Można pisać dalej ;)
T:26
Poprzedni temat: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-
502112/discussion/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2309205
Nareszcie fotki Paula i Phoebe + inne osoby jak Nina, Candice
http://24.media.tumblr.com/e6a63896780b64b98fd2bce4c2516639/tumblr_mvcfwxgPzB1so 55buo1_r1_500.jpg
http://24.media.tumblr.com/2f9fc87106719b75d87176d213b7df7b/tumblr_mvcgdvSciA1ry ij2jo1_500.png
jeszcze kilka
http://24.media.tumblr.com/ac5ff1fe1ff30f9a88a608aafd2bae5f/tumblr_mvcjhsJGDf1so 55buo1_500.jpg
http://24.media.tumblr.com/4b12fea1925c3e99608f6cfb45fad72c/tumblr_mvcjj4ZkjS1rr 4o07o1_500.png
http://24.media.tumblr.com/4d5d64aa110d37b0d70f8fe6f45ae48a/tumblr_mvcjj8QQsM1so 55buo1_500.jpg
te włosy Nina to jakas porazka.
Nina z dłuższą grzywką nawet spoko, za to Candice... Jej ubiór woła o pomstę do nieba :P
Telenowele sobie daruję, ale dodam, że sporo ich mam :o I widzę, że przeplatane są "skośnookimi" produkcjami... :D Jaaacieee... ;p
74% http://www.filmweb.pl/serial/Neon+Naege+Banhaesseo-2011-623809
71% http://www.filmweb.pl/serial/Buz%C3%A2+b%C3%AEto%3A+Gakeppuchi+no+h%C3%AEr%C3%B4 -2009-526390
65% http://www.filmweb.pl/serial/Garth+Marenghi%27s+Darkplace-2004-211018
63% http://www.filmweb.pl/serial/Anthony+Bourdain%3A+Bez+rezerwacji-2005-487091 :D
66%
61%
77%
87% (ten nawet oglądam, uwielbiam gościa <3 Mam nawet w domu jego książkę, ale nie mogę się zabrać)
Haha, ostatnio spaliłam popcorn w mikrofali xD Ale generalnie nie jestem taka zła :)
Lubię gotować jak mam dla kogo, lubię robić zakupy i wybierać produkty, a potem planować "co jemy" :D
Poza tym oglądam programy kulinarne, ciekawią mnie nowe rzeczy, nowe smaki itp.
To wypróbuj tą bananową kawę :D
Ze słodkości polecam też ciasto brownie, łatwe do zrobienia, a pyszne (no, nawet za słodkie) :D
Ja tam wolę pójść do empiku/księgarni lub drogerii :D
Lubię zjeść coś fajnego, nie jestem wybredna, praktycznie w ogóle, na palcach 1 ręki można policzyć czego nie lubię, ale nie ciągnie mnie do garów, nie przykładam wagi do żarcia :D :PP
Ja jestem potwornie wybredna. Jedna z moich największych wad. Ciągle to słyszę.
Nie lubię/nie jem masy rzeczy :D
Rozszarpałabym Cię :D Nie lubię tej cechy, mój narzeczony ją ma, chociaż już się w sumie przyzwyczaiłam do tego, ale czasami jeszcze się wkurzam jak coś jem, chcę mu dać a on ze strachem w oczach co ja robię, przecież to by mogło go zabić :D Ja tylko wywracam oczami i wsuwam sama :D
O matko... ja swojego czasu ciągle słuchałam uwag na ten temat. Właśnie różni faceci szczególnie mi to zawsze lubili wypominać, że jakie to potworne, że ja jestem wybredna, tak jakby to był jakiś problem, że ja czegoś nie jem albo lubię inne smaki.
Wszystkożerca! :D
Uwierz, że w pewnym sensie jest to problem :D
Jesteś singlem czy w związku? :D
Jak świnia :D W końcu ona najbardziej jest podobna do człowieka :D
Singielka :D Ale nie przez preferencje żywieniowe, haha :D
Mnie bardziej drażni jak ktoś je, a nie co. Jak ktoś nieładnie je, to jest problem. Jeśli chodzi o konsumpcje żywności to potworna ze mnie estetka.
