Nie ;( Nadal nic nie widziałam z seriali ;(
Już samego HIMYM we wtorek mi dojdzie 4 odcinek ;(

Co to za obijanie się? Oglądaj! :D
Movin' out to naprawdę udany odcinek, a HIMYM są krótkie ;)

Obejrzę na pewno, dzięki ;)

Myślę, że to jeszcze za wcześnie byśmy umieli właściwie podejść do takich kwestii.

Zgadzam się w 100% z Rose i współczuję, że będziesz musiała przeczytać nasze wykłady xDDD
Mimo tego, że jestem osobą skrajnie tolerancyjną, to sama czasem się zastanawiam czy moje zainteresowanie ową tematyką (i co tu dużo mówić - nieco "chore" zajawki ;D) nie są jakąś formą zniewagi. Sam fakt, że tworzy się takie produkcje "o gejach" świadczy o tym, że to coś niezwykłego i jako takie coś jest to promowane. Ludzie chcą sobie popatrzeć i tyle.
Osobiście czekam na czasy, w których nie będzie filmów "o gejach/lesbijkach" tylko będą oni normalnymi bohaterami filmów obyczajowych i 90% filmu nie będą zajmować ich zmagania z nietolerancyjnym światem.
Póki co mamy filmy "o gejach" - bo właśnie o tym są te filmy... i właśnie aspekt seksualności wypływa na pierwszy plan.
W dzisiejszych czasach ludzie słysząc gej/lesbijka analizują taką osobę jedynie przez pryzmat seksu. Czasami wchodzę w takie ideologiczne dyskusje (choć unikam) i zawsze wtedy pytam taką nietolerancyjną osobę "czy jak spotyka heteroseksualną parę, to czy na okrągło zastanawia się jak oni uprawiają seks?". Ale ludzie wiedzą swoje i choć świat powolutku idzie na przód, to wciąż wiele musi się zmienić, żeby od filmu o gejach dojść do filmu o miłości.

Btw, nawet wczoraj nacięłam się gdzieś na dyskusję o tym, że dystrybutor powinien był ostrzec, że w filmie są gejowskie sceny - przecie to idzie zwymiotować. (Film poruszał taką tematykę - nie wiem skąd bulwers)

