Widziałem już odc. 1 nowego sezonu i bardzo zdziwiło mnie, że ten sam aktor - Andrzej Andrzejewski, który rok temu zagrał dziennikarza udającego bezdomnego, teraz gra tego Niemca - nowego kolegę Krzyśka. Normalnie, gdyby to był jakiś inny serial, można by pomyśleć, że aktor jest w potrzebie finansowej i postarał się o drugą rolę w tym samym serialu, niezwiązaną z pierwszą. Takie rzeczy dzieją się nagminnie w innych serialach, np. w Na Dobre i Na Złe co drugi lekarz z tego serialu zanim dołączył do obsady wcześniej pod innym nazwiskiem zagrał pacjenta. Trochę to tandetne.

Ale na to wygląda, że moje obawy były przedwczesne i do tego typu tandety w OMSNM nie dojdzie. Wg tego opisu Pan Andrzejewski będzie grał obie swoje role w tym samym odcinku, czyli dobór aktora do roli Andreasa to nie przypadek. Poza tym, z przedostatniego zdania wynika, że Krzysiek też to zauważy. Albo pomyli Andreasa z dziennikarzem, bo są to bliźniaki, albo jest to ta sama osoba, która znowu kogoś udaje, tak jak kiedyś bezdomnego w kancelarii. Ciekawie sobie to scenarzyści wykombinowali.

Też się zastanawiam jak to w końcu będzie. Czy to kolejny reportaż wcieleniowy tego dziennikarza i jednoczesne świadome lub nieświadome pomaganie Monice w niszczeniu rodziny i przyjaciół Kaszubów czy też kompletnie nie to. W sumie, Niemiec pokazany totalnie stereotypowo, więc teoretycznie pasuje tylko do udawania, ale… np. postać Filipa też bardzo jest naciągana w tej francuszczyźnie, więc całkiem prawdopodobne, że Niemiec to prawdziwy Niemiec i rodzina babci Matyldy. Wątek z bratem bliźniakiem czy tam sobowtórem z Warszawy też pasuje i to chyba będzie to. No, ciekawe. Jak pokazali pierwsze zdjęcia z Niemcem, to też się bałam, że będą robić z widzów idiotów, że pan dziennikarz nie istniał.

Niemiec jest z matki Polki i ma mieć jakąś tajemnicę, wszystko wskazuje na to, że z dziennikarzem to będą bliźniacy.

„Migrena i amnezja dotycząca wczorajszego dnia nie przeszkadza Marcie ze szczegółami poinformować Igi o dawnej fascynacji Sylwii Marcinem. Iga nie okazuje zaskoczenia, ale czuje się tym bardziej dotknięta, niż by chciała przyznać.”

Biedna Igunia ;( Już mi jej żal, ale jednocześnie nie mogę się doczekać tego wątku. Wreszcie skończą się tajemnice.

I zapewne skończy to się wyjazdem Igi i zaczną się narzekania że nie ma Igi i Marcina w serialu razem, że to już nie tan sam serial i takie tam...

no albo po prostu "wszystko się rozejdzie po kościach" i tyle przecież to było dawno temu ,w jaki to sposób ma zagrozić małżeństwu Kaszubów ? Iga może będzie czuć sie urażona ale do przeprowadzki to jeszcze za mało chyba ,że J.Kulig znowu będzie mało na planie i wyciągną tą sprawę specjalnie żeby był jakiś powód tego zniknięcia Igi ,jak tak będzie to już nie mogę doczekać się komentarzy fanów IgMa cały czas narzekają ,że powinna wyjść sprawa tego pocałunku ,a jak wyjdzie to pewnie będą narzekać na scenarzystki ,że znowu rozłaczają Ige i Marcina :D

