No jakby takie coś zrobili to ja się zmienię w Fontannę Di Trevi...
Szlag mnie chyba trafi;)
Kurde, już widzę te lampkę w oczach Stefana: "Łeeee, a Klaus ma coś do Carolineeee, wykorzystajmy to!"...
Zabiję:)

http://www.youtube.com/watch?v=cUPA-BHcMII&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=xdaOQ1HSru0&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=zgN--GbgG2o&feature=related
Śliczności.

No może być na przykład tak jak to zrobili z Katherine. Caroline jej pomagała, w końcu Stefan i Damon to wykorzystali i za jej pomocą zwabili Katherine do pokoju z którego nie mogła się wydostać, po czym planowali ją zabić. Wydaje mi się, że jak zauważą co się kroi to któreś z nich może wpaść na taki genialny pomysł. Ciekawe co na to Caroline.

Już to widzę i wiem że się wkurzę maksymalnie:((

Klaus wtedy by się na bank rozpłakał. Ja już pisałam, że ryczałabym razem z nim. Dosłownie!
Taka ostatnia dramatyczna scena, gdy Caroline go uśmierca,a ten taki zdziwiony i łzy mu ciekną. Łeeeee

Nie chcę tak:(

Ja też. Znienawidze caroline wtedy. ona ma go kochac a nie usmiercac do jasnej...

No dokładnie, ech...;)
http://www.youtube.com/watch?v=pUkvUT7g0L4&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=AW8CCuQGxdk&feature=youtu.be
Cudeńka.

zaraz przejrze dzieki ;D

piekne te filmiki. Matko jak ja wytrzymam do nastepnego odcinka... mam madzieje, ze bedzie chociaz troche klaroline. moze caroline zacznie sie troche do klausa przekonywac. wydaje mi sie ze ten rysunek ja jednak roche rozczulil bo ja ewidentnie zamurowalo na jego widok

Mnie też:)
Takie to było urocze, masakra.
Widać że naprawdę go wzięło:)

"Widać że naprawdę go wzięło" - jak ktoś mówi, że kogoś wzięło to mi się to kojarzy nie wiem czemu z czymś śmiertelnie poważnym, jak choroba jakaś. Dziwne mam skojarzenie co do tego słowa, takie specyficzne, ale jeśli chodzi o Klaroline to absolutnie pozytywne odczucia u mnie to powoduje ;D Obyśmy sie doczekały, kilku chwil przyjemności ;D

No miłość to w końcu jest taki rodzaj choroby, w pewnym sensie:P
Też trzymam kciuki, żeby nam zgotowali jakiś "klarolinową scenko-perełkę":)
http://www.youtube.com/watch?v=9TrauQRTybY
http://www.youtube.com/watch?v=wGDDDgVCTGc

Ołł no. Bo przez Ciebie i te filmiki, którymi mnie uraczasz wcale nie odejde od kompa hehehe Oczy mi sie zepsuja i Klaroline nie zobacze ;D
W nastepnym odcinku Klaus powinien sprezentować Caroline prawdziwego rumaka i razem wybraliby się na romantyczną przejażdżkę.

:)
Niestety chyba będzie zajęty czymś innym...
Szlag by to, niech ktoś walnie Esther w łeb i wsadzi z powrotem do trumny.
Będę wdzięcznaXD

Ja sobie fantazjowałam,że może tak Elena powie Caroline o tym planie Esther . Potem Car by jakims cudem się spotkala z Klausem.... <marzyyy> xDD no i ta by mu o tym powiedziala np tekst na koniec '' Ale to ze Ci to mowie wcale nie oznacza,że Cie juz lubie'' *.* W taki wlasnie sposob rodzenstwo by poznalo prawde ^^

A wtedy Caroline zostałaby znienawidzona przez przyjaciół i tym samym odrzucona. Biedna, osamotniona dziewczyna znajdzie pocieszenie w ramionach Klausa. Czyż to nie piękne zakończenie?

Caroline powinna walnąć Esther, a wtedy Klaus będzie jej dozgonnie wdzięczny i zakochany na maxa. Chyba nie muszę mówić co nastąpi potem...