Też mi się zdarza zastanawiać czy zainteresowanie tą tematyką w jakiś sposób nie uwłacza ludziom o takiej orientacji. No bo jednak nierzadko żeby znaleźć dobry film o tej tematyce trzeba znaleźć "film o gejach", bo tak to na razie funkcjonuje. Tylko, że z drugiej strony takie filmy muszą powstawać i myślę, że są ważne w tej, nazwijmy to, fazie przejściowej. Sama uważam, że one w pewien sposób uczą tolerancji, bo nasza kultura dotychczas tak kształtowała naszą mentalność, że dla wielu pocałunek dwóch mężczyzn czy kobiet może być ciężki do obejrzenia. I szczerze mówiąc nie generalizowałabym takich osób, bo myślę, że z tym też trzeba się oswoić właśnie z uwagi na ową mentalność. Teraz może odwołam się do czegoś zupełnie niezwiązanego z tematem, ale myślę, że zrozumiesz moje intencje ;p, w mentalności mamy również to, że dla większości społeczeństwa zabijanie krów czy świń dla pożywienia to naturalna kolej rzeczy natomiast jak słyszymy, że to samo robią, gdzieś tam w Chinach, z psami to jest to dla nas nie do pomyślenia. I jeśli mam być szczera to w mojej głowie funkcjonuje to tak samo. Podobnie jak kiedyś nie do pomyślenia było żeby kobieta ubrała spodnie. Skrajne przykłady, wiem o tym, ale w każdym z nich chodzi o mentalność. Dlatego, wracając do wiodącego tematu, myślę że takie filmy powinny powstawać, bo oswajają społeczeństwo z widokiem par jednopłciowych. A społeczeństwo się musi oswoić, bo co z tego, że homoseksualiści np dostaną prawo do małżeństw czy związków partnerskich jeżeli w naszym ciemnogrodzie nawet widok dwóch mężczyzn idących za rękę wywołuje skandal?
A abstrahując od filmów uważam, że nawet lepiej działają seriale. Teraz praktycznie w każdym mamy do czynienia z bohaterem lub parą homoseksualną (nawet w Barwach Szczęścia xD) i to jak przedstawiony jest ten temat w serialach chyba lepiej oswaja widzów, bo pokazują ich jako zwyczajnych ludzi, którzy mają też inne problemy i ich życie niekręci się wokół orientacji. Natomiast filmy... cóż, wydaje mi się, że geje stali się bohaterami melodramatów, bo w przypadku par heteroseksualnych praktycznie nie ma już przeszkód stojących im na drodze do bycia razem, no pomijając kraje arabskie, mam na myśli raczej Europę.
W ideologiczne dyskusje też zdarza mi się wejść, ale chyba powinnam się oduczyć, bo zazwyczaj rozmowy nie mają sensu..
Ostatnio jak mi ktoś odpisał to zwyczajnie uznałam, że nie warto odpisywać.. wkleję fragment: " Tak to prawda wśród zwierząt występują przypadki homoseksualizmu. Ale czy te zwierzęta np. 2 psy wychowują szczeniaki?
I w ogóle jaki to jest argument w dyskusji? Zwierzęta to nie ludzie. Zwierzęta kierują się popędami. Ja widziałem jak pies "gwałcił" poduszkę. Czy to jest dowód na to że wśród psów występuje "poduszkoseksualizm"? Dla takiego psa nie ważne gdzie pcha czy to suka, czy pies czy pluszowa zabawka ważne za zaspokoi popęd. "
Śmiać się czy płakać? Zastanawiam się czy autor komentarza był aby trzeźwy pisząc o tym. Może nigdy nie spotkał się ze zjawiskiem masturbacji? A rzekomo w internetach obyty (wklejam link jakby ktoś miał ochotę poczytać http://www.filmweb.pl/serial/Wsp%C3%B3%C5%82czesna+rodzina-2009-518115/discussio n/Woda+z+m%C3%B3zgu,2121235?page=2 )
Huh, znowu się rozpisałam. Ze mną lepiej nie zaczynać wszelakich ideologicznych dyskusji xD

Zacznę od tyłu... ;D

Nie oglądam tak dokładnie "Współczesnej rodziny", ale nie wiem jak można się przypieprzyć do związku homoseksualnego w tamtym serialu - cholera no nie wiem... A istotną kwestią jest to, że nie ma tam mowy o tym, że to moja chora ekscytacja gejami (bo obaj panowie tacy sobie ;p)
Btw, Jesse Tyler Ferguson również występuje w "8" ;))
Całości wklejonej dyskusji nie przeczytam, bo ciśnienie mi skacze - boję się ludzi o skrajnych poglądach, którzy nie są zdolni do zmiany zdania, a pewnie z takimi miałabym tam do czynienia ;(

Co do Barw Szczęścia - z kumpelą zawsze żartuję, że obaj panowie chyba podpisali kontrakt, że nie mogą się nawet dotknąć - chyba telewizja polska nie chce nas jeszcze zbyt mocno szokować xD
Ale rozumiem co masz na myśli, tak własnie powinno być - media powinny starać się oswajać ludzi z niektórymi, ciężkostrawnymi kwestiami, bo często jest tak, że nietolerancja wynika z niewiedzy. Często przez tę niewiedzę homoseksualizm mylony, bądź kojarzony jest potem z pedofilią, co jest przecież chore...
Nawet ostatnio usłyszałam takie porównanie, a osoba która to powiedziała (bliska mi osoba) niestety wiedziała jakie jest moje zdanie w tej kwestii i patrząc mi w oczy czekała co zrobię ;/

Zgadzam się też co do melodramatycznego wykorzystania wizerunku geja - przejadły się historie współczesnego "Romea i Julii", trzeba sięgnąć po gejów, bo im problemów w życiu nie brakuje xD

Rozumiem też Twoje porównania z początku (Surprise! ;D) - tak właśnie jest, do wszystkiego trzeba dojść z czasem. Świat się zmienia i to co teraz wydaje się "nie do pomyślenia" za parę lat może być codziennością - w wielu kwestiach na to właśnie liczę.
Co do samej tolerancji względem osób homoseksualnych - o ile ktoś mi mówi, że nie toleruje par homoseksualnych, ale podaje przy tym jakiś argument typu: "Jestem bardzo wierząca/cy, to wbrew mojej religii", to ja to rozumiem i szanuję, ale jeśli ktoś jest bezgranicznie chamski i ewidentnie szuka zaczepki, czy też w swojej nietolerancji posuwa się do szykanowania osób odmiennej orientacji, to coś już jest nie tak.

