WYSTĘP ROCKOWEJ GRUPY MY MORNING JACKET - W wieczór Balu Absolwentów, Rebekah zdradza Elenie dlaczego ta noc jest dla niej taka ważna. To wyznanie wzbudza w Elenie mieszane uczucia. Caroline i Matt są zszokowani zachowaniem Tylera podczas balu. Wieczór przybiera surrealistyczny obrót, gdy Klaus wciela swój najnowszy plan w życie. Zdeterminowany, by przechytrzyć Klausa Damon wiąże się w niebezpieczny sojusz, który prowadzi do przerażającego obrotu wydarzeń. Zespół My Morning Jacket występuje w scenach balu.
2 OPIS
Znów nadszedł czas imprezy w Mystic Falls, więc bądźcie przygotowani na wszystko. W czasie gdy My Morning Jacket będzie grało na Balu Absolwentów, Damon, Stefan i Elena wcielą w życie , jak go nazywa producentka Julie Plec ,, perfekcyjny diaboliczny plan" w celu pokonania potężnego Klausa. Wierzą, że mają w końcu broń, która go zniszczy - Mikaela - przerażającego, starożytnego wampira, który jest gotów znieść Klausa z powierzchni Ziemi. Ale ryzyko jest wielkie - nie ma nikogo komu Damon albo Elena mogą zaufać - włączając w to młodziutką hybrydę Tylera i Stefana, który wciąż jest zauroczony w byciu posłusznym Klausowi. Oczekujcie scen pełnych akcji (mówi Joseph Morgan) konfrontacja Klausa i Damona będzie większa niż kiedykolwiek wcześniej.
Oficjalne zdjęcia (źródło vampirediaries.pl)
http://galeria.vampirediaries.pl/albums/userpics/10011/normal_full-image_php.jpg
http://galeria.vampirediaries.pl/albums/userpics/10011/normal_010%7E2.jpg
http://galeria.vampirediaries.pl/albums/userpics/10011/normal_009%7E3.jpg
http://galeria.vampirediaries.pl/albums/userpics/10011/normal_008%7E4.jpg
http://galeria.vampirediaries.pl/albums/userpics/10011/normal_007%7E2.jpg
http://galeria.vampirediaries.pl/albums/userpics/10011/normal_006%7E0.jpg
http://galeria.vampirediaries.pl/albums/userpics/10011/normal_005%7E2.jpg
http://galeria.vampirediaries.pl/albums/userpics/10011/normal_004%7E3.jpg
http://galeria.vampirediaries.pl/albums/userpics/10011/normal_003%7E3.jpg
http://galeria.vampirediaries.pl/albums/userpics/10011/normal_002%7E3.jpg
Spoilery
1. To ostatni odcinek w tym roku, kolejny dopiero 5 stycznia
2. Elijah się w nim nie pojawi, podobnie jak Alarick
3.Odcinek ten będzie bardzo ważny dla fanów Stefana
4. Nie potwierdzony, ale prawdopodobny jest występ Malese Jow (Anny), Taylora Kinney'a (Mason) i Roberta Pralgo (burmistrz Lockwood)
5. Klaus nie wróci do MF sam, ale z hybrydami, których tworzeniem zajmował się w czasie swojej nieobecności
6. Elena pójdzie na bal razem z Mattem, ale po pierwsze Stefan i tak pozostanie jej osobistym ochroniarzem, a po drugie jest tylko ona ,,zastępstwem" za kogoś kogo Matt zaprosił, ale nie wypaliło
Tak żeby się nie rozpisywać to odcinek był... MEGA!
teraz czekanie do 5 stycznia ;/
"Jak na kogoś, kto przez 1000 lat był o krok w przód od każdego,
byłeś przygotowany na coś takiego?" ;)))
Hehe ten odcinek powinien mieć tytuł "Jest Klaus jest impreza",narazie w tym sezonie tylko odcinki z nim są zajebiste a jak go nie ma to bieda straszna.Jedyne co mnie wkurzyło to,to że "Papa Pierwotników" już wyruszył do krainy wiecznych łowów.No to teraz troche przerwy i mam nadzieje że po niej ruszą z ostrym pierd*****.
