Notatnik śmierci

Death Note
2006 - 2007
8,3 86 tys. ocen
8,3 10 1 86304
7,2 11 krytyków
Notatnik śmierci
powrót do forum serialu Notatnik śmierci

Jak ja uwielbiam czytać wypowiedzi ślepo zapatrzonych w DN i niewidzących kretynizmów tej serii
które wręcz z subtelnością młota pneumatycznego walą po oczach. Ten tytuł jest wydmuszką,
ładnie wyglądającą, ale pustą w środku. Wielki pojedynek umysłów to tak na prawdę pojedynek
wróżek przewidujących przyszłość, dedukcja L to tak naprawdę strzały na ślepo które jakimś
cudem są prawdziwe, wielki geniusz Light zachowuje się jak kompletny imbecyl, postaci
drugoplanowe to idioci. Jak ktoś powie, że hejce ten tytuł bo jest sławny to mam dla niego
wiadomość, był to jeden z pierwszych tytułów które widziałem, w momencie kiedy kupowałem
każdą głupotę która ładnie wyglądała, DN nie zdzierżyłem. Wuja Mroowa napisał coś co
podsumowuje ten tytuł. "Death Note był chyba najbardziej kiczowatym i niedorzecznym anime,
jakie kiedykolwiek widziałem. Nic nie ma sensu, wszystko jest maksymalnie
przedramatyzowane, a wszystkie postacie wykonują każdy, najbardziej codzienną czynność z
powagą podbijania Europy. "

ocenił(a) serial na 8
karolhamann

Mnie bardziej podobają się filmy fabularne, może ciebie przekonają? :)
Na pewno znajdziesz tam także niedorzeczności, ale wiele wątków jest tam lepiej rozegranych

Riiko

Filmy oglądałem na maratonie. Dotrwałem do momentu jak Light zabił swoją dziewczynę, później po ponad 40h bez snu usnąłem. Wolę zostać na razie przy Lupinie.

ocenił(a) serial na 9
karolhamann

L wcale nie strzelał na ślepo. Zebrał wszystkie dowody oraz wszystko dokładnie przeanalizował. Dużo zaryzykował żeby zdobyć te informacje, dlatego był najlepszym detektywem świata.
Dlaczego według ciebie Raito zachowuje się jak imbecyl? Według ciebie uczeń, który najlepiej w kraju zdał matruę to imbecyl? Najwidoczniej nie zrozumiałeś tego anime. Wszystko w nim, włącznie z kreską jest realistyczne.
Postacie drugoplanowe to idioci, nie każdy jest urodzonym geniuszem, policjanci, którzy brali udział w sprawie Kiry to ludzie, którzy gotowi byli poświęcić życie, a nie ludzie z IQ powyżej 150.

I tak, powiem, że hejcisz ten tytuł.

Patkall

Tak, wydedukowanie, że Kira jest z Tokio nie jest szczęśliwym trafem, że jest studentem to samo, że jest z rodziny policjantów też. Light dał się złapać w naprawdę słabą prowokację, nakierowywał L`a na siebie, dalej mam wymieniać?

ocenił(a) serial na 9
karolhamann

I wychodzi, że Twoje zarzuty wyglądają z niedokładności.
Dedukcja, że Kira jest z Japonii była logiczna (na podstawie dobranych przestępców), trafienie rejonu było poniekąd fartem, ale warto pamiętać, że TA SAMA WIADOMOŚĆ MIAŁA TRAFIAĆ KOLEJNO DO RÓŻNYCH REGIONÓW tzn, że o ile była to metoda prób i błędów to nie miała w sobie szczęścia.

Rodzina policjantów? Bo Kira korzystał z informacji dostępnych tylko dla policjantów i zabijał nawet przestępców niepokazywanych w mediach. Logiczne.

Dlaczego uczeń/student? Też logiczne. Wybrano to na podstawie godzin aktywności.

O ile zgodzę się, że w drugim sezonie Kira popełnił kilka głupich błędów, to kontynuuj dalej ;)

A co do postaci drugoplanowych idiotów. Nie byli idiotami, a przeciętniakami. Po prostu jak postawisz, kogoś przeciętnego koło geniusza to wyda się idiotą.

Dealric

Yyyy... pierwsze, równie dobrze mógłby być to jakiś sklepikarz z Hokkaido który przyjechał do Jokohamy po towar i zauważył jak koleś udający L`a przechwala przechwala się, że złapie go. Drugie, równie dobrze mógłby być to sklepikarz który pracował w godzinach w których były zajęcia na uczelniach. Trzecie, późniejsza zmiana mogłaby być spowodowana tym, że został zwolniony. Ba, gdyby Light nie kombinował L nie miałby szans dojść do niego, nawet jak doszedł do tego z której prefektury jest Kira to wciaż miał jakieś 20 mln potencjalnych morderców i żadnych dowodów, nawet poszlak nie miał. Moja układanka jest tak samo logiczna. Koleś z FBI który dekonspiruje się przedstawiając się swojemu celowi jest idiotą, jego narzeczona wyjawiająca wszystko to do czego doszła jest idiotką. Więcej kretynizmów wymienić mogę po tym jak przypomnę sobie tytuł, oglądałem go jakieś 5-6 lat temu nie licząc pierwszych kilku odcinków które z kumplem oglądałem niedawno.

ocenił(a) serial na 9
karolhamann

Twoja układanka nie ma w sobie nic logicznego.
powtarzasz jak mantra głupie, głupie a nic nie rozumiesz ;)

karolhamann

Anime to jakby "przypowieść" o tym, że jeśli czynisz źle to spotka cię zasłużona kara. Ale mowa o tym była w pierwszych i w ostatnim odcinku.<spoiler> Kira od początku przejawiał pewne "szaleństwo", chodzi mi tu, że panicznie bał się śmierci, mimo że zabijał innych tak naprawdę był tchórzem, który dzięki swojemu sprytowi i "przewagą"(w postaci notesu, co jest głównych "artefaktem" serii, ale jest także jakby "cheatowaniem") górował nad swoimi ofiarami/przeciwnikami. Było dla mnie jasne, że w pewnym momencie Kira przegra, niemniej nie podoba mi się, że odszedł w tak "haniebny" sposób, tzn. przez całą serię z niewielkimi odstępstwami mamy tu walkę "w białych rękawiczkach" zimna kalkulacja, zwodzenie i próby przechytrzenia przeciwnika więc można się był spodziewać, że koniec Kiry będzie właśnie taki - Po odkryciu prawdy(z wyjaśnieniem jak do tego doszli by widz zrobił oczy jak spodki), następuje koniec Kiry - natomiast zaserwowano nam to co było wyczuwalne w pierwszych odcinkach, Kira panicznie bał się śmierci, przegranej, zrobił z siebie pośmiewisko, stracił spokój, w końcu umarł "jak pies" uciekając, na brudnych schodach, krwawiąc od ran postrzałowych(Choć ostatecznie dobił go Ryuu-kun).<spoiler> Jeśli oglądałeś Code Geass to takie wróżenie jak w DN to pestka, tam to dopiero mamy czarodzieja.