Notatnik śmierci

Death Note
2006 - 2007
8,3 86 tys. ocen
8,3 10 1 86308
7,2 11 krytyków
Notatnik śmierci
powrót do forum serialu Notatnik śmierci

Jak zaczałem ogladac ten serial to bylem nim zachwycony... Sam pomysl notatnika smierci byl innowacja a walka pomiedzy Raito i L byla niesamowicie wciagajaca. Wszystkie intrygi pomiedzy bohaterami sprawialy ze coraz bardziej wciagalem sie w fabułę...

Od poczatku wiedzialem ze ocenie to na 10, do czasu gdy Raito zamordowal L. Do tego momentu serial byl warty dziesiatki, jednakze kolejne 10 odcinkow coraz bardziej obnizalo ogolna ocene...

Wraz z pojawieniem sie nastepcow L serial zbaczal w strone coraz bardziej niedorzecznych pomyslow... L prowadzac sledztwo snul domysly ktore staral sie udowodnic w jakikolwiek sposob, natomiast Neil prowadzac rozmowy z samym soba wpadal na pomysly ktore choc byly dobre w zadnym z przypadkow nie mial choc czastki dowodu by kogokolwiek podejzewac. Sam motyw dziecka bawiacego sie zabawkami i sterujacego grupa dochodzeniowa po prostu sprawial ze odechciewalo mi sie ogladac...

Tworcy wszystko w zgrabny sposob starali sie wytlumaczyc alby nie pozostawiac zadnych watpliwosci jednakze wciaz dodawali nowe watki w ktorej ogolny motyw serialu sie tracil. Chcac jak najbardziej zarobic na serialu tworcy po prostu zepsuli to nad czym pracowali wczesniej...

Nie bede komentowal koncowki gdyz zrobila ona to co powinno sie stac duzo wczesniej - zakonczyla wszystko nie pozostawiajac zadnej szansy na kontynowanie fabuly wsrod dotychczasowych bohaterow.

Ostatecznie serial oceniam na 6/10 co i tak wydaje mi sie bardzo niesprawiedliwe w stosunku do tego co czulem ogladajac 1 polowe serialu...

ocenił(a) serial na 6
Aaron2150

heh miałem napisać to samo oceniałem go na 8/10, tylko że dla mnie serial się zaczął sypać już w momencie zrzeknięcia się (wymyślenia przegenialnego w kosmos odjechanego planu Raito) notatników śmierci, a apogeum przyszło w 25 odcinku, który przed chwilą obejrzałem... 6/10. Jeżeli L ginie definitywnie to przestaję go oglądać, bo sądziłem, że cała fabuła opiera się na tych dwóch adwersarzach.

PS. W połowie serii kiedy grupa działa z oczyszczonymi z zarzutów Raito i Misą zaczęły się pojawiać sceny humorystyczne i głupkowate teksty. Wcześniej nie było tego wcale i mam wrażenie, że scenarzyści obniżyli target wiekowy by zwiększyć przychody... a niektóre sceny pasują tam jak pięść do nosa.

ocenił(a) serial na 8
Perykles

Musze się zgodzić z waszą oceną. Po zabiciu L przez szinigami odechciało troche mi się go oglądać bo stwierdziłem "Tu powinno się wszystko skończyć". Niestety autorzy ciągneli serial dalej a ja oglądając myślałem tylko o tym ile mi jeszcze zostało odcinków do końca. Serial oceniłem na 8/10 pomijając "wpadke" czyli reszte odcinków od śmierci L.

ocenił(a) serial na 9
Aaron2150

Gdyby się skończyło po śmierci L + pokazane pokrótce jak świat wygląda za rządów Raito (kiry) to byłoby wspaniałe zakończenie. A gdy na scenę wkroczył ten N to już poziom DN zaczął lecieć nieco w dół. No i samo zakończenie kiepskie. Mimo to, był to jeden z moich ulubionych seriali, ulubione anime.

ocenił(a) serial na 10
Alexypk

Jeśli uważasz że zakończenie anime było średnie to zakończenie mangi powinno ci się bardziej podobać.

ocenił(a) serial na 7
Kamtaro1994

A to dlaczego?
Jestem posiadaczem wszystkich 12 tomów Death Note i owszem, manga jest lepsza od anime pod kilkoma miej zauważalnymi względami, ale serial jest bardzo wierną kopią mangi.

ocenił(a) serial na 4
Aaron2150

Niestety, muszę się dopisać w tym temacie. Serial został mi polecony przez osobę, która była nim zachwycona. Jej rekomendacja sprawiła, że zainteresowałem się tym tytułem, sprawdziłem co sądzą o nim inni widzowie (okazało się, że wiele osób jest równie zachwyconych) i postanowiłem obejrzeć. Obejrzałem do końca, choć nie było to łatwe. Serial bowiem rozczarowuje na całej linii a jego oglądanie od pewnego momentu jest drogą przez mękę. Niemniej nie chciałem rezygnować w połowie z dalszego poznawania tej historii, żeby wyrobić sobie opinię na temat całości. "Death note" to moim zdaniem anime bardzo przeciętne. Złożyło się na to wiele mniejszych i większych niedociągnięć a także wszechobecne od pewnego momentu zanudzanie widza. Pod względem technicznym nie mam nic do zarzucenia, serial jest przyzwoicie zrealizowany. To co dla mnie liczy się najbardziej to fabuła. Serial startuje z naprawdę wysokiego pułapu. Pierwszy odcinek jest genialny i wciąga. Spełnia więc swoje zadanie wyśmienicie. Kolejne utrzymały mnie w przekonaniu, że mam do czynienia z czymś naprawdę niezłym. Intryga rozwija się i zaskakuje zwrotami akcji. Kiedy już widz wsiąknie na dobre w prezentowane wydarzenia misternie budowana historia zaczyna powoli sypać się jak domek z kart. Już pod koniec pierwszego sezonu można zauważyć wyraźny spadek formy. Niedorzeczne rozwiązania i wprowadzanie jakby na siłę mało śmiesznych wątków komediowych (denerwująca postać Misy). Wraz z zrzeczeniem się notesu przez głównego bohatera serial zdecydowanie obniża poziom. Ale naprawdę lipne motywy mają miejsce w sezonie drugim. Większość postaci kreowanych od samego początku na kluczowe zostaje uśmiercona. Mam tu na myśli np. postać detektywa L, którego wykańcza shinigami (a nie Raito). Jest to chyba najbardziej drętwy pomysł jaki zaprezentowano w Death Note. Do serialu wkrada się nuda, wątki są przeciągane, sytuacje przekombinowane, jakby na siłę zostają wprowadzone nowe postaci. Wszystko się wlecze w kierunku zakończenia, które byłoby nawet niezłe bo moim zdaniem Raito/Light powinien zginąć. Niemniej te wszystkie wydarzenia, które do tego prowadzą nie są satysfakcjonujące. Jeśli serial jest wierną kopią mangi tak jak to wyżej napisano w jednym z postów to niestety jego twórcy powinni zrealizować adaptację, a nie ekranizację i wywalić niepotrzebne wątki, a co się z tym wiąże zmienić fabułę. Gdyby serial był krótszy i zaprezentowane wątki zostały okrojone z tego co zbędne a także ograniczone to całość dużo lepiej by się prezentowała. Jest to wszak tylko moje zdanie, którego większość odbiorców zdaje się nie podzielać. Sam pomysł z notatnikiem śmierci jest świetny i serial do pewnego momentu wykorzystuje tego pomysłu potencjał.

ocenił(a) serial na 7
joe_kaktus

masz racje