Notatnik śmierci

Death Note
2006 - 2007
8,3 86 tys. ocen
8,3 10 1 86308
7,2 11 krytyków
Notatnik śmierci
powrót do forum serialu Notatnik śmierci

Skoro twórcy nie chcą zrobić trzeciego sezonu to my sami zrobimy.
Czekam na pomysły względem fabuły.

użytkownik usunięty

Raito został Shinigami, bo w notesie było powiedziane że nie pójdzie ani do nieba, ani do piekła.

użytkownik usunięty

Jakimś sposobem wygnano go z powrotem na ziemię. Razem z notesem odebrano mu część mocy Shinigami... - co wy na to?

ocenił(a) serial na 10

WIesz, szczerze mówiąc, nawet gdyby zrobiono 3 sezon, to nie odtworzyliby tego samego klimatu co w serii 1 i 2 ( zwłaszcza w 1). Twoja wizja kontynuacji jest dobra, bo mi też taki sam pomysł wpadł jak się zastanawiałem nad kontynuacją, lecz sądzę że dalsza fabuła byłaby już mocno naciągana i ocena serialu by spadła niestety, szkoda rujnować takie arcydzieło. Death Note miał dobre zakończenie które rozwiązało wszystko i szukanie na siłe jakiegoś wątku, który można by ciągnąć jest tutaj moim zdaniem bez sensu, nie mniej jednak, gdyby powstał 3 sezon, to bez względu na wszystko obejrzałbym :)

ocenił(a) serial na 9
sawto1

Ja też miałam kilka pomysłów.. Pierwszy taki logiczny jaki mi się nasunął po śmierci Raito to taki, że bóg śmierci ponownie upuszcza notatnik, ktoś inny go znajduje i mamy nowego głównego bohatera..Ale..
Doszłam do wniosku że nie chcę oglądać kogoś innego prócz Raito.. I przypomniałam sobie jak Ryuk mówił że nie pójdzie ani do nieba ani do piekła i wspomniał coś o niewoli więc musi się znajdować pewnie gdzieś obok Shinigami, więc że jest niezwykle bystry i inteligentny mógłby jakoś przechytrzyć bogów śmierci i znaleźć się znów na ziemi. Albo posiąść jakoś ich moc wyglądając jak człowiek <nie jak potwór>.. Jakby głębiej się zastanowić to by można było jakoś ciekawie to rozwinąć ale nie widzę sensu ponieważ na co to robić wgl skoro już ma nie być więcej odcinków i tak?

ocenił(a) serial na 8
Vendetta_

Tak, tak, chyba wszyscy mieliśmy różne pomysły i trudno się dziwić. Jak mozna było tak żałośnie zakończyć DN...
Jedyne możliwe do zaakceptowania pomysły to taki, że Raito zostaje Shinigami, albo Near lub ktoś z jego lub Raito poddanych (mówiąc poddanych Raito mam na myśli Matsudę, Aizawę i resztę). Prosty powód - wszystkie notatniki znalazły się w rękach "tych akceptowalnie dobrych", z braku lepszego określenia. Więc jak Ryuuku ma upuścić Death Note, skoro go prawie na pewno stracił? Cóż... Gdyby można zrobić nową ekipę, to ja też mam kilka pomysłów :D Mamy dwoje Kirów (lub jak to odmienić), ale zamiast ze sobą współpracować, realizują. Jeden na pewno będzie miał poczucie misji, być może sierota z sierocińca Watariego, który stracił swoich rodziców w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę. I ma ogromne poczucie misji.
Gardzi drugim Kirą, który jest niedojrzałym, ale inteligentnym gówniarzem, zdrowo stukniętym, lekko lalusiowatym, któremu zależy na zabawie i adrenalinie płynącej z chorej gry, jaką prowadzi ze światem. Co więcej nie ma zamiaru ukrywać, że jest Kirą. Występuje w telewizji, w masce a'la "V jak Vendetta" pod jakimś chwytliwym pseudonimem, np Anubis. Co więcej wybiera sobie dwunastu apostołów, którym przekazuje kartki z Notatnika Śmierci, by osądzali zbrodniarzy, jednocześnie dzięki temu jest w stanie zmylić swoich prześladowców (wysyła kasety, podobnie jak Misa jako drugi Kira). A i są ścigający go, a jakże. Emerytowany detektyw, inteligentny i arogancki, ale... przykuty do łóżka, prawie jak Denzel Washington w :Kolekcjonerze kości". Pomaga mu też młoda studentka psychologii, socjologii lub etyki, zafascynowana Kirą i wpływem, jaki ma on (oni) na ludzki światopogląd. Nie muszę dodawać, że jest bardzo inteligentna i pomaga, dzięki swoim umiejętnością analizowania profili psychologicznych, jest skuteczną bronią w walce z Kirą?
A i jeszcze jest "szef" Shinigami. Rozdrażniony bezczelnością pierwszego i drugiego Kiry postanawia znaleść ich i zabić, ponieważ mają się za bogów, a przecież nie są w stanie się równać z Shinigami.