A mianowicie w jaki sposób Rita zwiała z pod obstawionego banku w dodatku w furgonie tegoż banku?.
Dla mnie to kompletnie bez sensu(zwłaszcza w takim środku transportu)ci policjanci zapewne postawili blokady na wszystkich pobliskich drogach no niby mogła zniknąć w jakimś zaułku i wyjść na ulice jakby nigdy nic ale....
Chętnie wysłucham waszej opinii o tej kwestii.
To wyglądało tak, jak gdyby policja stała tylko przed budynkiem, a ona podjechała jakoś w boczną uliczkę, ale faktycznie jest to bez sensu.
No właśnie zwłaszcza że jedzie furgonetką tego banku, a logika podpowiada że cała warszawska policja będzie szukać tego wozu.
No chyba że rabusie mieli jakiś plan i gdzieś podstawiony nie rzucający się w oczy wóz....
To była furgonetka banku?
Mi się cały czas zdawało że to była karetka a oglądałam ten odcinek chyba 5 razy xD
Ale ogólnie serial świetny ;)
To była raczej furgonetka z banku, zresztą zapewne by ją zatrzymali a Rita nie była ubrana jak sanitariusz.
Zresztą to nic, znalazłem taki błąd przy którym ten powyżej to pikuś.
Mianowicie w odcinku 5 w czasie tej akcji w dyskotece zwijają między innymi Zidana, nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że nieopodal stoją sobie Aldona i Tomek.
No fakt było ciemno może Zidan coś brał, ale to dziwne że nie poznała od razu ani Tomka ani Aldony później,
Choćby w odcinku 10 gdzie zaprasza Aldonę do tego samego klubu....
No może był Zidan był aż takim tępakiem.....
To była raczej furgonetka z banku, zresztą zapewne by ją zatrzymali a Rita nie była ubrana jak sanitariusz...
Zresztą to nic, znalazłem taki błąd przy którym ten powyżej to pikuś.
Mianowicie w odcinku 5 w czasie tej akcji w dyskotece zwijają między innymi Zidana, nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że nieopodal stoją sobie Aldona i Tomek( a Tomek się wyróżnia bo ma tylko kamizelkę).
No fakt było ciemno może Zidan coś brał, ale to dziwne że nie poznał od razu ani Tomka ani Aldony później gdy ich spotkał.
Choćby w odcinku 10 gdzie Grand zaprasza Aldonę do tego samego klubu a Tomek bodaj wznosi piwsko w geście pozdrowienia do Zidana......
No może Zidan był aż takim tępakiem.....
Ale Zidane był już chyba w tym momencie skrępowany i odwrócony tyłem do naszych oficerów. Mógł ich widzieć tylko kątem oka. To nie jest najlepsza pozycja do obserwacji i zapamiętywania twarzy.
Wręcz uważam, że ta scena była konieczna jako podłoże dla późniejszego "sprawdzianu" jaki Zidane urządził Kruszonowi.