Ja myślę że nic z tego nie kumam

no mozliwe ze troche przesadzilem. W skrocie chodzi mi o to : jaki byl udzial meloo w schwytaniu lighta?

Faktycznie trochę zaplątane, ale połowę już wyjaśniłeś sam. Trzeba by to z 5 razy oglądnąć, żeby zrozumieć to wszystko. Mello po prostu zrobił coś, czego Light w ogóle się nie spodziewał i nie zaplanował. Takada była ogniwem przez które Light mógł kontaktować się z Mikami, więc postanowił ją zlikwidować, tyle, że sam musiał się poświęcić. Przewidział, że go zabije i że zadzwoni do Kiry, który nie pozwoli na to, aby została znaleziona w ciężarówce ze swoją ofiarą, ponieważ obciążałoby to także jego. Tyle, że Mikami także wpisał jej imię do notatnika, co było wbrew poleceniom Kiry. Teraz wystarczyło tylko, aby Near zdobył od niego prawdziwy notatnik i zaplanował spotkanie. Podejrzewam też, że po prostu napisał w nim, że Mikami stawi się tam o ustalonej godzinie, bez sprawdzania czy notatnik który przyniósł ze sobą jest prawdziwy. Byłoby to bardzo prawdopodobne, ponieważ w anime popełnia samobójstwo na miejscu, w anime w więzieniu po 10 dniach (więc mieści się w czasie). Myślę więc, że Light wpadł głównie przez Mello, bo bez niego Near do końca życia bawiłby się klockami i dumał jak tu schwytać Kirę...

Ale wazna jest tez rola Mikami, ktory na polecenie Lighta mial nic nie robic az do dnia spotkania, on jako czlowiek ulozony bywal w banku tylko raz w tygodniu, wiec dziwne, ze nagle sie pojawil drugi raz i to zaraz po pierwszej wizycie. To ich naprowadzilo na to ze dziennik moze byc falszywy. No i oczywiscie Mello odegral duza role...

Mello po prostu nie mógł się pogodzić z porażką. Kiedy wszyscy juz o nim zapomnięli, on wprowadził w życie swój plan porwania Takady i... nie wiadomo, co by się stało, gdyby Mello nie zginął. Z pewnością chciał uprzedzić Neara i złapać Kirę. Nigdy się jednak nie dowiemy, jak zamierzał to zrobić.
Dla mnie Mello mógł się stać kołem ratunkowym dla drugiego sezonu (po śmierci L). bardzo ciekawa, barwna postać i zmarnowany potencjał,

Mikami po prostu nie pomyślał. Był już zbyt opętany i to go zgubiło, a Raito za bardzo mu zawierzył wszystkiego. Również zgubiło go złudne przeświadczenie o swojej wszechmocy, spowodowane przez nieszczęsny notatnik. Najmniej ucierpiała finalnie na korzystaniu z notatniku Misa, choć straciła świadomość tego, co się wydarzyło, ileś lat "pozostałego" życia + fakt, że "nie trafi ani do piekła ani do nieba po śmierci, tylko do krainy zwanej pustką". Tak czy inaczej, Ryuk miał świetną rozrywkę.

No właśnie ta kwestia z Mello mnie rozkojarzyła. W anime nieco chaotycznie to wyjaśnili i chyba za czwartym razem niemal wszystko pojąłem. W każdym bądź razie - trochę za dużo tych flashbackow w finale.

Ja oglądałem raz i wszystko zrozumiałem, trzeba uważnie czytać napisy.

Ja uważam że generalnie to taki łebski facet jak Light mógłby albo wpisać datę śmierci drużyny L na powiedzmy 1h po umówionej dacie spotkania, tak by była spektakularna(odwróciła uwagę) i zastrzelić ekipę N czy tez użyć granatu. Jak na nieufnego kolesia to zaufał osobie 3ciej wiedząc ze jest inwigilowana. Dziwne.