Nie przepadam za Anime, wcześniej to tylko Cowboy Bebop mnie powalił, no i Fullmetal Alchemist, Death Note mnie zaskoczył, oczarował a około 15 odcinka, w tym momencie jak Kira traci pamięć czy coś tam... kaszana, przestałem oglądać
To źle żeś zrobił bo anime trzyma w napięciu do samego końca. Jak dla mnie arcydzieło - 10/10.
Było ciekawie, dopóki L nie dostał zawału, eh.
Ale jakoś przemęczyłem do końca, dla ostatniego odcinka było warto.
Dla mnie tez sie robi nudny od 15 odcinka. CHcialbym zeby Raito odzyskal notes byloby ciekawie zreszta wszystko moglo potoczyc sie inaczej i Misa i Raito mogli razem dzialac ale seria sie zwalila dla jakiejs rady nadzorczej ;( !