Ale czemu od razu przeprowadzka? Pewnie raczej będzie czasowy wyjazd do rodziców, do Zbyszka, w ogóle na jakieś wakacje z dziećmi. A jako dodatkowy (czy może nawet główny) powód to czas na przemyślenie, co w tej sprawie Iga czuje (tak jak Krzyś mówił Marcie, że wyjechał, by się zastanowić co w ogóle czuje po tych akcjach z Martą i by za nim zatęskniła). Jakby tak przełożyć rozmowy Marka z Marcinem o Renacie i "podłożyć" to pod Igę, to też może być kluczem do tego, co nas czeka w związku Igi i Marcina jak się wyda sprawa Sylwii.
Tak jak napisałam niżej, ja zaryzykuję taki wyjazd Igi, bo i tak jakiś pewnie nas czeka. Mogę mieć tylko nadzieję, że nie skończy się to tragicznie.

A fani Sylwii i Pawła nie narzekaliby jakby im na całe odcinki znikała Sylwia? Albo jakby już była razem z Pawłem i nie pokazywaliby ich razem, a jak już to bez żadnej czułości? A fani Krzysia by nie narzekali jakby go nie było przez parę odcinków? Już bez względu na to czy aktor ma inne zobowiązania, tylko tak po prostu po ludzku by im chyba brakowało ulubionej postaci, prawda?
Ja osobiście zaryzykuję taki właśnie powód nieobecności Igi, bo i tak jakiś jej wyjazd pewnie by nas czekał (Asia Kulig jest chyba nadal dość zajęta). Przynajmniej pewne rzeczy wyjdą na jaw i jest szansa, że atmosfera się dzięki temu oczyści. Nasze nastroje z pewnością będą lepsze jeśli pokażą dużo fajnych scen między Igą i Marcinem zanim ona na jakiś czas zniknie. I potem jak wróci. A niestety pierwszy odc. był rozczarowujący pod tym względem. Zresztą, myślę, że czasowy wyjazd Igi to i tak nie jest najgorsze, czego mogą się obawiać fani tej pary.

Ależ oczywiście że narzekali by i narzekali jak w 8 sezonie praktycznie wątku S&P nie było bo tak ich rozdzielili, tylko że w przypadku fanów I&M narzekanie jest ciągłe, przecież oni są w serialu cały czas, mają wspólne sceny, pokazywani są w domu, w kancelarii, w restauracji, a dziećmi, sami a i tak jest źle, dlatego obawiam się że po zniknięciu Igi po wyjściu na jaw tego zauroczenia i być może pocałunku czego od dawna domagają się fani I&M będzie jeszcze gorzej od narzekań, ale poczekamy - zobaczymy co z tego wyniknie.

Tak, wiesz, bo chyba nam jest trudno się pogodzić z tym, że para, dla której ten serial powstał, którą tak polubiliśmy, jest niestety zaniedbywana, pokazywana w nie do końca satysfakcjonujący dla nas sposób. Mało nam ich scen, w szczególności takich „bliskich”. I nie chodzi chyba nawet o tę ilość, tylko bardziej o jakość. I niestety trudno jest przełknąć, że przy tym ta nasza para jest po prostu zastępowana przez inną parę, która nas nie emocjonuje i w dodatku która na którymś etapie serialu, czy to najpierw Paweł czy to potem Sylwia, kopała pod nią doły. Ciekawe czy fanom Sylwii i Pawła by się podobało i nie mówiliby złego słówka, gdyby spychała ich inna para, ale nie neutralna, tylko taka, która by im wcześniej robiła świństwa, które w dodatku są częściowo zamiecione pod dywan.
Myślę, że jak się to wszystko wyda, to części narzekań będzie towarzyszyła jednak jakaś ulga, bo pewne sprawy się w końcu rozjaśnią. Choć w sumie nie wiadomo co z tego wyniknie i to też będzie miało ogromne znaczenie.

