Kiedys ten serial sie ogladalo , pozniej spowszednial i sie znudzil ,odeszla stara obsada.I nie bylo juz to co na poczatku.
czy ktoś w odcinku 559 podkładał głos Agnieszce Krukównej ? Bo takim nie swoim głosem mówi, przedchwilą ten odcinek oglądałam, a Krukówna drugi raz zagrała w na dobre i na złe Grażynę co miała wysypkę co Monika ją w banku spotkała, a Zbrojewicz też drugi raz zagrał mężczyzne co się grzybami zatruł.
Ja kiedys widziałem ze na dvd wydano M jak miłosc 84 odcinki fajnie by było jak by na dvd wydali Na dobre i na złę pierwsze 100 odcinkow albo 80 co wy na to?
Wiem, że następowało to stopniowo, ale nie oglądałem serialu cały czas, więc jakby ktoś był
łaskaw opowiedzieć jak zakończono wątki poszczególnych głównych ról to byłbym wdzięczny.
Dla mnie Wiktoria pasuje tylko i wylacznie do Falkowicza, szkoda ze zakonczyli juz ich watek milosny. Dla mnie Adam czy chociazby Tomasz to juz nie bedzie to samo. :(
Jak w temacie. Uważam, że zmiana obsady to zły wybieg twórców serialu.Zrobił się zbyt obyczajowy.
Kogo obchodzą wieczne perypetie miłosne Wiktorii czy Agaty. Jeżeli twórcy mają z tym taki problem,
to skumać je obie i przy okazji przyjąć do obsady połowę ze starych aktorów. Wiadomo, że juz się nie
da przywrócić...
jest nieodpowiedzialna, nie potrafi zarządzać czasem i ludźmi. Przy diagnozie pacjenta Konica i lekarz od tomografu powiedzieli ze nie maja sił i środków, że szpital nie jest przygotowany, dla dobra pacjenta lepiej go odesłać do centrum urazowego. Viki nie bierze pod uwagę opinii innych specjalistów. Pretensje ma do...
więcej