jak obstawiacie jak połączą się pary na koniec ?
Wiadomo Elisa i Damian
Gael i Paloma
Florencia i Enrique
A Sabrina ? Jej ojciec wróci do Begoni ?
Z kim będzie Antonia ?
no ale mógłby się postarać o Alfonsine xd nie no nie wyobrażam sobie ich razem zdecydowanie pasuje do Carminy :)
Kurcze w końcu Damian pokazał że ma jaja,i postawił się temu idiocie Gaelowi,mówiąc ze będzie walxzyl o Elisę. A tak swoją drogą to Gael na trochę chyba powinien do wariatkowa trafić,może jakieś psychtropy pobrać bo juz przesadza z tą obsesją do Elisy,strasznie mnie to irytuje.
To jest tak poj*b*ny czlowiek, ze jak bym miala go w zasiegu reki to wytrzaskala bym go po pysku. Masakra co za smiec !
Dokładnie, rzadko kiedy osoby z filmów powodują u mnie takie nerwy, ale on po prostu przekroczył wszystkie granice, debil jakich mało. I to zachowanie wobec Palomy, ona chciała żeby ją chociaż przez próg przeniósł, a ten gnom "No co tak stoisz?"... Nie wiem co ona w nim widzi.
po dzisiejszym odcinku, gdy patrzyłam na nich na ślubie stwierdziłam, że ostatecznie pary powinny wyglądać tak:
Florencia i Damian
Paloma i Enrique
Elisa i Gael
;) przynajmniej jedna osoba w parze byłaby zadowolona i szczęśliwa ;) a tak, jak widzę jak oni się męczą, odtrącają na wzajem i komplikują sobie samym życie to aż mnie nosi.
A ja się nie zgadzam, bo w przypadku Florki i Damiana, nikt nie był by szczęśliwy. Ona kocha Enrique, on Elisę. Ja bym zostawiła Damiana z Elisą, Florencję z Enrique, a dla Palomy dała zupełnie nowego, fajnego faceta. Gael natomiast do psychiatryka ;p
wiem, wiem że w ich przypadku byłoby ciężko ale na ślubie nawet fajnie się ich oglądało ;) w ogóle odkąd Florencia się zmieniła, jej najbardziej kibicuję. Gaela zesłać na jakieś ciężkie roboty ;)
na początlu sądziłam że Elisa i Geal byliby fajna parą ale teraz... to NIE Gael do świrologa wysłac albo do kamieniołów
Enrique i Flor najlepiej by do siebie pasowali
mi też jej jest strsznie szkoda, biedna dziewczyna, zakochała sie w tym świrze, mógł się jej nie oświadczać tylko np płacić jej alimenty, chociaż w tak zacofanej społeczności jak La Ermita to by chyba nie przeszło... zniszczy tylko jej życie i ich dziecku, mogę się założyć, że dalej bedzie latał za Elisą, nawet na weselu nie mógł trzymać rąk z dala od niej
Mi strasznie było szkoda Enrique, taki był smutny , Paloma w pewnym sensie go wykorzystała a później najszczęśliwsza na świecie bo naczelny pajac w wiosce zdecydował się spędzić z nią reszte życia z miłości do innej.
Ja obstawiam, że Sabrina będzie sama, po takiej "miłości" jaką przeżyła, będzie chciała nieść pomoc innym i pozostanie w tej Afryce. Lekarz pewnie będzie z tą nową babeczką Caroliną, jego była żonka zostanie u swojej siostry i już nie wróci (byłoby dobrze bo była już bardzo irytująca). Śmiem też przypuszczać, że Tonia może być z Horaciem :) Zastanawia mnie tylko sytuacja Lucia... czy będzie do końca życia wierny Blance, czy w końcu pozwoli sobie przeżyć starość u boku innej kobiety, w tym przypadku Maru...?
A ja myślę, że fajnie by było jakby byli razem. Ona ma obsesję na punkcie Braulia, on na punkcie Lolity, mogliby się spiknąć, wyjechać z La Ermity i zabrać ze sobą marnotrawnego synka Toni :) Zresztą ta aktorka co gra Tonię jest bardzo ładna, chyba nawet najładniejsza w tym serialu a tak mało ma adoratorów.
Na początku jeszcze jak Horiacio pracował w haciendzie Arango to już z Tonią się dogadywali. Myślę, że jak Horacio oczyści swoje imię (choć po części) to Tonia inaczej na niego spojrzy a on gdy zrozumie, że Lolita jest szczęśliwa z Brauliem to też zwróci uwagę na Tonie ;) ale muszę przyznać, że nikt tak mnie nie irytuje swoim zachowaniem jak on, wszystko co robi to spartaczy, sam na siebie sprowadza nieszczęście..