Napisałabym więcej, ale nie chcę powielać tego co już napisałaś, a do tego to się generalnie sprowadza kiedy ze sobą tu piszemy xD

Ja "myślę to" ----> "Ja też tak myślę i myślę jeszcze tak" ------> "Oooo... Ja też tak uważam!"
Także... ;D

To ja tylko napiszę o Barwach Szczęścia chyba, bo z resztą znowu się w całości zgadzam xd
Może podpisali, hahah, to fakt xD Zdarzy mi się sporadycznie obejrzeć i też nigdy nawet na "cmok" nie trafiłam xD
http://www.filmweb.pl/serial/Barwy+szcz%C4%99%C5%9Bcia-2007-435901/discussion/Ho moseksualizm,2284179
"Nic dziwnego, że Władek jest gejem. Jego rodzice są nadopiekuńczy, o czym świadczy ich reakcja na propozycję awansu: "Synku, nie poradzisz sobie, jesteś zbyt delikatny, nigdy nie miałeś zdolności przywódczych..." On sam przyznał, że w dzieciństwie był wycofany. Nic dziwnego. Róża, otyła kwoka, jest typowym przykładem matki, przez której błędy wychowawcze syn stał się zniewieściały." a to ciekawe xD
Czyli jedynacy z zasady są homo, bo często rozpuszczeni. Chyba się powinnam nad sobą zastanowić... xDDD

Swoją drogą.. matko, jak mogli dać mu na imię Władek? xD
i... jakoś dziwnie mi się czyta "Róża, otyła kwoka" ;d

Przeczytałam obie wypowiedzi i chciałam się mądrze odnieść, ale wypiłam tyle grzanego wina, że jestem pijana i lepiej nie próbować teraz sklecić czegoś sensownego xD

http://25.media.tumblr.com/63fc6618c04d20fc74947f1c9d4a3531/tumblr_mwjwltCOCw1qg bzseo2_1280.jpg xDD

Nie wiem jaki był ojciec Harrego, ale Lily powinna być z Severusem i tyle xD

Nieee, bo ja doceniam dramatyzm :D
Zresztą, wtedy nie byłoby Harrego, przeżyłabyś to? ;(
xDDD

http://sallydee.tumblr.com/
This person was an extra or something for the episode they're currently shooting and answered some questions.

The party with the balloons and lights is actually called the Bitter Ball. It's a dance where they invite their ex. They have dead corsages and a shredding machine to shred their memories.

Elena and Stefan are apparently going to the Ball together as the "exes."

In one scene, Caroline drags Elena off the dance floor and asks her if she brought anything to shred.

Bonnie had a one on one scene with Damon, another scene with Damon, Stefan, and Caroline at the bar, and another one with Damon/Caroline/Stefan/Elena.

Jeremy isn't at the Ball, but Bonnie mentions him in one scene.

The episode is 5x13 and it's called Total Eclipse of the Heart.

These aren't spoilers, but it's interesting nonetheless:

Ian was joking around with the crew and dancing.

Paul was the friendliest to the extras.

Nina was on her phone anytime she wasn't filming and had the P.A. tell the extras to not look at her.

Ian and Kat were joke fighting and had this exchange:
Kat Graham: You want to fight about it?
Ian Somerhalder: You want to F_vck about it?
All the extras: o.O

Someone asked if Damon and/or Bonnie dance at the Ball and she said no, but Elena and Stefan dance together.

At one point, Elena is upset and storms off from everyone.

Appparently Caroline shows up with Elena and gets a dead corsage from her ... does that mean they aren't friends anymore?

