Temat 35
Poprzedni: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2334006
Przy okazji - Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku ;)
Zdrowie dobre, samopoczucie coraz lepsze - fizycznie, bo psychicznie to co będę ściemniać :D Malutka nerwówka i stres przed świętami :D
No to może trochę ;) Ja jestem wygodnicka, bo jestem u rodziców ;P
Ten pierwszy na 7. Trochę banalne historie, ale ogólnie całkiem przyjemny.
Southcliff, jestem na 2 odc i nie wiem co myśleć ;D A ma tylko 4 ;P
No a u nas już ten czas, że my robimy nasze pierwsze... :D
Może na koniec Cię zaskoczy :D
http://serialebrytyjskie.blox.pl/2013/08/Southcliffe-kolejny-mocny-dramat.html możesz sobie poczytać ;)
Niegłupi ;p
Ja takich "małych" seriali nie mam dużo ;p Kilka "książkowych" i parę z filmografii :)
Bardzo lubię brytyjskie seriale, w większości są dobre i na wysokim poziomie.
Ja mam sporo takich małych ;D Fajnie się je ogląda i co najważniejsze to szybko ;)
Miałam dużo roboty z nauką,która notabene już mi bokiem wychodzi ;p
Dalej pracujesz tam gdzie pracowałaś?;)
Studia,jestę studentką ;p
pewnie w święta też będziesz pracować? ja teraz mam dwa tyg wolnego i dziękuję za to niebiosom ;p chociaż pewnie wszystkie notatki będę uzupełniać wieczorem w poniedziałek a we wtorek już mam kolejne kolokwia;p
Co studiujesz?
No a jak inaczej jak nie pracować, już nawet o tym nie wspominam, bo to oczywiste ;D
Ale w tym roku nie jest tak źle ;) Da się przeżyć ;P
a wybrałam sobie angielski ;) na razie nie jest źle,zobaczymy jak będzie ;)
współczuję,ale taka praca,co?:) i tak Cię podziwiam,ja na widok karetki mam miękkie nogi i ogólnie mam wrażenie,że zaraz i mnie zabiorą ;)
Świetnie ;) Dasz sobie radę ;)
Wiedziałam na co się piszę ;) Ale ekipa to taka moja druga rodzina, nawet święta nie są takie straszne ;) Staram się widzieć pozytywy.
postaram się ;)
zgrana ekipa to naprawdę dużo,masz szczęście;) najgorzej jak człowiek idzie do pracy z myślą,że to kolejny dzień do odbębnienia..
trochę głupio mi pytać..ale miałaś taką naprawdę groźną sytuację,że ktoś był wiesz,o krok od..?
A to pierwszy rok? Sorry, ale jakoś nie ogarnęłam sytuacji ;D
Jesteśmy jedną drużyną, są zgrzyty wiadomo, ale musimy współpracować i się wspierać.
Takie sytuacje zdarzają się dość często niestety. Nie chce tu o tym pisać, bo to jest Malinka ciężki temat...
<3
Bo to świetna piosenka jest - wystarczy mieć dobry głos i nie przekombinować, a nie da się tego w sumie spieprzyć.
o, kiedys byla dyskusja o teledyskach - ja ten uwielbiam - jest taki prosty i taki przejmujący
http://www.youtube.com/watch?v=TbH9O2jvjr0
Czy nie czas już na świąteczne piosenki? ;D
Niby jest ładna i w ogóle, ale ma coś w sobie co mnie nudzi jakoś. Chyba nie mam dnia na takie piosenki ;D
Ale wręcz przeciwnie! Ja ją uwielbiam i w ogóle, ale brak śniegu nie pozwala mi poczuć klimatu tej piosenki ;D
Dynia! Titanic na Polsacie! Masz szanse obejrzeć (chociaż już niestety po połowie) xD
"Titanic na Polsacie" 56 minut temu
Odpowiedź na wszystkie trzy pytania xDD
A czy nadal leci to nie wiem, bo nie oglądam. Chyba mnie naszło na Glee 2x15 i sobie obejrzę ;D
To jest film, który widziałam chyba najwięcej razy w życiu (podejrzewam, że więcej niż Kevina), a i tak za każdym razem jak oglądam to mi zimno od oceanu xD i wyję jak starsze małżeństwo kładzie się do łóżka, żeby razem umrzeć ;<
Ej, widziałam fragmentarycznie tyle razy, że mam już prawo xD
Poza tym przecież mówiłam, że to nie ma dla mnie znaczenia, aż takiego... ;D
Pff, nie liczy się fragmentami :D Oj no wiem, śmieję się.
Ubrałam własnie choinkę i krew mi leci z 5 palców xD
No koszmar, bo większość ozdób jest wiązana na kokardki -.- Dmuchanie nic nie da ;<
Ale bym chciała żeby ktoś mi ubrał, zawsze jestem murzynem od choinki xD
Ucałować? U mnie zawsze się chuchało albo całowało "gaguśkę".
Ja jestem od rozbierania - tzn sama się nawet pcham do tego, bo te maśloki przecie wszystko poplączą i zje.bią całą koncepcję układania w pudełkach. Eh...OCD xD
No tego to nie mogłabym odmówić, chociaż nie wiem co to gaguśka xD?
U nas do rozbieranych to już w ogóle nie ma chętnych i też przeważnie ja to robię, bo inaczej to by stała sto lat i się sypała.
Moja przyjaciółka Marta (gorąco ją pozdrawiam, może mnie w końcu tu wyśledzi ;P) zawsze tak mówi jak sobie zrobi krzywdę sama i tak od niej podłapałam - takie "gagu" to u niej "gaguśka"
Żywa choinka <3
Ja niestety mam plastik ;<
U mnie się mówiło "kuku" jeśli o tym samym mówimy :D
Nie miałam nigdy plastikowej, ale może szkoda, bo mnóstwo zachodu z taką żywą.
Dobrze że ta chociaż pachnie :P
Kuku chyba też... ;D
Zazdroszczę. Ja żywą to tylko z dzieciństwa pamiętam ;<
U mnie nic nie pachnie ;<
O, też mam w tym roku żywą ;D
Ale to przypadek, nie wdając się w szczegóły - w planach była sztuczna ;D
Co do palców to mi jeden krwawi ;(
Ale nie przez choinkę tylko głupotę, chyba za mało razy w życiu używałam krajalnicy...