadzenie Pilchera do roli zakompleksionego, karłowatego psychopaty, co na zasadzie prób i błędów będzie wybudzał kolejne partie ludzi, skoro nie ma żadnej koncepcji i wizji przyszłości?

bluescreens

Z tego co ja oglądałem to stary świat zginą przez jakąś biologiczna wadę w ludzkich genach. Było też coś tam deklamowane, o jakichś błędach ludzi w starym świecie, jak to ty napisałeś. Wydaje mi się jednak, że to były tylko takie hasełka i ściema, aby ponieść morale.

ocenił(a) serial na 8
donmaslanoz14

Szczerze 35 minut było świetne, a to po obudzeniu się było do dupy.. Jakim cudem dorośli zostali zahibernowani skoro pierwsze pokolenie było w magazynie z żywnością, a dorośli w górze z bronią itp... Jak dla mnie nielogiczne...

klaudia01300

Pewnie poczekali jakiś czas młodzi i się potem wybrali z uzbrojeniem itd na dorosłych.Może też był jakiś tunel który łączył arkę z górą kto wie.

ocenił(a) serial na 8
Adorianu

I tak to dla mnie nielogiczne i co dorosli poddali się bez walki?

klaudia01300

Nie,na pewno były ofiary po obu stronach,ale w końcu wygrali młodzi i resztę dali do hibernacji.

ocenił(a) serial na 8
Adorianu

Adorianu i tak to dla mnie nie logiczne. Jak np. dostali się do góry, skoro szub i winda wybuchły... Skoro bestie (krwiożercze) nie mogły wejść to jak bd nastolatków (pewnie prawie wszyscy nie byli obyci z bronią) dali by radę się tam dostać? A jeśli nawet to skąd wieli by broń? Jak się wydostali z bunkru ze szkoły i przeżyli nie zostając zeżartymi? :)

klaudia01300

Mineło 3 lata,było powiedziane że potwory na zimę opuściły by miejsce,także i dorośli wyszliby i ci młodzi.

Skąd broń? widać jak wchodzą do tego wielkiego magazynu ze prócz żywności są też bronie.

ocenił(a) serial na 8
Adorianu

Tak, ale widzimy po wyjściu parę z niemowlęciem... Zapewne żadna nastolatka nie była w ciąży, więc musiało to się stać po wyjściu.. Więc 3 lata to za mało..

klaudia01300

3 lata,więc powiedzmy że zima byłaby w tym samym roku kiedy bohaterowie zdobywają górę.Więc w takim przypadku mamy 2 lata z kawałkiem.

ocenił(a) serial na 10
donmaslanoz14

Ja uważam, że najlepiej byłoby, gdyby ludzie wrócili do swoich czasów, przecież było to możliwe, gdyż policjant i Pilcher wracali z Wayward Pines do roku 2014. Koniec z obsesyjnym ratowaniem umierającego gatunku ludzkiego. Szczerze mówiąc, byłam niemal pewna, że tak się serial zakończy, bo przecież dla mnie kompletnie niemożliwym jest, żeby dzieciaki, pokonując abby wdarły się do bunkra, z bunkra do tuneli, a z tuneli do bazy drabinkami w górę (bo winda była zniszczona) i zahibernowali dorosłych, których było nie dość, że więcej, to posiadali oni Kate oraz Pam, które najwięcej wiedziały o obronie ze wszystkich zgromadzonych. A jak już tak musiało być, to chociaż można było zrobić odcinek więcej i to pokazać, bo końcówka pourywana z tak istotnych wydarzeń nie jest dramatyczna ani zaskakująca, ale po prostu idiotyczna.

Marcy_May

What?
Policjant i Pilcher nie mogli cofać się w czasie. To był po prostu taki sposób narracji, by raz pokazywać rzeczy z przyszłości, a raz z teraźniejszości.

ocenił(a) serial na 10
donmaslanoz14

To jakim cudem policjant zatrzymał Theresę, gdy szukała męża w 2014 roku ?

Marcy_May

Przecież załoga obsługująca miasteczko nie za-hibernowała się razem z innymi. Moneta z piątego odcinka była z 2025, więc prawdopodobnie policjant dopiero wtedy dołączył do reszty. A to oznacza, iż mógł w 2014 roku z łatwością ją zatrzymać.

ocenił(a) serial na 6
donmaslanoz14

Moneta była z 2095 roku :P

ocenił(a) serial na 9
donmaslanoz14

Jak dla mnie zakończenie bardzo dobre. Odpowiednie i do kontynuacji (historia nowego pokolenia) i do zakończenia w przypadku braku kolejnych sezonów (jakiś etap życia miasteczka został zakończony). Nie rozumiem dlaczego większość uważa zakończenie za beznadziejne. Pewnie gdyby zakończyło się happy endem to z kolei wszyscy by narzekali, że to kolejna, nudnawa, przewidywalna historyjka. O to chyba chodzi, aby pozostawić widzowi jakąś zagadkę, temat do dyskusji, możliwość rozważania alternatywnych zakończeń.. :)

ocenił(a) serial na 6
milagros1993

Zgadzam się. Zakończenie mi się podobało. Możliwe, że jest to spowodowane tym, że nie czytałam w ogóle książki, więc inne/książkowe zakończenie nie mąciło mi umysłu i po prostu przyjęłam to co zaserwował nam reżyser. Co do przejęcia władzy przez "dzieciaki" to potrafię sobie to wyobrazić.....Wzięcie 1 zakładnika wśród dorosłych już spowodowało by pewnie ich poddanie się. "dzieciaki" były bezwzględne, a dorośli raczej chcieli by się bronić na wzajem i stracić jak najmniej ludzi. Tyle ode mnie :) Gdyby miał powstać 2 sezon to pewnie z ciekawości oglądnęłabym.

ocenił(a) serial na 7
donmaslanoz14

Pierwsze 4 odcinki oglądałem z zainteresowaniem, chociaż na początku irytował mnie zbyt szybki montaż. Kiedy pierwszy raz pokazały się "abbies", prawie przestałem oglądać, bo bardzo rozczarował mnie fakt wykorzystania tak szablonowego wytłumaczenia, ale po 5. odcinku (który zaserwował logiczne wytłumaczenie wszystkiego) serial bardzo mnie wciągnął. Coraz bardziej wartka akcja, ciekawe portrety psychologiczne bohaterów, itp.
Niestety, ostatni odcinek wszystko zepsuł. Realizm psychologiczny poszedł w kąt (Pilcher zmienił się nagle w krwiożerczego szaleńca, a Pam w bezradną dziewczynkę), a ciekawa, oparta na postaciach fabuła została zamieniona w hollywoodzką papkę z bieganiem, strzelaniem, drewnianymi dialogami, wspinaniem się po szybie windy, itp., itd.

donmaslanoz14

Jeśli nie będzie drugiego sezonu to zakończenie jest bez sensu. Teraz władzę sprawują dzieci, a dorosłych zamrozili. Wszystko zaczęło by się od nowa tylko z nową młodszą obsadą.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones