Notatnik śmierci

Death Note
2006 - 2007
8,3 86 tys. ocen
8,3 10 1 86304
7,2 11 krytyków
Notatnik śmierci
powrót do forum serialu Notatnik śmierci

Nie rozumiem, skąd te zachwyty nad postacią Kiry/Raito i jego wymierzaniem sprawiedliwości.
W istocie nie o żadną sprawiedliwość tu chodzi, co za chwilę wyjaśnię.

W ręce Raito wpada notatnik śmierci. Ma on unikalną możliwość zabicia niemalże kogokolwiek
bez ryzyka bycia skojarzonym z tą śmiercią. Do czego Raito używa notatnika? Do tego, czego
pewnie chiałaby większość z nas. Do zabijania złych ludzi. Z tym, że jego rozumienie "złych
ludzi" jest szalenie prostackie i dziecinne. Otóż źli to ci, co znaleźli się w więzieniu.

Głowy Raito ani przez chwilę nie kłopocze myśl, czy osądzeni trafili do więzień słusznie. To
jednak mały pikuś. O wiele bardziej bulwersujące jest to, że usuwanie przeludnienia w
więzieniach nie zwalcza ŻADNEGO zła. To jest osądzanie ludzi (na podstawie czego?), którzy
już raz zostali osądzeni i wyeliminowani ze społeczeństwa..

Krótko mówiąc, jedyne co robi Raito, to do kary więzienia dokłada karę śmierci. Czyli pospolity
rewanż, nie żadna sprawiedliwość, bo ta została już przypuszczalnie wymierzona.

Tak naprawdę jedyne wymierzanie sprawiedliwości ma miejsce na początku - gdy Raito zabija
terrorystę i dzięki temu uwalnia zakładników. To chyba jedyny dobry skutek jego działań.

Ktoś napisał, że to błąd tego serialu, a ja uważam, że dzięki wyborowi Raito widz nie powinien
mieć wątpliwości, o czym jest serial i kto tu jest głównym złym. Dla mnie dylemat "komu
kibicować" nie istnieje. Istniaby, gdyby Kira - jak Dexter - dopadałby ludzi, których
sprawiedliwość nie dosięgła lub nie może dosięgnąć. Ale to wymagałoby od niego
ogromnego wysiłku włożonego w interweniowanie w takie sprawy jak ta z przedszkolem lub
prowadzenie własnych śledztw. Przyznacie, że to byłby zupełnie inny serial.

Zamiast tego mamy rozpuszczonego podrostka, któremu wydaje się, że zwalcza "zło" -w jego
dziecinnym rozumieniu, co pięknie pokazuje zakończenie, panika i wrzaski pokonanego Raito,
który już nie jest bóstwem, tylko kimś, kto do tej pory ciągle wygrywał.

Dla mnie wybór Raito co do używania notatnika plus całe jego zachowanie wobec innych
(rodziny, dziewczyn itd.) jasno pokazuje, że to postać negatywna. Nie rozumiem, jak ktokolwiek
może mieć wątpliwości

ocenił(a) serial na 10
katkanna

Tutaj krytykujesz Kirę, ale gdzie indziej założyłaś temat "Pobawmy się w Raito"?

ocenił(a) serial na 8
Ketosz

Aha i co w związku z tym? Skoro założyłam temat, którego celem jest zbadanie, w jakim celu inni użyliby notatnika, to automatycznie musi to oznaczać, że popieram lub podziwiam filmowego Kirę?
Notatnik można było wykorzystać na mnóstwo sposobów. Filmowy Raito wybrał akurat taki a nie inny. Niekoniecznie każdy z nas musiałby postąpić tak samo i może to wyrazić w ankiecie, która jest zamieszczona w tamtym wątku.

ocenił(a) serial na 10
katkanna

No cóż, zmylił mnie emotikon w nazwie tamtego tematu.

ocenił(a) serial na 8
Ketosz

W sensie, że się tak euforycznie uśmiecham? :D

katkanna

Pragnę jeszcze jedynie dodać, że Kira chce być bogiem dla ludzi, oraz że zabija tych, którzy mu w tym celu przeszkodzą, tak jak usiłował zamordować L, gdy ten "pojawił się" po raz pierwszy w TV. Ten serial to dno i metr mułu.

ocenił(a) serial na 9
djedrys

dlatego, że gloryfikuje tzw. zło? Niezależnie od poglądów na temat etyki serial jest rewelacyjnie wyreżyserowany, udźwiękowiony, inteligentny i zaskakujący. To, że masz poglądy typowe dla bydła, nie znaczy, że to anime jest słabe.

ocenił(a) serial na 8
katkanna

rozwodzisz się rozwodzisz a jedyny argument na nie to to, że zabija ludzi z więzienia, zabijanie więźniów było genialnym posunięciem, jeżeli uważnie obejrzałeś serię, ponieważ wprowadziło strach przed czynieniem zła między ludzi, co skutkowało drastycznym spadkiem przestępczości, a taki był cel.

ocenił(a) serial na 10
ks.master

Ale robil wiele innych zlych rzeczy. Sam mordowalbym przestepców.

ocenił(a) serial na 9
katkanna

Dlaczego mielibyśmy nie podziwiać Raito tylko dlatego, że jest "zły"? On postępował wbrew powszechnie uznawanej etyce, owszem, ale miał swoje wartości i był wybitnie inteligentny. Jeśli nie potrafisz wyjść poza dziecinny (którym określeniem tak chętnie traktowałaś Kirę) podział na "dobro" i "zło" wróć do My Little Pony i nie oglądaj dzieł o "złych ludziach", skoro odmienne spojrzenie na etykę tak Ci przeszkadza.

ocenił(a) serial na 10
katkanna

przeczytaj mangę a wszystkiego się dowiesz. Abo uważnie oglądaj anime. Zabija tylko i wyłącznie tych naprawdę złych, a nie <nigdy, ja jest dokładnie opisane w książce - niewinnych> jego zabójstwa są przemyślane. Po za tym niby w jakim innym celu niż zabijanie można użyć notatnika śmierci geniuszu? Po za tym każdy ma własny gust i nawet jeżeli Kira jest zabójcą to nie przeszkadza nam być jego fanami. Uwielbiamy go właśnie dlatego, że pokazuje on złożoność ludzie natury i to, że świat nie jest tylko biały i czarny. Sam zapewne nie jesteś ideałem i zrobiłeś wiele błędów więc czy jesteś zły? I czy na pewno każdy pojecie "zło" musi rozumieć tak samo?....

ocenił(a) serial na 9
katkanna

Nie pamiętam dokładnie samego filmu, więc będę pożytkował się fabułą anime tutaj:

- Zacznijmy od tego, że nie byli zabijani ludzie w więzieni. Zabijani byli ludzie, którzy rzeczywiście popełniali te przestępstwa i były na to dowody (do tego w ważnych sprawach, nie zabijał choćby kogoś kto ukradł bułki w sklepie). Jest to wciąż moralnie wątpliwe, ale jest w tym pewna logika.

- Logicznie rzecz biorąc jest to korzystne dla społeczeństwa. Kij straszy potencjalnych przyszłych przestępców zmniejszając ich liczbę, a podatnicy mniej płacą za utrzymanie więzień.

- Nie można mówić o rewanżu w kontekście obcych i obojętnych Ci ludzi. On wymierzał sprawiedliwość. Taką w jaką wierzył i rozumiał. Pamiętaj, że sprawiedliwość to wartość, której znaczenie zostało odgórnie narzucone przez prawo i moralność. Czy "oko za oko, ząb za ząb" jest sprawiedliwe czy to tylko odwet? A warto pamiętać, że swego czasu właśnie to prawo wyznaczało sprawiedliwość.