łooooo matko i jak ja mam czekać teraz do stycznia? kurde nie wiem czy to jest wykonalne...
odnośnie samego odcinka, to sprostał moim oczekiwaniom, barwny, szybki z mocnym zaskoczeniem. Nie żal mi wyrodnego ojca, nie wnikam w jego motywacje, nie lubiłam go i ogólnie niech spada. Durny, dumny i do du py...takie moje zdanie:)
Klaus - albo ja się zrobiłam jakaś płaczliwa, albo współodczuwam wkur wienie Klausa, łzy złości były mocne, tak jak pisałyście/liście wcześniej, jest Klaus jest impreza i nie potrzeba Crunchipsów ;p taki był pewny, że jest zawsze o krok, albo i dwa przed swoimi antyfanami a tu masz - Stefan rośnie w moich oczach na małego Zaskakiwacza ;p
Stefan- nigdy się nie rozpisywałam nad jego postacią, ale ok, ratuje Damona, kocha Damona, nie ma go w mieście, nie błaga o wybaczenie Eleny, dla mnie może być:) a tak serio, to chyba sam dobrze to ujął, że po tym co się stało, nie można tak po prostu się cofnąć i znów miziać się i układać włoski.
Damon/ Elena - gdyby Kath nie zadzwoniła to chyba by się pocałowali ;p albo mam omamy. Podobała mi się ich rozmowa : " ufasz tacie pierwotnemu? nie, ufasz Stefkowi? nie Elena ufasz mi? tak"
I oczywiście końcówka, kiedy Elena ogarnia Damona i chyba godzi się z tym że nie ma już drogi powrotnej dla Stefana, ale nie rozpacza, ma Damona i on chyba teraz jest jej jedynym pewnym i stałym punktem w życiu.
Kath- jak zwykle przebiegła i mocna:)
wszystko super świetnie, ale bez przesady żeby taką przerwę robić:) i w dodatku moja nieobecność na forum spowodowana była głównie pochłanianiem kolejnych odcinków Internatu, i cholera właśnie mam do obejrzenia tylko już odcinek finałowy, więc ja nie wiem jak sobie poradzę:(
pozdrawiam wszystkich i sorki jeśli jakoś mało składna była moja wypowiedź ;p
zgadzam sie ze wszystkim :)) chociaz jak dla mnie to troche za szybko zalatwili tego Mikaela. Przeciez niby pierwotny i tworca wampirow, Klaus przed nim uciekal 1000 lat a Elena i paczka go zalatwili w piec minut. no ale to dobrze ogolnie. Ciekawie sie porobilo. Stefo z Kat a Damon z Elena. rezyser mogl by wynagrodzic widzow w styczniu i wkoncu ich przynajmniej pocalowac. a do tego czasu to chyba zaczne na drutach robic bo gdzie tam styczen :/
w sumie tak, papa Pierwotny taki kozak, a tu bam bam i po robocie:) ale w sumie dobrze z tego wybrnęli. Ja cały czas żyję w przekonaniu, że moja Delena będzie miała miejsce. Chyba za dużo już się między nimi wydarzyło, żeby twórcy wrócili do Steleny w czystej postaci. Mam nadzieję, że się nie mylę. a co do drutów, to myślę że ja też muszę sobie znaleźć coś do roboty... uczelnia mnie aż tak nie kręci, żeby skupić się tylko na nauce:)
a mi się nie podobał taki obrót spraw, znowu wszystko wzięło w łeb bo trzeba było Damona ratować, aczkolwiek samego Klausa ładnie wyrolowali, jak już cała rodzinka powstanie przeciwko niemu to na pewno jakiś sposób znajdą żeby go zabić.
nie nie, raczej nie wierzę w to, żeby Klaus nagle się nawrócił i szerzył dookoła siebie pozytywną aurę :) Jestem ciekaw kto wybudzi Rebekę i kto się kryje w tych trumnach :) a i strasznie interesująca jest postać Katherine, podejrzewam, ze to ona moze zabic Klausa ;]
oby nie, sama postać Klausa mi się podoba ale jego motywy mnie nie ruszają, że on taki samotny, że z nieprawego łoża że ojciec nie darzył go sympatią, jeszcze w kwestii Eleny i Damona to fajnie że w końcu ich relacje zaczynają nabierać kształtów, że się tak wyrażę, prognozuję że pewnie zostaną parą i będą nią do końca sezonu , a w sezonie 4, a pewnie takowy powstanie bo nie zabija się kury znoszącej złote jaja, między głównym wątkiem związanym z jakimś hiper super złym charakterem, Stefan będzie chciał ją odzyskać.