Tylko wiekszosc fanów IgMa mam wrazenie ,ze ma pretensje do scenarzystów tylko o watek S&P jakby to oni byli tylko w serialu ,a reszta bohaterow wystepowala polowicznie dlaczego tak jest ? Pragnę zauważyć ,ze Sylwia z Pawlem w pierwszym odcinku mieli tylko 3 sceny razem ,a w 8 sezonie to juz się nie mowi rozdzielili ich watek na maxa np.M&K jest duzo wiecej scen w serialu ale nikt o to pretensji nie ma tylko to S&P caly czas

Ale ja już to wyjaśniłam przecież, więc tylko przekleję fragmenty:
„niestety trudno jest przełknąć, że przy tym ta nasza para jest po prostu zastępowana przez inną parę, która nas nie emocjonuje i w dodatku która na którymś etapie serialu, czy to najpierw Paweł czy to potem Sylwia, kopała pod nią doły.” – z naciskiem na to kopanie dołów pod związkiem Igi i Marcina.

I to: „Ciekawe czy fanom Sylwii i Pawła by się podobało i nie mówiliby złego słówka, gdyby spychała ich inna para, ale nie neutralna, tylko taka, która by im wcześniej robiła świństwa, które w dodatku są częściowo zamiecione pod dywan.” – głównie od słów „nie neutralna, tylko…”.

Pozostałe wątki są przecież neutralne, to jak mieć o to jakiekolwiek pretensje?
Oczywiście były w serialu i inne osoby, które były przeciwne Idze i Marcinowi, nadal są w serialu i są już mimo tego lubiane. Np. Marek. Tylko że on mówił wprost, że nie chce Igi w życiu Marcina. Tam było wszystko jasne, żadnych tajnych podkopów, tajemnic, tylko gra w otwarte karty. Iga wszystko wiedziała i jakoś tam sobie radziła. Poza tym, po jakimś czasie doszli do porozumienia, wyjaśnili sobie co trzeba i nawet była urocza scena jak Marek zaczyna mocno wspierać Igę. Nie było żadnych tajemnic, uśmiechania się fałszywego, a jednoczesnego wbijanie noża w plecy.
Wiadomo, były wszystkie te akcje Krzyśka. Z tym, że ten wątek był prowadzony totalnie komediowo i cała ta postać taka jest, więc można było to traktować z przymrużeniem oka, bo wiadomo było, że za wiele tam nie zdziała. Poza tym, też były otwarte karty i przełamanie, a potem wspieranie tego związku, a teraz wręcz gorąca przyjaźń z Kaszubsonem.
A niestety Paweł był przeciwny Idze, ale niby to się do niej uśmiechał, coś tam tylko insynuował, ale nie wprost, a za jej plecami kombinował jak tu „uwolnić” Kaszubę. Nie był wobec Igi szczery i naprawdę narobił jej przykrości. Potem spasował, ale tylko dlatego, że jego gierki nie dały rady i Marcin postanowił się jednak z Igą ożenić. Nadal nie wiadomo tak dokładnie, gdzie ciągał Marcina i w co go pakował, bo takie miał widzimisię. W 6 sezonie też chyba miał z początku ochotę na wciśnięcie Sylwii Marcinowi. O Sylwii już było pisane wielokrotnie i wiadomo, że to, co robiła w 6 sezonie ma dopiero teraz wyjść i to chyba głównie gryzie fanów Igi. Sylwia zachowuje się jak gdyby nigdy nic, a to nie było nic.
Taka jest różnica między innymi wątkami, a tym wątkiem Sylwii i Pawła.
Nie umiem jaśniej tego napisać. I jeszcze dodam, że mówię za siebie, a nie za ogół fanów Igi i Marcina.

Jako część ogółu, przyłączam się do opinii całkowicie;-)

Cieszę się :)

Ja jestem też w tej ekipie i popieram:)

:)

….mnie zabraknąć też nie może, nie ma opcji.

