PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=349326}

Notatnik śmierci

Death Note
2006 - 2007
8,3 85 tys. ocen
8,3 10 1 84944
6,6 10 krytyków
Notatnik śmierci
powrót do forum serialu Notatnik śmierci

Cóż, obejrzałam już całe, wspaniałe Death Note, jednak wciąż nie potrafię rozgryźć jednej,
może istotnej, rzeczy. Może Wy będziecie umieli jakoś to wyjaśnić, albo rzucić swój pogląd?
Chodzi o scenę w deszczu, kiedy L i Light spotykają się na dachu. Ryuuzaki twierdzi, że
słyszy dźwięk dzwonów, którego Light już nie dosłyszał. Czyżby L wymyślił ten dźwięk? A
może tylko Light go nie słyszał? Jak sądzicie?

ocenił(a) serial na 10
Finally

Mi się wydaje, że ten dźwięk dzwonów powstał w głowie L na wskutek wspomnień o sierocińcu ;).

Pinq

O, faktycznie, to mogło być możliwe :)

użytkownik usunięty
Finally

Tak albo to miało znaczenie symboliczne- dzwony coś zapowiadają, w jego przypadku wiadomo co i on zdawał sobie sprawę z nieuchronności losu... ale skłaniam się bardziej do tego, że ma to związek z jego wspomnieniami i psychiką.

ocenił(a) serial na 10

Myślę, że każdy to może interpretować na swój sposób ;).

użytkownik usunięty
Pinq

Wszystko można, ale nie każda interpretacja jest poprawna. Nie zawsze jest jasne, co autor miał na myśli.

ocenił(a) serial na 10
Finally

L wydaje się być pogrążony w depresji. Wie, że Raito jest Kirą, przegrał, niemogąc tego dowieść. Nie ma innych podejrzanych, nigdy nie miał. Jego instynkt zawsze dotąd pozostawał niezawodny. Dzwony mogą symbolizować poczucie porażki, w tym wypadku rychłą śmierć[jak pamiętamy, wg Kiry sprzeciw musi być nagradzany unicestwieniem].

ocenił(a) serial na 10
Pi9rce

Ja myślę, że L wiedział, je jego śmierć jest kwestią czasu. Kiedy stali w deszczu powiedział mniej więcej coś takiego: 'Dzisiaj biją bez przerwy... może gdzieś jest ślub, albo...". I wtedy Light mu przerwał. Wydaje mi się że pełna wersja jego kwestii miała brzmieć: ''Dzisiaj biją bez przerwy... może gdzieś jest ślub, albo... albo pogrzeb'. W jego głowie już wtedy pobrzmiewał marsz żałobny na jego cześć. W końcu w pierwszej scenie tego odcinka pokazany jest moment, gdy L opuszcza sierociniec, a dzwony kościelne biją. Dlatego biły też, zwiastując, że niedługo opuści ten świat.

Ja nie rozumiem innej części tego odcinka. Chodzi o śpiew Missy. Po obejrzeniu całej 25 części serialu można pomyśleć, że śpiewała o L, jednak po obejrzeniu wszystkich odcinków bardziej prawdopodobne wydaje się, śpiewała o Lightcie. Czy to możliwe, że jest to taki duży wybieg w przyszłość? A może ta piosenka nie miała głębszego sensu, miała tylko mocniej wciągnąć widza w smutny klimat?
Jednak w końcówce 37 odcinka Missa w tym samym stroju co podczas śpiewania stoi nad przepaścią i popełnia samobójstwo [nie jest to wyraźnie pokazane, jednak jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz], więc zostałabym przy tym że piosenka była o Lighcie, jednak jaki sens miało umieszczenie jej w tamtym odcinku? Czy było to zwiastun przyszłej porażki Kiry? jak myślicie?

epizodyczna

Misa śpiewała? A kiedy dokładnie? Spróbowałabym to odszukać i przeanalizować.

ocenił(a) serial na 10
Finally

Odcinek 25, 4:50 min.
Później, w 37 odcinku znajduje się jakby kontynuacja tej sceny. Dzieje się to w endingu, podczas napisów końcowych.

użytkownik usunięty
epizodyczna

To miało sens, to nie filmy Kieślowskiego. Może chodziło o to, że zabijając L, Light naraża się na Neara i Mello, którzy go rozpracują.