Obcy: Ziemia Sezon 1 Odcinek 4: Obserwacja

Pomysł z dziećmi jest iście disnejowski. Główna bohaterka to istny Kopciuszek. Dobrze że nie ma jeszcze myszki Miki. Z odcinka na odcinek coraz większa nuda. Widać że brakowało pomysłu na scenariusz na tyle odcinków więc wloką temat jak flaki z olejem. Coraz mniej Obcego coraz więcej Disneya.

Jest coraz gorzej...
Jak gadająca telenowela...

Tego serialu już nic nie jest w stanie uratować. Postaci są tak miałkie, że żaden z nich nikogo nie obchodzi. Mam nadzieje, że wszyscy zginą.

Android gadający z obcym. Drugi z delulu że chce być w ciąży. Połowa odcinka do ominięcia, bo pitolą jakieś dyrdymały, które nikogo nie interesują.

Bardzo kiepski pomysł z dziećmi hybrydami - tutaj zdania nie zmienię. Gdy ruda oznajmiła to co oznajmiła to mi ręce opadły. A Wendy brakuje jeszcze fujarki od Davida. Dla mnie "oczkornica" rządzi i czekam gdy w końcu przejmie kontrolę nad człowiekiem (lub hybrydą jeśli może). Oby tak było. Stawiam że to oczko...