Dzisiaj miałam dzień pełen wrażeń, bo mały szkrab u mnie był od rana :DDD Nie źle mnie wykończył:DDD Więc dzisiaj jak padnę, to koniec :DDD A jutro mam znowu dyżur z nim :)))
A co u Ciebie?
Oj dzieciaczki to sama radość, ale fakt potrafią wykończyć :D
U mnie nic nowego :)
Jak jest się w domu, to jeszcze nie jest najgorzej, ale jak dzisiaj cały czas gdzieś chodziliśmy i w ogóle, to człowiek jest podwójnie zmęczony :))) A jeszcze u mnie była taka okropna pogoda. Było strasznie gorąco i duszo, że w ogóle nie było czym oddychać;///
Jestem na 10x06 albo 07 nie pamiętam dokładnie :)) I ma do Ciebie pytanie :P Musisz mi na nie odpowiedzieć, nie uznaje w tym przypadku argumentu, że nie chcesz mi spoilerować :PPP Chodzi mi o to, czy Chloe jeszcze wróci?
Tak jak wcześniej pisałyśmy, że wezmę się za Arrow a potem za Castle :))) albo jak mi czas na to pozwoli, to będę oba sobie oglądać jednocześnie :))
Tak Chloe wróci, ale tylko na kilka odcinków bo Alison Mack nie podpisała umowy na cały sezon i będzie się pojawiać gościnnie ;)
Arrow jest świetny, ale to w Castlu się zakochasz :DDDD
Aha rozumiem :)) Bo właśnie mnie to zastanawiało dlaczego nie ma jej w głównej obsadzie :)) Ogólnie szkoda, że nie ma Chloe, ale głownie to mi tu o Olivera chodzi :PP Bo nie mogę patrzeć na niego jak jest taki smutny:PP No serce mi się kraje normalnie :PP Aż mam ochotę go przytulić :DD
A scena w której Lois dowiaduję się prawdy faktycznie była piekna <333
A co do Castle, to właśnie dzisiaj odkryłam że mój tata ten serial ogląda :DDD
Nie wątpię, ale w szoku byłam jak zobaczyłam że tata ogląda :DD
Dokładnie <333 Ale z tym mrokiem to faktycznie trochę przegięli :PP A co do Lexa to w sumie aż tak bardzo się nie pomyliłam:PPP Coś czuję, że ten mały narobi niezłego bigosu :P
małego nie musisz się obawiać, on nic takiego strasznego nie narozrabia :P A widziałaś już ten odcinek z dziećmi kukurydzy? :D
Teraz mi się przypomniało jak ten lekarz powiedział do Tess, że mu zostało chyba 6 tygodni życia. Więc w sumie racja, chyba nie zdąży zbytnio na rozrabiać :DDD
Że z czym?:DD Z dziećmi kukurydzy??? Nie, nie widziałam jeszcze :DDD
Ja ich tak nazywam :D Chodzi mi o ten odcinek po wyznaniu Clarka :DDD
Mały pożyje trochę dłużej niż myślisz :PPP
Odcinek po wyznaniu Clarka widziałam, ale nadal nie wiem o co Ci chodzi:PP Możesz to jakoś sprecyzować??:DDD
Eeee..aha:PP To w tym momencie już nic nie kumam, ale ok :PPP
Chodzi mi o mieszkańców tej wiochy, w kórej przetrzymywali Lois i chcieli ją złożyć w ofierze :PPP
Aaaa no tak:DDD Gdzie ja mam głowę :DDD Wybacz, to chyba ze zmęczenia już nie myślę :PP Ci mieszkańcy tej wiochy, byli na maxa porąbani:PP Bada psycholi dosłownie :PPP
Hej Ola:DD:**
odpowiedziałam Ci wczoraj dość późno i już pewnie spałaś:*:DD
co dobrego i jak maluch^^?
Hej kochana :***
Zapewne już spałam :))) odpisze Ci na tego posta kilka stron wcześniej :))) Ma teraz 19 miesięcy, a dokładniej to dzisiaj skończył :)) Łobuziak z niego nie zły :DDD Wczoraj mnie tak wykończył, że jak położyłam głowę do poduszki to od razu zasnęłam :DD Oj, a co to była z a nie miła przygoda, jeżeli mogę spytać? Ale dokładnie, najważniejsze że się dobrze skończyło :))) Dzisiaj też miałam z nim dyżur :PPP I dopiero co wróciłam :)) ale dzisiaj pozwolił cioci trochę odetchnąć :))) Pogoda też mi troszkę w tym pomogła :)))
Hej Słoneczko:DD:**
Też tak sobie właśnie pomyślałam:)):** Późno już było;PP
Oooooo:D To jeszcze z niego mała dzidzia;PP Chociaż z drugiej strony wierzę Ci, że potrafi już nieźle narozrabiać^^!! A z Ciebie jest kochana Ciocia, naprawdę:0))
Wczoraj byliśmy w szpitalu na ostrym dyżurze, ponieważ mój mały "naukowiec" ;))przeprowadził pewien niebezpieczny experyment z malutkim klockiem lego w roli głównej, a konkretnie w ułamku sekundy włożył go sobie do nosa;/// Czyli klasyka wypadków wśród dzieci w tym wieku.....;PP Teraz wszystko już w porządku:)), ale stres był......
No maluszek jeszcze :D Ale łobuziak duży :DDD Jest bardzo energiczny i trzeba bardzo na niego uważać :PPP Wszędzie go pełno :DD W końcu mój chrześniak, to jak mam się nim nie zajmować :))) A poza tym jest tak przeuroczy, że wystarczy jeden uśmiech i już skradnie serce każdemu :)))
Oj, to faktycznie stres musiał być. Ale masz rację, to jest jeden z klasycznych wypadków wśród maluszków. Najważniejsze, że sytuacja została opanowana :))) A jak Twój maluszek ma na imię? :))
tak, najważniejsze, że sytuacja opanowana^^!!musiałam mu tylko dziś jeszcze wyjaśnić, że chociaż doceniam jego kreatywność, to jego pomysł nie był trafiony i nie powtarzamy go w przyszłości;PP małe dzieci są cudne:))) wiele można im wybaczyć, a jeszcze więcej się od nich nauczyć:DD spokojnej nocy Słoneczko i do napisania:**:DD
Dokładnie najważniejsze żeby spokojnie wytłumaczyć :))) Na przyszłość, będzie już bardziej uważał:)) Zgadzam się, nawet jak się na chwilę wkurzysz na takiego maluszka, to zaraz Ci przechodzi :DDD
spoko, moja mama też xD Castle'a i Mentalistę, bo te seriale czasem lecą w telewizji na kanałach typu AXN czy 13th street... nie sądzę, żeby rozróżniała sezony i ze wszystkim była na bieżąco, ale jak czasami trafi na odcinek, to paczy ^^
Jak ktoś mi go znajdzie to będzie moim hero i dostanie nagiego Damona,na gifkach oczywiście :D
http://alwaysdamonsalvatore.tumblr.com/post/57861716477/the-vampire-diaries-in-r ed maaaaaam:D Reni Jusis nigdy mnie nie zawodzi:D