Jak myślicie czy scenarzyści wprowadzą postać Boga ? Czy pozostanie jak do teraz , wiemy że jest , ale nikt nie wie gdzie i nikt go nie widział. Moim zdaniem z jednej strony jest to dość ciekawe i pozwala nam na różną interpretację tego wątku , ale z drugiej strony skoro jest postać Lucyfera ( czytaj zło ) to fajnie byłoby zobaczyć dla równowagi Boga ( czytaj dobro ).
Idąc dalej tym wątkiem to kogo widzicie w roli Boga ? Ja bym stawiała, może nie stawiała ale chciała w tej roli widzieć np. Morgan Freeman, lub Anthony Hopkins, tudzież Jack Nicholson, ale wiadomo Ci Panowie to nie ta liga i raczej w tym serialu nie zagrają.
Więc nie wiem , może ktoś ma jakąś sensowną propozycję ?
Idąc jeszcze dalej tym wątkiem wyobraźcie sobie dialogi "Boga" z Deanem - ha ha , to mogłoby być naprawdę coś i ciekawy zwrot serialowej akcji.
Pozdrawiam Nati ;d
A może Terry O'Quinn ( Lost - John Locke ) myślę że on by się nadawał do roli Boga.
Co myślicie ? Macie może macie jakieś inne propozycje ?
Pozdrawiam ;d
John locke jak najbardziej :)
on był świetną moją ulubioną postacią w lostach.
Zaraz za Sawyerem ;p taki outsider o jednak dobrym sercu ';)
i fajnej klacie :D