(Marta, nie czytaj tego! :D)
To zobaczysz ten problem jak znajdziesz się w związku, chyba, że trafisz na drugiego wybrednego nie lubiącego tych samych składników :D
Ja się nauczyłam do tego czasu funkcjonować z ludźmi trochę, uwierz mi :D
Np. zdarza mi się gotować/robić coś czego sama potem nie jem, bo nie lubię.
Póki ktoś szanuje moją wolność i moje preferencje, to nie ma takiej opcji, żeby coś było nie tak.
Poza tym, nie jestem nawet zainteresowana ludźmi, którzy tego nie robią.
Mmmm, to już plus w takim razie spory, bo u mnie jeżeli coś jest tylko dla mnie to jak se sama nie zrobię to w większości przypadków nie zjem :D Hehe
Widzisz? Nie jestem taka zła, ja wręcz nawet uwielbiam sprawiać przyjemność innym.
Nie taki ze mnie potwór :D
Podczepię się, bo mam tak samo :D Jak ktoś zaczyna mówić z pełną buzią, nie daj Bóg pluć i mlaskać to mnie szlak trafia xD
Dokładnie.
Albo jak mi ktoś coś podaje i widzę, że naczynia są niedomyte... O matko. Umieram wtedy.
Albo robię łyka jakiegoś napoju i czuję posmak płynu do mycia naczyń xd Masakra..
Tego nie miałam! :D
Ja dlatego nawet lubię sobie sama pozmywać, bo wiem że wtedy wszystko będzie sterylnie czyste :D
Już za późno :((((
Nie przeszkadza mi że jesteś wybredna, bo aj też wszystkiego nie jem, ale martwi mnie, że ja bardzo brzydko jem :< No ale nic, najwyżej przy Tobie będę na diecie ;*
Miałam na myśli raczej to, że nie uznałam naszego związku za wystarczająco satysfakcjonującego by inaczej odpowiedzieć na pytanie Anulki :D
Dlatego napisałam "nie czytaj" xD
Serio? :D
Brzydko jesz, głośno się śmiejesz... haha, przełknę to jakoś :D
Tak, dopiero potem to do mnie dotarło ;D Ale to też jakoś zniosę xD
Tzn. nie jem jak prosiak, używam widelca i takie tam ahaha więc nie wyobrażaj sobie tego zbyt dosadnie, po prostu jakoś tak głośno bardzo jem, już o piciu nie wspomnę :< Jak przychodzę z uczelni i zaczynam coś pić, to wygląda jakbym co najmniej z rok nie widziała wody na oczy xDDDD Sama się denerwuje, ale to silniejsze ode mnie xD
No ale z tym śmiechem to prawda, śmieję się bardzo często i przeważnie bardzo głośno ;D
Na pocieszenie jednak mogę Ci powiedzieć, że wiele osób mówi mi, że mam bardzo uroczy śmiech, więc może jakoś wytrzymasz xD (Boże, jaka ja jestem skromna xDDDD )
A myślałaś kiedyś o tym, żeby pić też w ciągu dnia? :D Tak żeby potem unikać tej nagłej potrzeby po powrocie? xD
No z tym głośnym jedzeniem to mam problem, drażni mnie to trochę. No ale cieszę się mimo wszystko, że chodzi jedynie o dźwięki, a nie wrażenia wizualne. Bo jednak to jest najgorsze ;/
Np. nie mogę jeść z małymi dziećmi, bo się brzydzę ich sposobu jedzenia... Chociaż i tak już jest lepiej niż kiedyś, chyba trochę dorosłam, bo teraz już nawet jestem coś w stanie dojeść coś po dziecku, bez odruchów wymiotnych :D
Dobra, jednak jestem potworem xD
Twój śmiech w formie "ahahahahahahahaha" kompletnie mnie nie razi :D
Mam taką jedną przyjaciółkę, na studiach się poznałyśmy i ona właśnie ma taki strasznie głośny śmiech i nieraz jest mi z nią ciężko przez to, ale jakoś daję rade :)
Poza tym ja potrzebuje chyba takich ludzi, bo sama raczej stawiam na 100% kontrolę emocji, nic nie daję po sobie poznać.
No chyba że ktoś mnie wyprowadzi z równowagi, wtedy już nie mam zahamowań xD
Skromniutka, ale wierzę Ci, bo:
- zawsze Ci wierzę :D
- Kejt też mi o tym wspominała, jeszcze w czasach gdy zgadywałam Twój znak zodiaku i bardzo Cię przez to nie lubiłam xD