tez mysle ze zabicie Klausa "zasmucilo by" jego fanow a smiem twierdzic ze ma ich sporo. Moze wiec dzadza mu szanse,albo okaze sie ze, pojawi sie jakis nowy wrog i zjednocza sily :p (wlasnie to wymyslilam :) no i przypuszczam ze kat i stefan cos do siebie poczuja.Wkoncu ona poraz kolejy wyznala mu milosc a wiemy ze wszystko sie od tego wlasnie zaczelo no a on nie chce wracac na stare smieci po tym co zrobil. I mam nadzieje ze z watkiem Deleny nas pozytywnie zaskocza :)
Klaus pozostający przy życiu nie oznacza moim zdaniem, że musi się stać Klausem dobrym i siejącym miłość i pokój :) może po prostu zniknąć z życia mieszkańców MF sam albo z rodziną , która mu jakoś wybaczy. Nie jestem jego wielką fanką i też nie bardzo chwyta mnie za serce jego trudna młodość, ale chyba nie chciałabym żeby skończył jako trup, chociaż teoretycznie już nim jest. Po prostu go lubię, jego styl i draństwo:D
A czy Stefan będzie chciał odzyskać Elenę? pewnie tak, bo ją kocha. Pytanie tylko czy jeśli Elena i Damon w końcu będą razem i będą przy tym szczęśliwi, to kiedy pojawi się Stefan z pękiem róż i zbolałą miną, to czy Elena będzie w stanie wybrać którego z braci kocha bardziej? No bo nie oszukujmy się. Stefana kocha i będzie go kochać zawsze, ale Damon chyba już na dobre zadomowił się w jej sercu. Czas pokaże, a ja trzymam kciuki żeby wszystko potoczyło się tak, jak fani Deleny tego pragną
Odcinek zajebisty, wszystko było tak jak chciałam: zabili Mikaela, nie zabili Klausa. To było dla mnie najważniejsze. Świetna scena Delenowa, gdyby nie telefon toby się w końcu pocałowali. Katherine była świetna, a Stefka nie podejrzewałam o taką przebiegłość xD
Tylko szkoda mi było Klausa jak płakał:( I oczywiście Rebeki, gdyby jej nie ''uśpili'' to zapewne stanęłaby po stronie Klausa. Ominęła ją niezła akcja. Swoją drogą cudownie wyglądała w tej sukience. Ogólnie odcinek wspaniały i tu jest problem, bo trzeba czekać do stycznia;/
A więc tak: biedna Rebeczka :( Chociaż właściwie cieszę się, że Elcia nie była zupełną sierotą o miękkim sercu ;)
Cała akcja z Mikaelem i Klausiem była dobra :D Tylerek mnie wkurza jako wierny sługus Klausa. Zachowuje się, jakby mu pół mózgu wyparowało. Tylko Car mi żal :(
Cieszę się niezmiernie, że wreszcie wyjaśniło się, co z Kat. Dobrze, że jej nie zabili, to byłaby ogromna szkoda. Wykorzystanie jej w planie zupełnie mnie nie zaskoczyło, dla mnie było oczywistością.
Trochę szkoda, że tak szybko zamordowali Papę Pierwotnego :(
Stefek znowu się na coś przydał :D Aż się zdziwiłam :D Nie dość, że Damonka uratował, to jeszcze sobie wyjechał bez wyjaśnienia sytuacji i odbił trumienki Klausowi :D Teraz pozostaje tylko czekać, aż wskrzesi całą rodzinkę. Z utęsknieniem czekam na powrót Eliaszka :D
Jestem tylko zła na Katherine, że przerwała taką śliczną Delenową scenę xD
Ale pan autor scenariusza dostaje miejsce na mojej honorowej liście scenarzystów w Team Delena ;)
Wow..Odcinek mega ! I jak tu teraz wytrzymać do stycznia ??
Elena mnie zaskoczyła w scenie z Rebeccą. Nie spodziewałam się ,że po takiej miłej wymianie zdań zada jej cios w plecy :)
Plus za to u niej. Ucieszyłam się z powrotu Kath :) Brakowało mi jej - ta zawsze wie co ma robić :) Jej rozmowa ze Stefanem też bardzo fajna i miło ,ze i u niej ujawnia się ta cząstka człowieczeństwa :) To pokazuje ,ze ona tez ma uczucia.
