Hahaha no racja :D
Moim zdaniem najstraszniejsze były pierwsze odcinki 1 sezonu :)
Najstraszliwsze: Bloody Marry, Windigo i o tej dziewczynce z obrazu. Podpowie ktoś tytuł?
Ja nie pamiętam. Ale po Bloody Marry i tym chłopcu z jeziora miałam problemy z wchodzeniem do łazienki. ;D
Generalnie to odcinki z pierwszego sezonu były "nastawione" na bycie horrorem. Potem jakoś to uciekło albo widzowie się przyzwyczaili.
Jestem na 5 odcinku pierwszej serii i serial dla mnie jest genialny i troszkę mi przykro bo po waszych opisach widzę, że pierwsza seria jest najlepsza. Liczyłam, ze wszystkie odcinki są utrzymane w stylu tych pierwszych 5 odcinków. Jestem świeżo po "Bloody Marry" i liczę, że inne odcinki jeśli nie lepsze to są na tym samym poziomie....
dalej bedzie jeszcze lepiej,tak do 5 sezonu,6 sredniak a 7 to juz mi sie nie chce ogladac.ale ogladam bo che w kocu wiedziec czy wszyscy zgina
Do 5 serii jest bardzo dobry, natomiast w nieco innym klimacie.
Dla mnie najstraszniejszy był odcinek o Wendigo. :)
bezwzględnie Bloody Mary. Zaczęłam oglądać ale musiałam zadzwonić po koleżankę, bo sama bym w życiu nie skończyła. I parę dni strachu przed lustrami :)
Bloody Mary, to było straszne.! i Scarecrow
pierwszy sezon generalnie był utrzymany w takim klimacie
i jeszcze The Mentalists z 7sezonu, może nie cały odcinek ale ten duch mnie przerażał.
Jak dla mnie: Krwawa Mary i Szpital psychiatryczny, Coś niedobrego i ten odcinek z dziewczynką z obrazu, ale nie pamiętam tytułu. Ogólnie 1 sezon miał głównie odcinki oparte na wzbudzaniu strachu i fundowaniu dawki adrenaliny, później zaczęło się to zmniejszać.
nie pamiętam tytułu, ale odcinek z duchem Dick'a, gościem ktory znęcal się nad Barry'm, szkolnym kolegą Sam'a (uwielbiam SPNowskie retrospekcje*_*) gdzie jeden z nawiedzonych włożył rekę futbolisty do miksera... brrr. No i nie da się zgodzić, że odcinki z 1 sezonu miały ten dreszczyk. o i ten odcinek w więzieniu, gdzie mieli pozbyć sie ducha co powodował zawały. ta pielęgniarka była tragiczna ;x I z 5 sezonu o tej dzikiej dziewczynie co mieszkala w ścianach domu o0 bałam się, że w moich tez coś jest
Ja widzę, że Krwawa Mary straszyła wszystkich ;D
Odcinek z duchem chłopca z jeziora nie był może aż tak straszny, ale Krwawa Mary w lustrze i ten chłopiec panujący nad wodą w rurach = problemy z wejściem do łazienki przez tydzień ;D
Horrory sa do kitu. Przynajmniej te, które sa teraz produkowane. dawno nie widziałam dobrego horroru.
Po za tym... kazdy ma swoją skalę określania tego co go straszy a co nie ;) mnie przeraża dziecko z brzytwą i porcelanowa lalką w dłoniach albo krwawa mary w lustrze, i daje po wyobraźni :D
właśnie, daje po wyobraźni: samego serialu się nie boję, ale przechodząc w domu koło lustra miałam problem ;D
tak przy okazji: co jest takiego strasznego w "nie zesraj się", że trzeba było zablokować wpis? to nie jest wulgaryzm ;)
Nie wiem po co się sprzeczasz, widocznie masz bardzo mocne nerwy, naoglądałeś/aś się horrorów typu "Piła" gdzie obcinają sobie łby. ; d
Dla mnie odcinki z dzieciakiem z jeziora i blood marry były najbardziej przerażające, niby nie było w nic nich takiego strasznego, a jednak jak siedzisz sobie tak przed telewizorem/komputerem zrelaksowany, oglądasz serial, a tu nagle np. duch wyskakuje przed kadr, to się przestraszysz. ; p
Widzisz-nie interesuję się horrorami, dlatego się nie znam.