Horacio to cham i prostak, powinni go zamknąć w ciupie, bo w przypływie agresji nie panuje nad sobą. Podejrzewam, że z jaką kobietą by nie był, podnosił by rękę na nią nagminnie...
szkoda mi Dolores, taka szczęśliwa byla ostatnio, znowu zaczęła układać sobie zycie z Brauliem a tu powstaje z martwych Horacio i ubzdurał sobie, że ją zabierze, nie przyjmując do wiadomości, że ona go nie chce, teraz będzie ją prześladował, nie zasłużyła sobie na taki los, zwłaszcza teraz, gdy w końcu pomyślała o sobie, Tonia też mnie wkurza, wredna baba, sama oszukała w najgorszy mozliwy sposób męża a ma pretensje do Lolity, że z nim jest
nie zgadzam sie do konca bo jednak kocha Dolores (ona jest nadal jego zona) - gdyby nie zalezalo mu na niej to juz dawno by wyjechal a tak broni ją przed tymi hienami - Carminą i Gabinem...
nie wiem czy pamietasz ale jak sie zjawil w miasteczku to chial rozpocząc NOWE zycie (nie przestepcy) - do wszystkiego zmusil go Gabino oczywiscie szantazując go... nawet przed Lupe wyznal ze zaluje wszystkiego...
takze to jego zachowanie nie wynika do konca z jego wlasnego wyboru...
Dla mnie podniesienie ręki na kobietę skreśla w moich oczach faceta w 100%, nie miał prawa uderzyć Dolores, to jest niewybaczalne. Po drugie widać jak szybko w przypływie agresji mu to przychodzi, mało brakowało, a Tonia też by zarobiła z pięści... Może i chciał rozpocząć nowe życie, ale widać, że jednak zła do końca nie wyplenił.
Dobrze, ze Amor bravio chociaz mozna ogladac .... chociaz nie do konca mnie przekonuje, to zawsze cos nowego :)
mam dylemat z Horaciem , nie wiem co o nim sądzić , widac że nie jest zły do szpiku kosci , miał wyrzuty sumienia z powodu Blanci , chciał się zmienić no ale z tym uderzeniem Dolores to przesadził
Może aż tak nie, ale dobry też nie jest. Jest zły, tylko nie ma po prostu na koncie tylu zabójstw, chyba tym się różnią.
I tak nikt jej nie wierzy... A swoją drogą bardzo mi się odcinek podobał, aż bym chciała już kolejny! Gael chociaż raz zachował się jak człowiek, tzn, pozwolił Elisie na ślub i usunął się w cień, chociaż tekst do Palomy "jak sprawić, żeby moje serce się do Ciebie przekonało?" jednak pokazał, że jest głupi i nic, a nic nie ma wyczucia w tym co mówi. I jeszcze jedna sprawa, czy nie dziwne, że Paloma praktycznie wcale nie ma brzucha? Przecież już trochę w tej ciąży jest, zaszła podobnie jak Florka, a Flor już dawno temu nosiła imitację brzucha, więc wypadało by, że Paloma też powinna mieć spory brzuszek.
Co ty? Przecież Florencja już dawno z brzuchem chodziła jak Paloma zaszła w ciąże. Od ślubu Gaela i Elisy minęło jakieś 2-2,5 miesiąca, a Gael przespał się z Palomą na miesiąc przed ślubem, więc to wychodzi, że jest w około 3 miesiącu. Choć fakt, lekko zaokrąglić ją już powinni :)
Tak? A mnie się jakoś wydawało, że to był podobny czas, ale w sumie faktycznie, u Florencji mogło i być wcześniej...
tak na oko to powinna byc już w 4 miesiącu mniej więcej, bo jakiś czas temu gadała, że jest w 3, a minęło troche czasu od tego, więc brzuch powinna juz mieć.. tekst Gaela do niej mnie rozwalił, ja już bym go dawno zostawiła
ja się cieszę że Carmina co raz bardziej świruje i duchy widzi ,wszyscy po niej pojechali :D ale ten Vincente ,jest głupi ... Gael to słodziak ,ale z wyglądu ,natomiast charakter do duszy ....Paloma i Florencja ślicznie wyglądały :) tej Dolores mogliby te warkocze zmienić i te stroje , bo korale mi sie podobały :) ciekawe gdzie się podział Horacio hmm....
podobało mi sie, że wszyscy ją nawiedzają, tylko Kenii brakowalo, myslałam nawet, że jak sięgała po sukienkę na wesele to ta wylezie z szafy ;D dobrze tak Solarze, zaslużyła sobie na to, widać, że dręczą ją wyrzuty sumienia
Jakby ktoś szukał piosenki ze ślubu Damiana i Elisy to bardzo proszę:Alex Sirvent & Ximena Herrera- Junto A Ti
Właśnie!, dziwie się, że Kenia jej nie odwiedziła i Estefanija.. dziwne. Ale najdziwniejsze było to,że Wszedł Augusto i powiedział,że jest taka sama jak siostra O.o ,że co?!! Przecież jak on zginął to już wiedział o wszystkim...