Ubolewam ,ze tak szybko straciliśmy Mikaela - ale cała akcja ładnie wyszła... Bardzo dobra była. Jednak Mikael miał racje ,że Klaus tak na prawdę nie ma nikogo przy sobie - i widać ,ze to czułe miejsce u Klasu bo aż łezki uronił.
Stefan - rozkręca się...jednak nadal udowadnia ,że dla brata jest zrobić wszystko - plus za to. Zaskoczył mnie tym ,ze uciekł a nie poleciał do Eleny zaraz po odzyskaniu wolności. A numer z trumnami - booombaa :D:D:D:D
No i na koniec sceny Deleny :D:D Świetne - gdyby nie telefon to kto wie co dalej:D
Elena fajnie ujęła w dłoniach twarz Damona i powiedziała ,ze sobie poradzą i pozwoli odejść Stefanowi. Czekam co dalej bedzie z nimi:)
Rebeka moze jeszcze się przydać, Klaus jej szuka i nie wie o tym, ze planowała go wydac, wiec na pewno bedzie ciekawie :) Mysle ze Klaus odchodzacy z rodziną nie zadowoli widzów, powinien raczej odejść wstrzasającą sceną smierci na koniec 3 sezonu :) chociaz zauwazylem, ze scenarzysci tego serialu lubia zabijac piekne kobiety, wiec prędzej pewnie Rebeka polegnie :)
Dobrze, że zabili Rebekę, mam nadzieję, że nie wróci. Nie wiem jak was, ale mnie jej przemiana zniesmaczyła. To samo z Mikaelem. Szkoda, że Damon nie zabił Tylera. Na miejscu Klausa zabiłbym Elenę, Damona, ich przyjaciół, wszystkich, których Stefan zna. Jeśli to nie wystarczy, to trudno. Są inne sposoby znalezienia rodziny. Ten końcowy szantaż (czy co to tam było), ma bardzo gliniane nogi. Możnaby go obejść na kilka sposobów. Kuleje ta akcja.
Mhm, wreszcie odcinek na jaki czekałam. Po poprzednim, średnim, ten jest zdecydowanie umcy umcy:3. Pozytywnie zaskoczyła mnie Elena, wbijając sztylet w serce Rebekki. Absolutnie się tego nie spodziewałam, w końcu ona nigdy nie była zdolna do stanowczych zdziałań. 'Obecny' Stefan też zdecydowanie na plus. Kradzież trumien: wspaniały pomysł. Ładne sceny między Elenką i Damonem, szkoda, że tak mało ale ok. Ogólnie: JEEEEJ. DOBRY ODCINEK. Teraz niestety długa przerwa :c.
Jest ZAJEBIŚCIE!!
Katherine żyje ;p Uwielbiam ją <33
Klaus żyje :p Kocham go <33
i skoro juz stefek zawinął trumny
to może odważy sie je otworzyć
Świetnie było by poznać reszte Orginalsów ;]
Mimo tego że braci dzieli miłość do
tej samej osby
to nie przestają sie kochać i troszczyć o siebie
W tym serialu wspaniale potrafią ukazywać więzy rodzinne :)
LUDZIE TYLKO POWIEDZCIE MI CZEMU STEFAN WYJECHAŁ, A NIE POSZEDŁ DO DAMONA I MU NIE WYTŁUMACZYŁ SYTUACJI? nie rozumiem tego, może tępa jestem...
Bo sumienie mu na to nie pozwoliło? Stracił mocno w oczach Damona, mimo, że uratował mu życie. A może po prostu wolał chociaż raz coś zrobić samemu...
Dołanczam sie do pytania ;D co do odcinka... hmm.. spodziewłam sie czegoś " mocniejszego " ;//
Dobrze że Katherina żyje ;) uwielbiam ją ;)
Klaus - z odcinka na odcinek lubie go coraz bardziej. Właściwie to nie wyobrażam sobie już serialu bez niego ;p
Elena - nie wiem czemu ale w tym odcinku nie bardzo zwracałam na nia uwage, choc moge zaznaczyc ze właściwie jest to jedna z moich ulubionych postaci w tym serialu.
