Wg mnie najlepszym zakonczeniem było by gdyby
Light po tym jak kazal stworzyc fauszywy notatnik Teru Mikamiemu i kazac go uzywac zamiast
mu go zostawic powinien mu go odebrac i wyslac kolejnemu nastepcy wczesniej wybranemu ...
Szkoda ze nie wziol pod uwage ze Teru moze cos popsuc . A Teru mogl by zachowac jedna
prawdziwa kartke na ta chwile kiedy podgladuje ich w tym magazynie , zapisac ich nazwiska i ja
spalic . Efekt ? Zgineli by wszyscy obecni ktorzy wiedza o notatniku oprocz Teru . Wpisal by
nazwisko Teru na kartce ktora mial w zegarku , on by takze umarl i jedynymi osobami ktore by
wiedzialy o notatnikach byl by Light i nastepca ktorego sam wczesniej wybral . Mogl by wtedy
zabic i jego i rzadzic niepodzielnie !
Kolejnym zakonczeniem mogo by byc ze Ryuk znowu upuszcza gdzies notatnik... I mowi "Ludzie
sa tacy zabawni ! Ciekawe co bedzie tym razem"
Po smierci Lighta ktos z obecnych na miejscu chce sprawdzic jak to jest byc Bogiem , kradnie
notatnik , uzaleznia sie od niego i Kira wraca...
Jakies inne propozycje ?
Moim zdaniem zakończenie było idealne. Skurczysyn zasłużył na to co dostał, a Matsuda jak(pośredni kat) był idealny do tej roli. Z biegiem serialu postać Lighta, była coraz bardziej wypaczona moralnie i psychicznie. Zabijał bliskich sobie ludzi, co było niewybaczalne, mając jakiekolwiek poczucie moralności.