No Caroline to potrafi walnąć i to porządnie xDD przykład : walka Car z Damonem po tym jak dziabnął jej ojca xD

No ma dziewczyna temperament. Wtedy z Damonem dała popis. Albo na samym początku po przemianie jak wykręciła rękę Tylerowi. Kurde brakuje mi scen walk w tym serialu. Troche od czasu do czasu sobą porzucają, poprzepychają, ale to jeszcze nie to. Szkoda, że to nie może być czasem coś w stylu Underworld ;D Oczywiście bez przesady z ta przemocą, mam na myśli tylko poszczególne fragmenty.

Zastanawia mnie czy nie wahałaby się podnieć rękę na Kluska ;D No bo jak by ją tak porządnie wkurzył... xD( Chociaż on jest słodki taki... dla niej i wątpie,że chciałby zdenerwować swoją damę serca ;D) No ale.. tak czy siak byloby smiesznie ;D Najmłodsza wampirzyca w serialu rzuca się z pięścią na 1000letnią hybrydę xDD

MMM damę serca- pięknie to ujęłaś, tak szlachecko :D
No ja bym się śmiała z takiej sceny. Ale z drugiej strony mogłaby być bardzo namiętna- Caroline się na niego rzuca a on ją obezwładnia i przypiera do ściany... Ta ja już sobie wyobrażam nie wiadomo co haha

Ja myślę ,że i Klaus by na to mogl wybuchnąc smiechem ale takim zyczliwym i by pomyslał jaka to Caroline jest waleczna ;DDD
Ale ta opcja co napisałaś mogłaby być niezła...;D Ale no kurcze xDD ja nie umiem sobie Kluska tak wyobrazić ,po tym jak zobaczyłam jego nieśmiałe filrty ;D Takie onieśmielone miny ;D

Oj tam, oj tam nieśmiały to on jest bo pewnie pierwszy raz od wielu lat odkrywa przed kimś swoje drugie oblicze, no i przede wszystkim po tym co zrobił złego chce sobie zaskarbić w ten sposób sympatię Caroline. Jestem bank pewna, że to sexualny demon ;D;D

Dobra to Wam zarzucę fajnym filmikiem jakby to mogło wyglądac:P
Co prawda zamiast Caroline jest tu pożal się Boze Elenka, ale zawsze można sobie wyobrazić że to ta druga, hehe:
http://www.youtube.com/watch?v=7mTjD2OMZK4

No całkiem fajny scenariusz. Szkoda, że to Elena. Ja Wam powiem co mnie w niej tak denerwuje. Już to, że jest dwulicową egoistką to jeszcze jakoś da się przeżyć. Mnie najbardziej wkurza to, że ona jest kreowana na taką zajebiście silną psychicznie superbohaterkę. Kurde, tyle ją nieszczęść spotkało, a ta nic, zero płaczu, zero smutku, zero łez tylko za każdym razem bierze się w garść jakby to wszystko co się dzieje w okół niej nie dotyczyło jej bliskich tylko nie wiem... owady jakieś. Po prostu całkowicie wyzuta z jakichkolwiek emocji. Taki głaz. To już nawet Klaus okazuje więcej uczuć. Łzy mu potrafią popłynąć, wkurza się, śmieje- jest bardziej ludzki od niej. Ale Elena oczywiście jest z lepszej gliny ulepiona- ostro ćwiczy, wyciska sztangi, ma niewzruszoną psychikę- no po po prostu tylko jej peleryny brakuje i może zbawiać świat. Jak mnie to denerwuje, no z każdym odcinkiem coraz bardziej! Nie wiem co by jej się musiało przytrafić, żeby się szczerze roześmiała, albo rozpłakała. Dlatego jej tak nie znoszę...

Rezczywiście, twarde to babsko jak głaz.
Teraz jak tak o niej piszesz, to rzeczywiście mnie to zastanawia....
Może po prostu jest taką dziwaczką, kompletnie nieemocjonalną:)

Albo jest na prochach. W każdym razie gdyby mnie tyle spotkało co ją na na pewno bym coś łykała haha. Nie, ale tak na serio to pomyślmy- zginęli jej rodzice i ciotka w tragicznych okolicznościach, ma poniekąd walniętego klona, brat gada z duchami, ucina głowy hybrydom i omal sam nie zginął, sama raz się zabiła i zabił ją Klaus, cały czas grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo, jej biologiczna matka była wampirem a ojciec oddał za nią życie, otaczają ją istoty mające 1000 lat i inne długowieczne potwory i pewnie jeszcze wiele innych aspektów, których nie spamiętałam. Ale co to dla niej prawda? Ona tylko gnije w domu i jak od czasu do czasu coś ją zdziwi to zrobi takie wielkie OOO i na tym koniec emocji. Mówiłam- nawet naszego twardziela Klausa stać na łzy, czy inne emocje. Pomijając łzy- były imprezy to uśmiech na jej twarzy pamiętam tylko z urodzin Caroline i to może przez sekundę.Teraz pierwotni powinni jej tak fest dokopać, że będzie wyć z rozpaczy.