Jak to miło, że stary skład forum wraca :))

Bardzo miło, popieram:-)

No i tacy S&P mieli trzy sceny razem, a I&M żadnej, bo to że Iga woła Marcina, żeby się zapoznał z Moniką czy wchodzi i pyta, w czym się poświęcił Radecki, to trudno nazwać wspólną sceną. Żeby było jasne, ja nie mam pretensji o te sceny Sylwii i Pawła, tylko jak już tak wyliczasz, to ja też mogę, taki żart ;)

Ok napisałaś czego ich nie lubisz ok każdy ma inny gust ;) ale ja nie rozumiem dlaczego większość fanów IgMa robi S&P za głównych bohaterów i ma żal o to do scenarzystek tak jakby tylko ich wątek był w serialu ,a reszta to takie poboczne jak to nieprawda bo np.M&K jest dużo więcej w serialu niż S&P chyba to wszystko chodzi o to ,że teraz najbardziej na różnych forach piszę się o wątku S&P i on najwięcej wzbudza emocji ,a co niektórzy nie mogą się z tym pogodzić.To ,że Sylwia z Pawłem i Marta z Krzyśkiem mają więcej scen niż Iga z Marcinem nie powinno nikogo dziwić w końcu IgMA ma już swoje zakończenie miłosne ,mają dzieci ,są małżeństwem ,a tamte wątki są dopiero w budowie i muszą to jakoś pokazać to,że najwięcej się piszę o Sylwii i Pawle nie znaczy,że te postacie wszystkich zepchnęli w tło bo to nie prawda po prostu jak widać najbardziej ludzie się teraz emocjonują tym wątkiem i dlatego o tym piszą ,a niektórzy się zachowują się jakby tylko oni byli w serialu jeżeli ktoś ich tak nie lubi to niech się skupi na czymś innym jest dużo wątków .Jeśli ja kogoś nie lubię to skupiam się na tym kogo lubię i to opisuję ,a tu widzę tendencja panuję w drugą stronę choć w serialu jest bardzo dużo wątków na które można zwrócić uwagę i które mogą się spodobać

Zwyczajnie niektórym trudno pojąć, że oprócz Igi i Marcina w serialu są też inne wątki, nic na to nie poradzisz, pisać będą i tak, S&P mieli raptem 3 sceny wspólne a jak to się echem odbija jakby tylko oni byli w odcinku...

Zwyczajnie niektórym też trudno pojąć, że nie o niedostrzeganie innych wątków chodzi, ale że te pozostałe wątki można lubić czy być wobec nich neutralnym, a wobec tego S&P na przykład niekoniecznie :)

To jak się nie lubi jakiegoś wątku to się go omija szerokim łukiem i nie komentuje, a tak nie jest w przypadku fanów I&M że nie lubią Sylwii, Pawła zresztą też a komentują praktycznie tylko ten wątek, ja nie lubię I&M jako pary i komentuję i nie wypowiadam się o nich wcale, chociaż każdego z nich z osobna lubię, ale jako para mi nie leżą.

Tak? A czemu? Naprawdę nie rozumiem dlaczego mam milczeć jeśli mi się coś nie podoba, a odzywać tylko wtedy, by chwalić. To należy pisać tylko w pozytywnym tonie? A jak ma się negatywną opinię, to jednak trzeba koniecznie się powstrzymać przed jej wygłaszaniem? A to ja klakier jestem, że mam tylko przyklaskiwać?

Ha ha, padłam;-)

"ale ja nie rozumiem dlaczego większość fanów IgMa robi S&P za głównych bohaterów i ma żal o to do scenarzystek tak jakby tylko ich wątek był w serialu ,a reszta to takie poboczne jak to nieprawda bo np.M&K jest dużo więcej w serialu niż S&P"

zgadzam się i powiem jeszcze że Moniki było też więcej niż S&P.. ale tego już fani I&M nie zauważają, bo im przeszkadza tylko watek S&P...

