Rasowy, infantylny harlequin dla niewymagającego widza płci piękne. Ktokolwiek inny, kto szuka tutaj choć odrobiny rozrywki na sensownym poziomie, to "odpada" w połowie pierwszego odcinka, gdzieś po 3 scenie soft porno. Film skierowany do bardzo waskiego grona odbiorców, reszta marnuje czas i prąd.