Nie wiem, ale czy nie mieli już czego wymyślić? Ten bal... serio? ;D

No ale może rzeczywiście rozwalą Carolenę czy jak tam to się nazywa xD

to jest raczej prawda co pisze
http://25.media.tumblr.com/35cb9c6c1650ec59bc5a5d6cda61c66c/tumblr_mwy5i1hqXK1so 55buo1_1280.jpg
zdjęcie z balu

Czemu Elka idzie ze Stefanem? Juz Damon się jej znudził? :D
I gdzie jest Katherine? Moze potem dublowali z nią sceny, bo zrobic "Ninę na Kath" zajmuje trochę czasu.

Nie no, wiem że prawda - tylko, że rozbawiła mnie sama idea pójścia na bal z byłym i niszczenie pamiątek xD
Takie to z lekka chore ;D

No, ale SE będzie mieć sceny na siłę ;D Założę się, że Elena będzie chciała coś spalić, a tu jej nagle uczucia odżyją do Stefana xD
Stefan natomiast mógłby wszystko wrzucić do niszczarki - fajnie by było jakby się okazało, że zdjęcie Kath trzymał tak długo po mimo tylu krzywd z jej strony, a o Elce zapomniał po kilku miechach xDDD

Chyba mi się podoba Twoja teoria... :D

"no łale o so choci" - idą na bal anty-milosny czy co? Czemu Elka idzie z bylym? Czemu Stefan się na to zgadza?
dead corsage - jak rozumiem to jest jakies tlumaczenie mniej doslowne i corsage to taka kwiatowa bransoletka tak?

I jeszcze jedno.... odzyją jej uczucia do Stefana? A to ona umarly :D? Nawet jak jest z Damonem to ma obsesję na jego punkcie i co 5 minut za nim lata.

Wiem wiem ;P

Corsage to albo taki bukiecik zakładany na rękę albo taka przypinka - brożka przypinana do stroju z różnych okazji ;)
No a to jest chyba taki bal dla ludzi co chcą "pożegnać przeszłość i ruszyć do przodu" - coś jak imprezy z okazji rozwodów - nowomoda xD

Dead corsage to coś w stylu jak nasza "czarna polewka" xD

Piersze słyszę o takiej modzie :D

Jakiej? Na te bukieciki? ;D

Imprezy rozwodowe :D

No są ;D
Ale ludzie ogólnie robią teraz ciekawe rzeczy zamiast się ciągle smutać - w wielu kulturach normą są już "stypy na wesoło", żeby wspominać jaki ktoś był zajebisty i cieszyć się tym co po sobie pozostawił, choć wiadomo że to trudne ;)

Ja nie wiem czy to jest takie fajne... Nie umiem się ukierunkować w tej sprawie... Śmiać się i cieszyć na stypie... zaraz po pogrzebie, śmierci, wszystko jeszcze świeże... Nie wiem :)

Też bym pewnie nie umiała, ale tu nie chodzi o radość ze śmierci, a z samego faktu, że ta osoba pozostawiła w Twoim życiu jakiś ślad, a tego nikt Ci nie odbierze, nawet śmierć.
Ludzie cieszą się i pokazują chęć dalszego życia, w imię wartości które wyznawał bliski.

Nie lubię jak ktoś ocenia sposób w jaki ktoś inny odbywa żałobę, każdy ma na to swój sposób - niektórzy muszą się wygadać, niektórzy potrzebują samotności, a jeszcze niektórzy chcą zacząć żyć od nowa i to od zaraz - to według mnie nie umniejsza cierpieniu po stracie.

No ja rozumiem zamysł i cel, ale tak dla mnie to chyba troszkę by się gryzło... Nie wiem... Nie miałam jeszcze takiej żałoby po kimś bliskim także ciężko mi powiedzieć a wolę się nie zarzekać, bo kilka razy już sama na sobie się przejechałam, że niby miałam już jakieś zasady a jak co do czego to robiłam całkowitą odwrotność, życie zmuszało... :)

No i masz do tego prawo, ale podobne prawo mają ludzie którzy właśnie chcą uczcić pamięć zmarłego w inny sposób, choćby przez delektowanie się każdą chwilą swojego życia, od zaraz ;)

Jasne :)

W GG byl bal rozwodowy - ale wolalbym zapomniec co się na nim dzialo :d

No o tym nigdy nie zapomnę - najbardziej zajebista paralela w historii telewizji xDDDD

No no mnie do dzis rozwala fakt ze Serena chciala wszystko nagrac na telefon LOOL Wstydu zadnego. Byle tylko zniszczyc "najlepszą przyjaciólkę".