Ale przecież tu nie tylko o gust chodzi :) Poza tym, ja nie jestem większością fanów, więc za tę większość odpowiadać chyba nie mogę, prawda? Nie wiem, co im w głowach siedzi. Mogę się tylko domyślać. I napisałam to, bo właśnie mogę podejrzewać, ze kluczem tu jest to, co wyrabiała i przede wszystkim, w jaki sposób ta "Wasza para" wyrabiała tej "naszej", a uszło to im na sucho. Nie wiem, o jakie fora konkretnie chodzi, ale wątpię, by tylko entuzjazm we wpisach był powodem. A jeśli już, to chyba dlatego, że ten entuzjazm z czegoś konkretnego wynika. Czy przypadkiem nie z tego, co pokazują od pewnego czasu w serialu, na co jest kładziony nacisk a na co nie? Krzyś i Marta są neutralni i przede wszystkim to komediowy wątek. O Monice trudno na razie cokolwiek powiedzieć. Najłatwiej to napisać, że jest jakiś bezpodstawny spisek przeciwko Sylwii i Pawłowi, zamiast się zastanowić, że brak sympatii do tych bohaterów ze strony części widzów, może mieć jakieś konkretne podstawy. Np. również to, że ich postawa życiowa i moralność do nas na przykład nie trafia, a magii w tym wątku też nie czują. Resztę już napisałam w postach wyżej i pisać wkoło tego samego nie będę. Jeśli nadal nie rozumiesz, to nie sądzę bym umiała to lepiej wyjaśnić. A co myślą inni, to ja przecież nie wiem. Może powinnaś popytać na tych innych forach :)

Ja wiem doskonale ,że fani IgMa ich nie lubią i wiem dlaczego bo słyszałam tą śpiewkę milion razy tylko dlaczego robicie z nich głównych bohaterów ,że to wokół nich wszystko się kręci ? a to nie prawda bo innych postaci jest dużo więcej ,a to ,że o nich się najwięcej pisze najwyraźniej ludziom najbardziej się podoba ten wątek ;) myślałam po prostu ,że Ty mi to wyjaśnisz bo widziałam Twoje wcześniejsze wpisy jak pisałaś ,że w ogóle nie wzbudza w Tobie emocji ten wątek i że przejęli ten serial ale przecież to nie do końca prawda bo innych jest jeszcze więcej ,a w 8 sezonie było ich wspólnych scen tyle co kot napłakał.

I tak swoją drogą jeśli ten wątek S&P nie wzbudza u Was wcale emocji to po co o nich piszecie są przecież inne wątki ,a ciągle jest poruszany ten temat S&P dla mnie to jest baaardzo dziwne...jak ja kogoś nie lubię to po prostu omijam ten wątek szerokim łukiem i tyle skupiam się na innych postaciach ,a jest jeszcze wieeele postaci w serialu nie przepadam za igMa i wcale o nich nie pisze bo i po co i jak widać fani S&P tak samo robią bo ich ten wątek nie emocjonuję ,omijamy to szerokim łukiem i nie piszemy ,a fani IgMa niby relacja S&P ich wcale nie porusza ,a piszą o tym więcej niż o IgMa ,nie pije tutaj do Ciebie tylko do wszystkich fanów IgMa którzy częściej poruszają ich temat niż swojej ukochanej pary i M&K których też lubią i u których też się wiele dzieje nie lepiej skupić się na pozytywach ? bo ile można pisać w kółko to samo...S&P to jest teraz przyszłość tego serialu dlatego nie zrezygnują z nich i ich relacja na pewno będzie się rozwijać tak samo jak relacja Marty z Krzyśkiem :p ja tylko nie rozumiem dlaczego tak wiele osób skupia się na negatywach zamiast pozytywnych rzeczach to trwa już od 4 sezonu i co sezon jest to samo jeśli ten wątek S&P Was tak nie interesuje to pomińcie go i po problemie mi też nie wszystko się podoba w serialu ale wolę skupić się na pozytywach niż negatywach bo i po co to i tak nikt z tym nic nie zrobi bo to scenarzysci układają scenariusz ,a nie My

Problem polega na tym, że fani I&M nie lubią watku S&P a o nim piszą, tylko że oni nawet watku swojej pary nie lubią, bo ciągle jest jakieś niezadowolenie, obawiam się że będzie jeszcze gorzej i niezadowolenie jeszcze większe, bo pojawiło się na stronie TVP cząstkowe streszczenie odcinka 4 i jest tam mowa, że Iga ma uraz do Sylwii i daje temu wyraz przy najbliższej okazji. Chcieli to mają , Iga bedzie wsciekła na Sylwię i przy byle okazji bedzie na nią warczeć, pewnie z Marcinem też się pokłóci i sielankę u Kaszubów szlag trafił. I znowu bedzie na forach że wątek I&M jest słaby że Iga z Marcinem nie są pokazywani razem i takie tam...

