Jeszcze bardziej niż samym filmem. 2 pierwsze komentarze, oba od kobiet I oba obwiniające ofiary! To, że jakieś paskudne, cyniczne i bezduszne bydle zrobiło sobie biznesik ze szczucia i niszczenia przypadkowych dziewczyn... To mniej istotne niż tradycyjne, staropolskie: „sama sobie winna”. To jest właściwie...

Dokument mógłby być o połowę krótszy i nic nie straciłby na przekazie.
Pomijając ofiary, którym zdjęcia zostały ukradzione, dokument potwierdza niestety że człowiek jako gatunek powinien wyginąć . Takiej dawki idiotyzmów, zbydlęcenia , okrucieństwa nie spodziewałam się . Obejrzałam zażenowana głupotą uczestników...

Po obejrzeniu całości wnioskuję że poszły spore cięcia na prośby ofiar. Mówiono że część poszkodowanych podawały kody z authy przez co dochodziło do zmiany haseł i przejęcia kont (i to jest tzw. hacking?). Jednak już w temacie córki Charlotte jest to całkowicie ucięte tylko wzmianka że straciła dostęp do konta. O tyle...

... część bohaterów tego dokumentu natychmiast padłaby trupem...

Cyrk, bo laski robią w zaciszu domowym, w swoim pokoju zdjęcie nikomu o tym nie mówiąc. Więc nikt nie wie, że takowe zdjęcie istnieje. I nagle Hunter się włamuje do losowych dziewczyn i dziwnym trafem akurat każda z nich miała własne zdjęcie topless i każda jeszcze je akurat wysłała na emaila. Mają widzów za debili?...

Włączając ten serial dokumentalny myślicie, że będą tam zwroty akcji, schodzenie niżej w krąg piekła, że to od czego się zaczyna [czyli facet, który założył stronę, gdzie można wrzucać zdjęcia nagich kobiet] to początek i zaczną wychodzić kolejne demoniczne fakty.

Nic takiego nie ma miejsca, jest to litania kilku...

Po pierwsze, jeżeli robisz sobie nagie fotki i komuś wysyłasz, to NIGDY nie wysyła się twarzy. Tylko ciało. Chyba każdy o tym wie, nawet jak wysyłasz chłopakowi to nigdy nie masz pewności co się z nimi stanie, nie wysyła się twarzy! Wiec nie rozumiem o co płacz, a jak jest się mało kumatym to w ogóle się nie robi...