A jednak to serial zbyt.. luksusowy (stroje, wnętrza, samochody, domy),
zbyt szpanerski (to co i rusz wpadające światło?! te piosenki... ohyda).
Gilead z książki to kraj trzymający się resztkami sił katolickiego fundamentalizmu, to obraz nędzy i rozpaczy, braku wszystkiego. Oparty o gospodarkę niedoboru, na który...
Z perspektywy emigranta po powrocie po 12latach zagranicą do kraju, pierwszy sezon wydawał się jedynie sprawnie nakreśloną fikcją, obecnie po spędzeniu prawie półtora roku w kraju "dobrej zmiany" nie jestem już taki tego pewien. To co się dzieje w Polsce, może nie na taką jeszcze skalę jak w serialu ale przypomina to...
więcejjuz na poczatku mamy biala kobiete ktora sie puscila z murzynem, czarna policjantke jako pozytywna postac oraz zabijanie zydow i homo. oczywiscie najgorszy jest bialy mezczyzna
Spoko serial, ale ostanie odcinki a szczególnie koniec (nie całkiem) jest po prostu śmieszny i sprzeczny.
oparta na powieści kanadyjskiej pisarki. Drugi sezon z założenia miał być dużo słabszy i mniej spójny. Tymczasem jest małe zaskoczenie. Drugi sezon jest słabszy, ale nie pogrąża całości. Wciąż trzyma zadziwiająco wysoki poziom. Fabuła jest bardziej rozwlekła i mniej konkretna od literackiego oryginału, ale to...
oczekiwałem, że będzie lepszy niż film - w końcu serial to teoretycznie więcej dialogów, a więc i tło całej historii powinno być bardziej rozbudowane. niby jest, ale tylko niby. dopisane jakieś pierdoły, których w książce nie ma, i które nic nie wnoszą. rozciągnięte sceny, np. porodu.
paradoksalnie film, dysponując...