Damon - genialny jak zawsze ;)
Stefan - widze że większośc woli go jako tego " bad " - złego. ale ja właśnie zdecydowanie wolałam go w wersji tego " dobrego " ;) nie wiem czemu, po prostu bardziej mi sie jego charakter podobał ;)
I chyba powiem na koniec to co wszyscy :D Cieżko bd wytrzymać 2 miesiące bez " Pamiętników " :(
Serial wciąga niesamowicie ;)
Mogłabym go oglądać codzień... ;p
jest super. Kathrine żyje, jestem uradowana i wreszcie kurde nikt przez cały odcinek nie wbija niczego w Damona, już mnie to męczyło,że ten nieszczęśnik wiecznie obrywa , a jako jedyny robi coś pożytecznego:D
jeśli szantażowanie klausa jest dobrym pomysłem i nikt z bliskich Stefka przez to nie zginie to znaczy,że klaus jest marnym czarnym charakterem:D co mam nadzieje się nie okaże. Proponuje,żeby zabił Bonnie:D
Jestem niemal pewna, że ktoś zginie. Klaus, to facet idący do celu po trupach (dosłownie i w przenośni). On się z nikim nie liczy. A Stefan jest w posiadaniu tego, co jest dla niego najcenniejsze - pozostała rodzinka Pierwotnych. Obawiam się, że Klaus jeszcze nam nie pokazał wszystkiego ;D
tez juz mialam dosyc jak ciagle strasza albo leja biednego Damona. Itak mu na koniec nei pyklo z Klausem no ale to akurat dla wlasnego dobra. I faktycznie jakby Klaus byl takim killerem to itak by wybil w pien wszystkich znajomych Stefa bo wkoncu itak ma wiecznosc na szukanie trumien wiec dla przykladu moglby odszczelic Bonnie bo tak jak ona jest ostatnio dretwa tak jeszcze nigdy nie byla. No i moze jakas kobita dla Alarica??
nie martw się o Alerica...
Torrey DeVitto, żona Paula Wesleya, którą znamy m.in. z "Pretty Little Liars", zagra "młodą, inteligentną panią doktor". Zobaczymy ją w 10. i 11. odcinku 3. sezonu – a być może też jeszcze później. Jej postać będzie romansować z Alarikiem (Matt Davis).
http://www.youtube.com/watch?v=PmIjCGYtWZg tutaj jest trailer do nastepnego odcinka.
Dodam tylko, ze w ostatnim odcinku brakowalo mi Alarica.. jak wszyscy to wszyscy ;p
Odcinek oglądałam z otwartą buzią, po prostu genialny. Nawet zaczynam lubić Stefka, duuży + za kradzież trumien :D Mam nadzieję, że to jego uwolnienie od Klausa nie wywoła efektu powolnego powrotu do Eleny (NIE TERAZ KIEDY Delena jest taaak blisko, aczkolwiek strasznie mozooolnie im to idzie) :D
Ktoś tam wcześniej wspomniał o Stefanie i Kath.. Powiem wam, ze w trakcie oglądania 2 sezonu wymyśliłam sobie idealne połączenie w tym serialu.. to właśnie Elena i Damon i Stefan i Kath..noo cóż, zobaczymy^^
Jestem 100% fanką Deleny więc jak z odcinka na odcinek podkręcają napięcie i na końcu mieliby od tego odejść to zabiję xD
Nie żartujcie, że mam czekac do 5.01!!
nie schlebiaj sobie, połowa kobiecej części fanów właśnie w taki sposób sparowała głównych bohaterów więc nie jesteś specjalnie odkrywcza. ;) no i niestety trzeba czekac do piątego stycznia.
Czy mógłby mi ktoś odpowiedziec, ponieważ nie rozumiem, z Damonem to chodziło o to, że gdy zabije Klausa to też zginie, bo jego hybrydy zaraz po jego śmierci go dopadną, ale w tej sytuacji z 9tego odcinka jak Mikael zauroczył hybrydy, to przeciez nie były one już posluszne Klausowi, więc dlaczego Stefan nie pozwolil zabic Damonowi Klausa??
