Czy tylko według mnie to co odcinek to serial jest ciekawszy? Początek genialny z Krystal i Delphine. Haha. Jak się jednak okazało Shay jest kretem. Oczywiście gdzieś w głębi serca podejrzewałam, że może dla kogoś pracować, ale pomyślałam, że to było słabe, bo tak naprawdę to nikomu nie można w tym serialu ufać. (Można ufać tylko Cosimie, Alison, Sarze, Felixowi, Scottowi [chociaż on jest taki, że jak ktoś go przyciśnie to się wygada], Helenie, może jeszcze kogoś można tu dorzucić, ale cała reszta jest podejrzana.) Shay musiała okazać się szpiegiem, bo przecież jak Cophine byłoby razem? Gdyby Shay niczym nie zawiniła to byłaby tu najbardziej poszkodowana, ale skoro jednak jest z wojska to poszkodowana nie będzie. Fajnie, że wtrącili polskiego klona, szkoda tylko, że martwy. Hmmm. Mimo wszystko ukłony dla twórców. Trochę się pogubiłam w tej sprawie z Rachel, właściwie po której jest stronie i dla kogo tak naprawdę pracuje dr. Nealon. Teraz tylko czekać, aż Helena wykorzysta swój "sekret"... Tatiana jest niesamowita!
Możesz powiedzieć, gdzie oglądałaś ten odcinek. Na stronach, na których zazwyczaj oglądam jeszcze go nie ma.
Jak chcesz oglądać w najlepszej jakości to albo na stronie orphanblack.space.ca (to strona stacji, która równolegle do BBC America emituje OB w Kanadzie, ale musisz pobrać wtyczkę do przeglądarki, która oszuka stronę, że jesteś z Kanady) albo można pobrać z kickass.to (bardzo szybko wrzucają nowe odcinki, różne jakości do wyboru). ;)
W sumie to jednak Shay nie jest raczej szpiegiem, bo gdyby była to nie daliby jej w promo kolejnego odcinka przedstawianej jako złej, bo była w wojsku... Poza tym na tt OB napisali, że za tydzień dowiemy się kto jest szpiegiem. W promo zawsze muszą zmylić widza. :)
Też nie wydaję mi się żeby Shay była tym szpiegiem, to byłoby za proste. Mam wrażenie, że Gracie mogła mieć coś wspólnego ze "sprzedaniem" informacji o książce, stała na schodach kiedy Sarah rozmawiała o tym z Mrs. S i Felixem, może myślała, że w ten sposób pomoże Markowi. Nie wiem tylko w jaki sposób mogłaby przekazać tą informację...
Na pewno Mark ją znalazł, a przecież z domu wychodziła, więc mogła im jakoś przekazać.
Na scenach w salonie gdy Krystal obsługuje Delphine i Fe, śmiałam się w głos. Jak patrzyłam na nią, to po raz kolejny nie mogłam uwierzyć, że gra ją ta sama aktorka. Niesamowite. Myślałam, ze wiele widziałam, ale to po prostu wniesienie aktorstwa na nowy poziom. Nie mówię tutaj jedynie o Tatianie, ale również o technologi dzięki której ten pomysł został zrealizowany.
Alison-Donnie-Helena to po prostu trójkąt bermudzki, w którym ginie cała powaga serialu. Ich sceny były zabawne i jak zwykle w przypadku Alison, odrywały mnie od tej całej niebezpiecznej sprawy z klonami.
Co do Delphine, gdy tylko się pojawia to nie mogę oderwać od niej oczu. Boże co za włosy! Lubie ją w tej wersji, ale wszystko powinno wrócić na dawny tor. Kibicuję jej i Cosimie. Tak jak mówiłaś, lepiej nie wyciągać pochopnych wniosków jeśli chodzi o Shay.
Rachel to Rachel, nawet piracka opaska nie przeszkadza jej w manipulatorskich strategiach. Scena gdy Scott próbuje wyciągnąć ją z budynku jest boska.
Za każdym razem, jak wychodzi nowy odcinek jestem strasznie podekscytowana i najważniejsze- nie doznaje
zawodu. Trzeci sezon jest coraz lepszy! Na myśl o tym, że to już końcówka robi mi się smutno.
Zgadzam się ze wszystkim oprócz włosów Delphine ! :D
Krystal - całkowicie inna postać.. Jak Ty też nie mogłam uwierzyć, że to Tatiana. Nic tylko bić brawo.
Trójkąt bermudzki hahah padłam :D Chociaż wolałam dawną Helenę, tą która się cieła i chodziła cała we krwi, to ta wersja jest przezabawna (jej ciąża jakoś mi nie pasuje do tej postaci).
Ehh myślałam, że Scott nie odda książki ale nie, kot był ważniejszy.. Końcówki w życiu bym nie przewidziała ! Co jak kiedy ???