O, czyli zaczyna się robić gorąco :) Myślę, że przynajmniej części fanów się jednak spodoba, że sprawa się wyda i pewnie zdają sobie sprawę, że niesnaski przez to będą. Przynajmniej jest szansa, że będą Igę i Marcina pokazywać razem, bo jakaś konfrontacja będzie musiała się chyba odbyć ;) Co więcej, tym którym wyjątkowo doskwierało, że Iga nie wie o sprawkach Sylwii i ją dobrze traktuje mimo że tamta potrafi jej dowalić, to pewnie nawet się spodoba, że odpowie jej pięknym za nadobne. Taka prawda.
Ja osobiście czuję ulgę, że to się w końcu wyda. I tak, wiem, że miodu przez to nie będzie. No trudno. Jakoś przeboleję, chyba że skończy się tragicznie jako wybieg do pozbycia się postaci Igi. W innym wypadku tragedii być nie powinno, ale nie była to taka znowu błaha sprawa, więc ciężko się spodziewać, żeby Iga to od razu łyknęła. Albo udawała przed Sylwią i Marcinem, że jej to nie rusza czy też wręcz ukrywała, że się właśnie o tym dowiedziała.

Też na to czekam i masz rację, że miodu nie będzie przez te neonikotynoidy rozpylane wciąż wokół IgMy;-)

Hahaha, zwłaszcza, że nie mamy władzy, by zakazać rozpylania ;) Pozostaje liczyć na to, że śmiertelnie nie zagrożą i nasze pszczółki jakoś to przeżyją, tylko lekko podtrute ;)

Ale to my robimy z nich głównych bohaterów? Serio? Sama najpierw piszesz, że to nieprawda, że oni wybijają się na głównych, a w następnym poście już stwierdzasz, że to jest przyszłość tego serialu. No to jak to w końcu jest? Ta ich relacja się wybija czy nie? Nadal nie są razem, ale od dawna się to kotłuje w tym kierunku. Sami fani tej pary piszą, że są pewni, że tak będzie, bo obserwują to od paru sezonów, więc widzą, że coś jest na rzeczy i jest to tylko kwestia czasu. Myślisz, że inni widzowie nie widzą, że wokół tych dwóch osób coraz bardziej skupia się akcja i nawet jak ich razem nie pokazywali, to inni "grali na nich"?
Problem w tym, że u części tych widzów oni jak najbardziej wzbudzają emocje, tylko że negatywne. To jest jednak różnica. Jakby byli im obojętni lub neutralni, to nikt by pewnie nie pisał tych negatywnych opinii, bo i niby czemu. Pewnie że lepiej skupić się na pozytywach, ale co zrobisz jak ktoś widzi głównie negatywy i to go frustruje? A tych ich totalnych przeciwników pewnie sam ich widok wnerwia. I co, mają zamilknąć, bo Wam się nie podoba krytyka?
Jak ja piszę, że mnie ten wątek nie emocjonuje, to głównie mam na myśli, że mnie ta ich relacja nie rajcuje. Patrzę na nich, bo są w serialu, ale mnie to nie rusza tak jak ich fanów. Nie mówię, że nie pasują do siebie czy coś w tym stylu, tylko że po prostu nie robi to na mnie wrażenia. Jeśli o tym piszę to obrażam czyjeś uczucia? A jak porównuję ten brak moich do nich emocji na zasadzie kontrastu do Igi i Marcina, to też robię tym komuś krzywdę? Iga i Marcin przecierali wszystkie ścieżki w tym serialu, więc porównania się zwyczajnie narzucają.