- Sama/sam podchodzisz do tego emocjonalnie. Uznajesz za sprawiedliwe zabicie teorrysty który trzymał zakładników (ale chwila on ich nie zabił, więc zabicie kogoś kto nie zabił jest sprawiedliwe, ale kogoś kto zabił już nie?), bo wierzysz że zabicie kogoś by uratować życie innych za dobre, a więc także sprawiedliwe. Mimo tego wciąż jest to forma wspominanego przez ciebie odwetu, wolisz zabić kogoś za czyn niedokonany, który może zostać wykonany niż ten już wykonany. To nie jest sprawiedliwość i nigdy nie będzie.

- Porównujesz (poniekąd słusznie) Kirę i Dextera, ale jednocześnie gubisz w tym wszystkich fakt, że te postacie robią to samo. Karają innych w sposó społecznie uznany za niesprawiedliwy i moralny. Powiedziałbym wręcz, że Raito jest bardziej sprawiedliwy. Dlaczego? Raito kara wszystkich, Dexter tych których może dosięgnąć (nie wiesz co by było gdyby mógł bezkarnie zabijać więźniów).

- Warto pamiętać, że Rita miał pełen dostęp do Japońskich baz policji. Bez najmniejszego problemu mógł sprawdzać kto rzeczywiście jest winny a kto nie.

na zakończenie, nie mogę zaprzeczyć temu, że Raito to postać negatywna (L zresztą też). Dexter również jest postacią negatywną.
Każdy z nich jest mordercą, zabijającym dla swoich własnych cełów mających niewiele wspólnego z ogólnie rozumianą sprawiedliwością i moralnością. Szczerze mówiąc do pewnego momentu wręcz uznałbym L za gorszego od Raita. Raito robił to co uważał za słuszne, gdy L był gotowy poświęcić czyjeś życie byle rozwiązać zagadkę.

ocenił(a) serial na 10
Dealric

Ogólnie się z Tobą zgadzam, ale nie wiem czy nie zbyt jednoznacznie szufladkujesz postacie.
Celem Lighta nie było wbrew temu co się najczęściej myśli, eliminacja zła, żeby stworzyć raj na Ziemi, ale stanie się władcą nowego świata, eliminując wszelką opozycję, a sam świat chciał, żeby był zamieszkany jedynie przez ludzi moralnych, postępującym zgodnie z prawem, a do tego pracowitych, uczynnych itd (jak sam wspomniał, chciał eliminować nawet leni, ledi, którzy dokuczali innym itd, nie tylko kryminalistów). Chciał po prostu stworzyć świat według własnych chęci, mimo, że rezultat byłby w pewnym sensie "rajem" (ludzie moralni, uczynni, pracowici...), tyle, że oczywiście napędzanym strachem. Według kryteriów moralności, był bez wątpienia postacią negatywną.

L z kolei nie rozwiązywał tych zadań w imię dobra czy eliminacji kryminalistów, ale dla swojej własnej przyjemności. Dlatego między innymi wybierał tylko te zadania, które go interesowały, zwykle najtrudniejsze. Życie na przykład kryminalistów, zwłaszcza największych, zupełnie go nie obchodziło i bez problemu chciał poświęcić kilka z nich dla rozwiązania zadania. Poza tym, to nie było niemoralne, oni i tak byli skazani na śmierć, tylko takich poświęcał, dlatego jedynie przyśpieszał wyrok, do tego ratując przy tym wiele potencjalnych niwinnych ofiar. Chyba że zakładamy, że mieć cokolwiek wspólnego z jakąkolwiek śmiercią przyjmiemy za niemoralne, ale wtedy pojawiają się pewne absurdy jak to, że na przykład nie zabijemy mordercy ratując 10 niewinnych dzieci, w momencie kiedy nie ma innych opcji, tylko pozwolimy im umrzeć, a jemu damy na przykład dożywocie, bo zabić go jest niemoralne. Tutaj jest dokładnie to samo. Chociaż dla samego L'a zabić takich ludzi to w ogóle nie problem. Ale w żadnym momencie nie mówi nic takiego, że poświęciłby życie niewinnych ludzi dla swojej przyjemności rozwiązania zagadki. L był według kryteriów moralności raczej postacią pozytywną.