Ja się dziwię, że Rudy tak po prostu wziął książkę i poszedł, nie zabijając nikogo :) Helena cięła się całkiem niedawno, ale jak widać, jej socjalizacja postępuje. Krystal jest chyba najlepszym z "gościnnych" klonów, choć byłam też pod wrażeniem Tony'ego. A właściwie ciekawe jak się ma jego postać - męski klon - do projektu Castor...
Co do Tony'ego to to była kobieta tylko brał hormony więc nie za wiele ma się do projektu Castor :)
Też miałam polewkę z tej sceny: http://weheartit.com/entry/182348752/in-set/20505056-orphan-black?context_user=G onka aż oglądałam kilka razy. Zastanawiam się jaką bekę miała podczas nagrywania Evelyne jak widziała Tat w takiej wersji i jeszcze grała tak perfekcyjnie. Fajnie jaki dali jakiś filmi 'behind the scenes' z tej właśnie sceny.
Włosy Delfiny. Normalne pornhair. Wcześniej była urocza w tych kręconych, a teraz jest po prostu nieziemsko seksowna!
Dokładnie! Jak powiedział Felix w pierwszym odc. "God, she looks good".
Właśnie to mi się podoba w tym serialu, że postacie ciągle ewoluują, albo muszą odgrywać całkowicie inne role. Jak np. Felix udający hetero i flirtujący z Krystal. Dzięki temu twórcom udaje się utrzymać świeżość i nie wieje nudą.
Martwię się trochę o to co będzie dalej z chorobą Cosimy i jak to się rozwiąże. Na dodatek, ona i Scott
właśnie zostali bez pracy:) A właściwie co się stało z Berkley? Dalej tam studiuje, tylko w bardzo dziwnym trybie?
Jeszcze zostaje sprawa, przecieków i kto za to odpowiada. Podkładają nam jakieś oczywiste osoby, więc może to będzie jakaś nowa postać, albo ktoś zapomniany?
Po obejrzeniu promo, już się nie mogę doczekać ich podróży do Londynu i śpiewającej Mrs. S ;)
I oczywiście tego co znowu wymyśliła Helena.
Szkoda, że kanadyjskie seriale, są tak niedoceniane. Bo czasami odwalają tam, kawał naprawdę dobrej roboty.
Nic tylko się cieszyć, że serial ma tylu fanów, którzy oceniają go wysoko. Jak dla mnie serial jest po prostu idealny, wszystko na swoim miejscu, wątki dramatyczne i komediowe idealnie zrównoważone. Tatiana jest po prostu boska, nie mogę przestać się zachwycać i ciągle muszę sobie przypominać, że wszystkie te postaci to jedna aktorka. Wow.
Co do odcinka, niezwykle mi się podobał. Akcja się zagęszcza, byłem pewien że Rachel coś kombinuje. Ciekawe kim była kobieta, która ją przejęła od doktora Nealona. Topside? A może wspomniana czwarta organizacja w grze?
Myślę, że Gracie przekazała informację o książce Markowi.
I ten gość, który rozmawiał z dr Coady powiedział, że ma kogoś pracującego przy żeńskich klonach - podejrzewam, że to może być dr Nealon.
Co do włosów Delphine - zdecydowanie wolałam je w poprzednich sezonach.
Krystal - zabawna. Szkoda, że jej udział tak szybko się skończył. Przeczuwałam, że Rachel w jakiś sposób dostanie nowe oko, ale nie spodziewałam się, że poświęcą innego klona. I jeszcze ta kradzież tożsamości. Będzie ciekawie.
Fajnie, że pojawił się żeński klon polskiego pochodzenia. Szkoda, że już martwy. Fajnie by było usłyszeć Tat mówiącą po polsku. Wiedzieliście, że jej rodzice są Niemcami i ma też polskie korzenie?
Felix jako hetero? W tym momencie czułam się jakby w scenie pojawił się Jason Gavaris jako on sam, a nie w roli Felixa. ;)
No to w sobotę wybieramy się do Londynu.
A mi się jej włosy podobają ;3 Chociaż wcześniej też nie były złe.
Śpiewająca S? Będzie ciekawie! Dookładnie, Londynie przybywaj!
Polubiłam Krystal.. Tatiana jest taka genialna!
Nie ufam Shay.. Delphine nie lubiłam, chociaż właściwie podoba mi się w sukowatej wersji.
"Idziemy ukraść tożsamość jakiegoś klona? Ok, ale ja wybieram muzykę" Felix ♥
Felix najlepszy. ♥ Ale wolałam jak miał dłuższe włosy. Teraz za bardzo widzę w nim Jordana Gavarisa.
SPOILER
A więc jednak Shay kretem nie była. Oby tylko Delphine z zazdrości nie zrobiła czegoś głupiego. :/
Nie była... ale jednak coś z nią jest nie tak... Bo niby czemu nie powiedziała Cos, że była w wojsku? Coś jednak ukrywa. Dowiemy się w niedzielę. :)
Na bank nie poszła. Ewentualnie w taki subtelny ruch, żeby uświadomić Shay, że się musi trzymać na baczność. Choć, gdyby było inaczej, rzuciłoby to na Delphine zupełnie nowe, interesujące światło ;)