No dobra... przypomniało mi się- gdy Stefan ją wywiózł i chciał zamienić w wampa to trochę zapłakała, ale tak czy siak jej postać jest tak mega nienaturalna, że nawet jak na serial sci-fi to mnie to razi.

<3 Ta wizja, mmmm :P

Samej mi się podoba mój pomysł hehe

http://www.youtube.com/watch?v=Kvbqdco7cY8&feature=related - ostatni bo śliczny...
I z "kiss'em" nawet:P

,,Taka ostatnia dramatyczna scena, gdy Caroline go uśmierca,a ten taki zdziwiony i łzy mu ciekną.''
Buuuuu....Żal mi serce ściska jak nawet czytam coś takiego ;<< Wierzmy,że taki plan nie wpadnie do głowy twórcom. Niech zobaczą jak światem zawładnęło Klaroline i moze wowczas się opamiętają? A jak zrobią to... ja nie wiem czy z rozpaczy nie przestane oglądac serial ...;< Rozbić nam tak cudownie sie rozwijającą historię Pięknej i Bestii....

http://www.youtube.com/watch?v=LRwJZ0ne_JA - A widziałaś? Perełka:)
http://www.youtube.com/watch?v=uw4ccOYq8U8 - Bosz, jeszcze ta piosenka.

Ładne ;D Morgan na twitterze chyba ten 1szy nawet zapodał ;D Jak dla mnie koncowka najlepsza w tym ^^(no bo sceny Car&Klaus);)

Co do tego czego sie obawiam a co mogą zrobić tworcy ( Jednak trzymajmy sie opcji ze pojdą tą szczesliwą drogą ) Hm moze byc tez tak ze np Car nie zostanie wykorzystana ale bedzie moment w którym Klaus umiera (TFU TFU) a Car wyzna mu miłość ? W takim momecie uświadamia sobie uczucie jakim go darzy ....
Kurcze to by było a la koniec odcinka Chosen w Btvs ... kiedy Spike sie poswiecil i ta jego.. odp.... '' Nie kochasz, ale dzieki ze to powiedzialas '' Dobra schodze z tematu xDDD

To połączenie z bajką jest rewelacyjne. Mogłoby być tak, że on niby umiera, już jest blisko śmierci, Caroline wyznaje mu miłość, a on potem cudownie się ulecza. Już nie mówię, że za jej sprawą, ale tak w ogóle po prostu zostaje ocalony tak jak to było w 2 sezonie. I żyli razem długo i szczęśliwie- nie wierzę, że to piszę ;D

Wyślijmy twój pomysł Julie Plec &reszcie teamu zajmującego sie VD ^^
I żyli razem długo i szczęśliwie- ojjj byłoby cudownie ;D Zastanawiam się jakie mogłoby być zakończenie happy endowe xD I tak myślę kurde no zabrałby tą Caroline do Paryża , romantic voyage ;DDD Caroline jest moją ulubioną żenską postacią w serialu i juz bym sie pogodzila ze by ją zabral z MF xD- lepsze to niż np zdrada Car--> złamane serca Klausa. No bo co do hmm np pozostania w MF... oO to by bylo tak ze Klaus by sobie byl z Car , jednoczesnie siejac spustoszenie swoimi diabolicznymi planami itd?(pozostajemy przy opcji Klaus non cieple kluchyxD) xD I takim oto sposobem 4 sezon byłby bogaty w plan '' Zabic Klausa'' - to by było dziwne oO