Dokładnie, też tego nie rozumiem! A może chodzi o to, że gdyby Damon przebił serce Klausa to tez by zginał? Bo przecież tak powiedział Mikael, że żaden wampir nie może przebić serca Pierwotnego,bo sam zginie. Tylko Damon o tym wiedział, więc czy to oznacza, że plan zabicia Klausa to była misja samobójcza Damona??;o
Gdyby przebił serce Klausa sztyletem to by zginął, a miał to zrobić tym drewnianym kołeczkiem rzeźbionym:)
Chodziło o to, że hybrydy by go dopadły w razie śmierci Klausa. Mikael przecież nie zauroczył wszystkich tych kilkudziesięciu hybryd, tylko wyłącznie te, które były na zewnątrz, przecież nie mógł przekroczyć progu domu Lockwoodów.
Albo - inne wyjście, zauroczył je tylko w ten sposób, żeby nie zrobiły krzywdy jemu - ich "wampirzą" część osobowości, podczas gdy ich "wilkołacza" część pozostała podległa Klausowi, na takiej zasadzie jak Tyler.
No tak, sprawa z hybrydami wydaje się już logiczna:) Troszkę jednak naciąganie wymyślili to, że wampir nie może przebić serca pierwotnego sztyletem i tym samym "unieszkodliwić" go na jakiś czas, ale jak używa specjalnego, ba - pewnie jedynego! kołka i zabija go to proszę bardzo, nie ma sprawy:D
Troszkę tak... no ale jest jednak jakaś tam różnica pomiędzy zwykłym, drewnianym kołkiem (z niezwykłego drewna) i magicznym, stalowym bodajże sztyletem .... ze sztyletem było to dokładnie wytłumaczone w odcinku 2x15, ale już nie pamiętam dokładnie, może sprawdzę później.
Sprawdziłam. Dokładnie tak, jak pamiętałam. Sztylet został wykuty przez czarownice, i używać go może tylko człowiek, bo istotom nadprzyrodzonym przynosi śmierć.
tez mnie to zastanowilo!! Jak jest z tym kolkiem??? przeciez Mikael mowi do Eleny ze to ona musi go dzgnac bo zaden wampir nie moze zostac przy zyciu zabijajac pierwotnego i dlatego tez to Elena "zabila" Elijah. a za chwile sie okazuje ze z kolkiem biegnie Damon. wiec co jest?? bo co do reszty to Klaus mowil ze jego hybrydy zabija damona nawet po jego smierci bo tak je zauroczyl wiec niby jasne ale co z tym kolkiem to nie kumam.
Tylko użycie sztyletu zabiłoby Damona - sztylet jest magiczny i nie może go używać żaden wampir. Kołek to zwykłe drewno, z tym, że z pierwotnego dębu - można nim zabić Pierwotniaka. Dźgnięcie nim Klausa nie zabiłoby Damona.
Elena to jest su**ka ! Dźgnęła rebeke :/ Mam nadzieje ze jak rebeka odżyje to ją zaje***bie ! Ps. Scena z Majkelem,Klausem,Eleną/Katrine odniosłem wrażenie ze klaus tak jak by prosił majkela żeby jej nie zabijał :D Pewnie się w niej zakochał ehehehehe ale pewnie chodziło o to żeby żeby nie zabijał jego worka na krew do przemiany wilkołaków:D
No raczej bo przecież gdyby Elena zgineła, to bach i koniec tworzenia hybryd xd Odcinek mi się b. podobał tylko musieli tak szybko Mikaela zabijać?! on by dużo namieszał, dokopał by w końcu temu idiocie Klausowi, a już po 3 odcinkach od pojawienia się, zabijają go nooo blagam ;/ pewnie jakoś specjalnie odżyje dzięki super mocy czarownic. Stefan jaki podstępny się zrobił :D Ale od początku kiedy poleciał i zrzucił Damona żeby Klausa nie zabijał, wyczuwałam że coś tu nie gra i można było się spodziewać że to jego braterska miłość ;d Wiedziałam że Kath wróci! <3 Niech ją spikną ze Stefanem, proszęęęę! Tyler się totalnym kretynem zrobił, rozwalają moją parę najukochańszą jak Caroline wróci do Matta to ja chyba zaje*ię twórców tego serialu!!!
Mi też przykro, że usunęli z serialu tak szybko postać z tak wielkim potencjałem, ale ja tu nie pozwolę nazywać Klausa idiotą -_-
Ja go wręcz nie znoszę i tylko czekam na jego śmierć, i mam nadzieję że powróci szybko Elijah :D
Ja też chcę powrotu Elijah niemniej Klausa uwielbiam, zupełnie nie rozumiem jak można go nie lubić.