Matko już zapomniałam jakie wtedy miała na to "powody" xD
Blair jej zabrała zaproszenie na bal? ;D Czy o zazdrość o Dana chodziło? ;D

Serena bawiła się w Plotkarę i wpuscila do kompa pamiętniki Blair. Plotkara je jej zwinęla i wypuscila do sieci. Blair by się zemscic, zniszczyla szanse Sereny na wakacyjną pracę ;d A potem to juz Serenie wysiadly wszelkie hamulce...

Skomplikowane ;D Już mi się popieprzyło wszystko xD
Ostatnio własnie się zastanawiałam "kto był Plotkarą" jak wrzucano pamiętniki Blair xD

O matko, jestem pewny jak Stefan bedzie chcial "move on" to Elena juz zadba by nie zrobił "move on". Ja w sumie rozumiem z ludzkiego punktu widzenia zazdrosc - to takie resztki po uczuciu jakie do niego kiedyś miala (a milosc romantyczna z reguły jest zaborcza), a ze traktuje innych coraz bardziej jak swoje zabawki, tym bardziej staje się zaborcza o "swoją wlasnosc". Ale wszystko ma swoje granice. Ona to by najlepiej zalozyla wlasny harem.

Wiesz, ja też rozumiem zazdrość, ale według mnie powinna się ona w naturalny sposób skończyć gdy ma się kogoś nowego - a Elena ma! Jest z Damonem, więc Stefan to przeszłość i tyle.

To Stefan już powinien być bardziej zazdrosny, bo nie ma nikogo, a tymczasem wygląda jakby sobie lepiej radził w tej materii.

Dla mnie, to Stefan w ogóle nie wygląda jakby był nią zainteresowany. Nie sądzę, ze wiedząc co on wie, Elena wydaje mu się w jakikolwiek sposób 'atrakcyjna'. Juz bez wspomnien bardziej robil do niej oczy.

W sumie jezeli Damon czuje się zapomniany, to jest latwy sposób 'przywrócic ją do pionu' - niech trochę poflirtuje z inną w jej niedalekiej obecnosci, a Elena znowu bedzie za nim szalała.

Pewnie by pomogło, rzeczywiście na Elkę działa jedynie zagrożenie ;D

Damon debil jej jeszcze nie rozpracował :D
Zaraz by o Stefanie zapomniała.

Ciekawe cze kultowe slowa Eleny "Stefan, co ty z nią robisz - ona próbowała mnie zabic" powrócą

Zdziwiłabym się gdyby nie powróciły, ale Stef ostatnio zdaje się jakoś bardziej bronić własnych poglądów, więc te słowa go raczej nie zniechęcą. Może nawet zadziałają zachęcająco? Przekora mogłaby zrobić swoje ;d

muszę przyznac tu duze brawa dla Niny, ja bym nie potrafil takich linii dialogowych odgrywac z powaga na twarzy :d

Hahaha, to prawda xD
Szczególnie, że ona gra zarówno Kath jak i Elkę. Ja bym się roześmiała, głupia sytuacja xDD

Taaa - albo odgrywac zazdrosc o siebie samą :d

http://www.ryanseacrest.com/2013/11/28/20-music-videos-were-thankful-for-this-ye ar/

Jak by ktoś chciał wygrać książkę to proszę http://stephenking.pl/serwis_konkursy_126.html :)

Dzień dobry wszystkim! ;D
Wyjrzałam właśnie za okno i doszłam do wniosku, że nie wychodzę dzisiaj spod koca - nie ma takiej opcji ;P

Tak w ogóle to SOULMATES się widzę rozszalały z komentowaniem ocen ;D Miło ;P

http://stopklatka.pl/-/80306671,nie-tylko-premier-plakal-na-filmie-oni-tez-ocier ali-lzy-w-kinie- :D