"romantic voyage" - rozwaliłaś mnie tym ;D Już widzę jak idą na lotnisko, a Klaus nosi cały stos walizek za Caroline, że aż mu twarzy nie widać:D No przecież na Paryż musiała kupić całkiem nowe i modne ciuchy;D Chciał miłości to ma haha. Mi cały czas dźwięczy w głowie jak on mówi do niej z takim uśmiechem Tokio ;D Nie ma bata tam też polecą. Na koniec Wenecja, Caroline na gondoli z parasolem, a Klaus wiosłuje ile sił w rękach ;D
Nie no ma być romantycznie, a nie błazeńsko. Powiem tak- historia ze zdradą Caroline byłaby o tyle pocieszająca, że miałybyśmy okazję zobaczyć uroczego, rozklejonego Klausa, no ale jego nieszczęścia i śmierci przecież nie chcemy. Najlepiej by było gdyby tak jak ja pisałam- dramat, Klaus umierający, ale nagle ulecza się i wiąże na dobre z Caroline. Ona oświadcza przyjaciołom i matce w MF, że musi odejść razem z nim bo nie chce spoglądać w oczy tym, których skrzywdził jej ukochany,a nie może go zostawić bo jest po uszy zakochana. No a potem to już jedziemy na wycieczkę razem z Klaroline podziwiać piękne zakątki tego świata. Tadaaaam!;D
Piosenki ŚP Whitney Houston i historia gotowa ;D

XD
Jestem za, absolutnie:)
Może już dawałam, ale coś fantastycznego:
http://www.youtube.com/watch?v=MAP66c1wuT4&feature=related

ja na tej scence z Tokio to padłam, jeszcze jak się uroczo uśmiechnął...
Jezuuuu, ratuj:)
http://youtu.be/KABVy1BJZ1I - a tu kolejna "uroczość":)

Aaaaaaa mnie też ratuj! Hahahaha- nie żartuję ;D
On ten głos taki zrobił, sama nie wiem jak to powiedzieć, taki łagodny, ciepły i wesoły. Coś mu to Tokio podpasowało widać.

noo ;D wydaje mi sie ze dla niego chyba ono jest najciekawsze ;D Może tam Klaus zostawił najwięcej swoich pejzaży xDDDDDD

Niedługo Klaus po raz pierwszy przyzna się Caroline jako jedynej, że tak naprawdę to on ukrywał się pod pseudonimem Leonardo da Vinci ;D A jeszcze jak dopowie, że dom mody Versace rozkręcił nikt inny jak tylko on to Caroline już jest jego.

XDXDXDXDXD
Lężę i kwiczęXDXDXD

No po tym numerze jak podrobił te chyba Azteckie rysunki to ja bym sie nie zdziwila xDDDD jakby i do tego był zdolny xD Hahah a wgle to teraz sobie wyobrazilam xD jak Carr spi a Klaus wbija przez okno ze sztalugą xDD i paletami xD i .... utknęła mu sztaluga np xD Car sie budzi ...i do niego z mordą już co on tu robi i nawala na niego a on takim nieśmiałym głosem ..'' Ale ja Cię chciałem tylko namalować Sweetheart''

Pewnie akt od razu:)
A Caroline na to:
"No oczywiście, chcesz żebym wyskoczyła z ciuchów, że niby dla sztuki":P

Hahahahahaha nieee ja nie mogę z Wami. Brzuch mnie już boli ze śmiechu ;D

"Klaus wbija przez okno ze sztalugą xDD i paletami xD i .... utknęła mu sztaluga" - tym to już mnie kompletnie rozwaliłaś ;D Jak to sobie wyobrażam to po prostu nie mam siły nawet się śmiać. Hahahahaaaaaa Niedługo Caroline będzie mało tych Klausowych niespodzianek i będzie chciała z nim w kosmos polecieć ;D

Hahahahahah Klaus wiosłuje - wyobrazilam to sobie iiii xDDDDDD - wybuchłam smiechem na calą chate xDDD Nie moge z tego xDDDDDD ''Chciał miłości to ma haha'' - ;DDD

No przecież wszystkie wiemy jaka jest Caroline. Prędzej czy później ujawni swoją prawdziwą naturę i wtedy Klaus nie będzie już miał wyjścia. Będzie musiał chodzić z nią po galeriach, butikach, pokazach itd. Jedno jest pewne- łatwego życia mieć nie będzie.

http://www.youtube.com/watch?v=LxQLBDDCj4I - może wcale by mu to tak bardzo nie przeszkadzało:P

Hahaha no jasne
Klaus na shoppingu przy muzyce Madonny- Vogue. Już to widzę oczami swojej wyobraźni. Przy okazji kilka sprzedawczyń pozagryza, ale co tam;D