Bo ich wątek to jest przyszłość tego serialu tak samo jak wątek M&K no bo co innego w tej chwili mają scenarzyści pokazać ? który wątek miłosny jest na tyle interesujący żeby miał przyciągnąć widzów? na tych 2 parach będą się opierać w serialu wątki miłosne bo najbardziej wzbudzają emocje ,a o to w tym wszystkim chodzi ale to nie jest prawda ,że w serialu są tylko Sylwia i Paweł ,a reszta to tło bo takie właśnie komentarze się pojawiają jest dużo postaci ,które mają taki sam czas antenowy ale wątki miłosne toczą się przede wszystkim między tymi 2 parami bo muszą tu wszystko pokazać tak jak było w przypadku Igi i Marcina w 1 i 2 sezonie,oni są już na pierwszym planie tak samo jak Iga i Marcin czy Marta i Krzysiek ale to nie jest jedyny wątek ,a cały czas się pojawiają komentarze od 6 sezonu na tym forum ,że tylko wokół nich się wszystko kręci i wszystkie postacie zepchnęli na dalszy plan.Co złego sie dzieje w serialu to wina tego ,że pojawiła się Małecka i Radecki

Nie ma co tłumaczyć bo oni i tak nie zrozumieją, teraz maja satysfakcję ze Iga się dowie o pocałunku Sylwi i Marcina i że Sylwii Iga będzie dowalać ale nie pomyślą o tym że ich ulubionej pary może razem nie być na ekranie a tego się domagają a S&P będą bo ich wątek cały czas się rozwija i zanowu bedzie narzekanie że S&P mają wspólne sceny a I&M nie. I w takim kołowrotku to się kręci, domagaja się jednego a na drugim tracą.

I vice versa, Wy też pewnych rzeczy nie chcecie zrozumieć. Trochę przykro, że robisz z fanów Igi i Marcina debili, którzy nie zdają sobie sprawy, że przez to ujawnienie sprawy będzie u nich gorąco lub że wręcz będą wyładowania elektryczne. Oj, bardzo nie doceniasz tych widzów, oni już niejedną burzę w tym związku przeszli i z pewnością są świadomi, że nie obędzie się bez następnej, zwłaszcza w takiej sprawie. Nie pomyślałaś, że wolą żeby było gorąco zamiast nijako lub z tą tajemnicą w tle? Nie, pomyślałaś jedynie, że im tylko o dowalenie Sylwii chodzi.

Ok, nie ma co się spierać bo każdy z nas ma swoje racje, pojawił się już opis odcinka 4 i zobaczymy jak teraz fani I&M zareagują na tę sytuację z ujawnieniem się tego pocałunku.
bo Marcin nie ma ochoty wracać do domu pełnego ojców i żony,której nie podoba się również to, że on rozmawia swobodnie ze swoimi studentkami.

Dzięki za zamieszczenie opisu 4 odc.

No to nie rozumiem, co jeszcze Cię dziwi w tym, że inni też to dostrzegają. A że taka przyszłość serialu się części widzów nie podoba, to dają temu wyraz. Szkoda bardzo, żeby mieli pisać źle o wątku Krzysia i Marty czy o innych postaciach, skoro oni im np. nie przeszkadzają.
Może jednak skończmy tę dyskusję, bo ona jak widać do niczego nie prowadzi. Ja nie chcę się wypowiadać za ogół fanów I&M, bo to jednak jest chyba pojemna kategoria i trudno wyczuć czy wg części z nich nie piszę tu herezji.