Mówię do ciebie łagodnie, a ty wyskakujesz do mnie z wyrażeniami godnymi 5-latka z podwórka, które w poście innej użytkowniczki uznałeś za OBRAŻENIE.
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
"Zgłoś nadużycie" ... ;)
oh nie, prosze nie zglaszaj naduzycia. moje zycie straci sens. A tak na serio to nie mam nic do ciebie kolezanko -.- Jak najlepiej opisac strach podczas ogladania filmu. "Przestraszylem sie tak ze az z telewizora wyskoczyly kucyki pony " ? Moze byc ?
odcinek, w którym bracia próbowali załatwić duchy (zjawy?) w domu nowo zakupionym przez właścicieli, w którym te duchy okazały się być dziećmi przez lata zamkniętymi w domu
Tak! To było straszne głównie dlatego, że to jednak nie były duchy. Może mi ktoś przypomnieć tytuł tego odcinka? :)
Poza tym właśnie wymienionym miałam ciary przy bloody mary, scarecrow i provenience (btw w tym właśnie odcinku świetna była scena gdy bracia włamują się do domu aukcyjnego przy mocnej muzyce - widać było, że to profesjonaliści).
Co do poruszanego wcześniej tematu "jakich to ja horrorów nie oglądałem, bo niczego się nie boję": SPN nie jest typowym horrorem i nie ma na celu wystraszenie widza. Chodzi raczej o mroczny klimat, którego sezony od 3 wzwyż nie posiadają.
Zwróćcie uwagę na to, jak robione są sceny - w pierwszym sezonie przy kręceniu stosują jakiś zaciemniający filtr, przez co kolory są mniej jaskrawe a sceny mroczniejsze.
"Family remains" s04e11 ^^
Te bardziej przyciemnione kolory są najbardziej widoczne w 1 sezonie, gdzie Sam wygląda niemal jak niewinny nastolatek ^^ I jest o wiele więcej dobrej muzyki, niż w nastepnych sezonach. Po za tym, strach przy oglądaniu filmu/serialu każdy odczuwa na swoj sposób, bo strach to szerokie pojecie. Inni widza Pony, a inni musza zapalić światło bo wydaje im sie, ze w oknie coś sie odbija :)
Sam jest taki kochany w 1 sezonie! Jak widzę te jego oczka spaniela to mam ochotę go przytulić ;P Taki jest biedny po śmierci Jess, no i to, że wiecznie go Dean musi z tarapatów ratować... I włosy miał najfajniejsze na początku.
I masz rację muzyka jest świetna! Zresztą wpasowuje się idealnie w moje upodobania, ale to już inna sprawa. Tak jakoś od 3 sezonu było jej coraz mniej, a gdy pojawiły się wątki "anielskie" były odcinki, że nie było żadnej muzyki poza jakimiś krótkimi melodyjkami grającymi w tle, skomponowanymi na potrzeby serialu. Strasznie mi tego brakowało :(
Zostało jedynie nieśmiertelne "carry on my wayward son" w każdym finale, ale umówmy się - bez tego nie ma SPN. Fani prędzej by wybaczyli śmierć ulubionego bohatera, niż brak tej piosenki w finale ( przynajmniej ja). :P O, i jeszcze "O, death" w końcówce 5 sezonu przy scenie ze śmiercią. To było GENIALNE.
Bloody Mary było straszne przez kilka dni unikałam luster ;) i również straszny był odcinek Family remains te dzieci były przerażające
co do 4x11 w 100% się zgadzam że był to bardzo straszny odcinek :) Wczoraj go oglądałam i przypomniał mi klimat odcinków z 1 sezonu :) Krwawa Mary, Wendigo, podmieńce, szpital psychiatryczny, Provenance :) hah mogłabym tak wymieniać bez końca :)
Żaden :D mnie nie straszne żadne horrory :P mogę oglądać nawet w nocy :p i sie niczego nie boje a już na pewno nie odcinków SN :D
Żaden odcinek nie był straszny , bez przesady przecież to żaden horror żeby miało być tu coś strasznego.
Mnie jakoś nic nie wystraszyło w tym serialu. Ale to tylko moja skromna opinia.
Pozdrawiam Nati ;d
Tu nie chodzi o "strach" tylko o takie emocje. Nie musi być przecież wylewu krwi. Chodzi o to, że jest to oczekiwanie, ze wydarzy się coś :) Np. Idzie sobie ktoś pokojem, jakieś dziwne dźwięki i nagle coś wyskakuje :D Można odskoczyć od ekranu :D