In tro nie tłumacz się z tego, że nie jesteś wielbłądem. Osoby tutaj się wypowiadające i tak nie zrozumieją o co chodzi. Wiem, Ty starasz się inteligentnie argumentując z właściwą sobie delikatnością tłumaczyć, ale to na nic. Tutaj niektórzy się tak zafiksowali na inną parę, skreślając jakby wszystko o czym ten serial był, że żaden argument do nich nie dotrze, często obrażając tych, którzy mają inne zdanie. No coż, nie tylko w rozrywce takie klimaty. Jesli my, "starzy" fani będziemy sobie chcieli ponarzekać, trochę już teraz z humorem, to zakładajmy swoje wątki, choć widziałam, że na wątku Minnle, też się wciskają nasi krytykanci:))

Dzięki za wsparcie i dobre słowo :) Ale nie dajmy się zwariować - jak będę chciała napisać coś negatywnego, to zrobię to tam, gdzie mi będzie pasować. Nie widzę powodu zamykania się w wątkach, które będą tworzone specjalnie dla "dinozaurów OMSNM" takich jak my :)

I słusznie:-)

Zapewne dziewczynom chodzi tylko o to ,że każdy kto zaczyna oglądać jakiś serial powinien mieć świadomość ,że nie można przez tyle sezonów opierać wszystkiego na jednej parze tak się po prostu nie da.Scenarzyści połączyli IGMa szybko i ciężar gry musiał spaść na inne pary ,że trafiło na S&P i M&K widać najbardziej ludziom się spodobały te wątki.Relacja S&P co widać po forach bardziej się podoba niż nie podoba ok fanom IgMa oni przeszkadzają ale fani IgMa nie są tu wyrocznią są też inne osoby którym oni się podobają.W każdym serialu tak jest i tak będzie jest główna para jest małżeństwo to przechodzą na drugi plan i wtedy na innych postaciach opieramy serial każdy powinien mieć tego świadomość zaczynając coś oglądać.

No pewnie, że nie są wyrocznią. Nie mają nic do gadania, to chociaż sobie pomarudzą. Tego raczej nikt nie jest w stanie im zakazać, chyba że zostaną wywaleni z forum za malkontenctwo ;)

in_tro, ja to się nadziwić nie mogę, że Ty jeszcze łapiesz o co chodzi w tej dyskusji i cierpliwie wyłuszczasz. Szczere wyrazy uznania i podziwu.

Onegdaj byłam przeciwnikiem wywlekaniu "przyssania", ale po czasie widzę inaczej "epizodzik". Przypomniałaś jeszcze słynne wleczenie Marcina przez Pawła na panienki.
Ciekawi mnie jaką wagę tym zdarzeniom nada Iga, która mi się w 1 odcinku bardzo podobała, JK błyskotliwie zagrała nową-starą Igę,(SP też był świetny a PD dobry ale przeciągnięty do granic utraty zabawności pomysłu. Mam wielki szacun dla JK, że ma szacun dla widza, nie walnęła serialem, który powoli ciągnie brzuchem po ziemi.

Dzięki :) Czasem nie łapię, że ktoś nie łapie, ale że nie mogę być jednak pewna, że piszę zrozumiale, to z uporem maniaka precyzuję na ile jestem w stanie i na ile starczy cierpliwości ;)
Epizodzik przez swe ukrycie zrobił się nieznośny i ja się cieszę, że Iga się dowiedziała ;) Masz rację, JK gra świetnie i świetnie, że wciąż z nami jest, ta nasza kochana JK :)

Dlatego powinni zwolnic kulig albo sie jest dyspozycyjnym albo nie. 6 srok za ogon nie zlapie, a takie pojawianie sie i znikanie wcale sie fanom pary I&M nie podoba.... ja nigdy nie bylam fanka igi jest zbyt nerwowa i chaotyczna i najzupelniej nie pasuje do Marcina

No widzisz, Ty jej nie lubisz i uważasz, że nie pasuje do Marcina, więc dla Ciebie sprawa jest prosta jak drut: zwolnić Kulig. Tylko weź pod uwagę, że Iga ma jednak wielu fanów i mnóstwo osób kibicowało jej związkowi z Marcinem od samego początku trwania tego serialu i nadal chcą kibicować, więc dla nich Twoje rozwiązanie jest nie do przyjęcia.