Nie chce nikomu spoilerowac, ale no bez jaj, czy to możliwe że ta osoba przeżyje? O___O
Jakim cudem, co to w ogóle ma być -.-
ale fakt, zaskoczenie niezłe.
Dobra. Już trochę ochłonęłam xD Przynajmniej wyjaśniła się jedna kwestia - nie będę tego dalej oglądać xD
Aha, jeszcze chciałam powiedzieć, że zwracam honor Rob odnośnie interpretacji tych plakatów xD Stefan stojący w wodzie, o ironio xDDD
No co ty:D Teraz jest czas Stefana - Gilbertówna nie bedzie trula dupy i szykuje się dobry, duzy watek dla Stefana. To Damon będzie mial nudno z tą Deleną....
Ciekawy wątek na dnie oceanu, to jest to! Akcja z tym sobowtórem po prostu przekroczyła granicę wytyczonego przeze mnie poziomu głupoty i niestety nawet dla Stefana nie jestem w stanie dalej na to patrzeć xD
Czy będzie czy nie, ja już na to nie czekam. Nie chodzi tylko o durnego sobowtóra, ale o to co zrobili z Klausa, z Caroline, Z Rebeki, z Alaricka, nawet z Matta. Te postacie ewoluują w coraz głupsze i chyba nie chcę patrzeć jak jest z nimi coraz gorzej. Już w tym sezonie od połowy się strasznie zmuszałam do oglądania, także cienko to widzę dalej ;)
Ja tam oglądam teraz dla Stefana (który jest IMO coraz lepszą postacią), Katherine, Bonnie.
Matt, Caroline, Tyler, Jeremy to postacie obojętne.
Delenę będę przewijał.
Po prostu skupiam się na tym co mnie interesuje a puszczam oko na inne gówno :D
Dla mnie takie oglądanie po prostu nie ma sensu, tym bardziej, że tamte postacie nie są mi obojętne i to jest zwyczajnie męczące w tej sytuacji.
Zważywszy, że tą osobę nie tak łatwo zabić, to raczej przeżyje. Jest po prostu uwięziona, ciekawe na jak długo...
Dzień dobry :)
Aż tak źle? xD
Szansę na obejrzenie tego odcinka będę miała chyba dopiero jutro wieczorem. Ewentualnie dziś w nocy, ale nie wiem, czy chce mi się aż tak poświęcać xD
Nie bylo tak zle - ale Stefan mial bardzo smutne sceny ... ale tez wątek wystrzalowy na kolejny sezon....nawet ma ulubienica przezyla :D
Czy tylko mi się podobało? Cholera, naprawdę nie było źle. Absurdów prócz Caro (a i tak było tego mało) się nie doszukałam...
Poza tym parę wzruszających momentów.
No, przynajmniej finału nie zepsuli. Chyba najlepszy odcinek serii, bez żadnych scen z dupy wziętych - nareszcie.
Dokładnie, wszystko dało się usprawiedliwić, nawet jak ktoś nie lubi powiedzmy pary Matt/Reb to i tak ten odcinek pokazał to w ładnym świetle. To samo z resztą Klaus i Caro, nienawidzę Klaroline, ale ta scena była ładna. Klaus mi zaimponował swoim podejściem, zachował się więcej niż w porządku.
Mam wrażenie, że Caroline nie jest świadoma tego, że jest martwa i że może setki razy kończyć liceum. Cała jej postać to absurd.
Klaus dobrze się zachował, ale chyba nie wytrzymam pełnego sezonu z Tylerem.
Nene, żeby już tam nie bałaganić odpowiem tutaj na to pytanie: "Czy Stefan dostał fajny wątek?"
Stefan? Sama nie wiem...
Paul? O Tak! To będzie ciekawe.
I do tego...pamiętasz nasze teorie i nadzieje dotyczące Paula? Mogą się ziścić ^^
Czyli jak nic nasza teoria łącząca Silasa ze Stefanem!
Bo Paul lubi granie złych xD
Ale dla Stefana w sumie nie wiadomo co to może oznaczać... W sumie powinien wyjechać.
Zgadłam? ^^
Nie chcę spoilerować, ale Paul dostanie do odegrania coś świetnego... Ianowi natomiast się nie dziwię, że nie jest zadowolony z tego co ma zagrać.
Paru rzeczy się nie spodziewałam, zaskoczyli mnie. W sumie to zakładałam, że ze Stefanem stanie się coś w tym stylu, no ale, że takie okoliczności? Woooow!
Jeśli się ogląda czysto pod kątem Delena/Stelena to fani jednej z par mogą się czuć b. zawiedzeni. Ale dla tego samotnego Salvatora jest nadzieja! Oj jest nadzieja ;P
W takim razie bardzo się cieszę, niezależnie od reszty :P
Paul i aktorskie wyzwanie dla mnie brzmi super :)))
Będzie super! Mówię Ci! ;)
Do tego Epic fight nie zostało spieprzone.
Wyznanie miłosne było ładne.
Powrót ducha - cholera, tak coś czułam że tak się stanie, ale to w sumie było do przewidzenia :D
Wyjaśnili też kwestie "czym" jest Alaric i co z "sire bond" - wystarczająco to było czytelne.
Poznaliśmy uczucia Stefana i co by było gdyby było. Stefan miał ładne sceny.
Elena podpadła mi tylko w jednej kwestii niestety tej najważniejszej, w scenach z Jerem to nawet było mi jej żal.
No i Caro i graduation ("Graduation is the most important day of our lifes" WTF?), dobrze, że mało tego było. Chociaż samo rozdanie dyplomów i to, że byli tam wszyscy razem też było wzruszające.
Alaric trochę głupoty pieprzył w tym odcinku, mogli mu dać lepsze kwestie.
Bonnie pokazała klasę, to ona zasłużyła na tytuł najbardziej troszczącej się o przyjaciół istoty. Bardzo mnie poruszyła jej postawa. Poker face do końca.
Ja tylko mam nadzieję, że nie schrzanią tego w 5 sezonie. Oby jak najwięcej Paula. I czy tylko mi sie wydaje, że nie ma już tej chemii miedzy Eleną a Damonem? No i Bonnie... zaraz po Katherine była moją ulubioną kobiecą postacią w tym serialu. Jakoś nie cieszę się z powrotu Jera, nigdy za nim nie przepadałam. A tak poza tym najbardziej i tak interesuje mnie Stefan, bo it's always gonna be Stefan :P.
Oczywiście, że tej chemii już nie ma. Dla mnie skończyła się już w 3x19. Całym potencjałem tej pary był ten "zakazany owoc", teraz gdy ta kwestia została rozwiązana, to już tak nie ciekawi. Proza życia.
Mnie teraz najbardziej interesuje Silas (o dziwo). To oczywiste, że nimi manipulował, zastanawiam się czy czasem to nie było jego celem od samego początku, żeby lek wziął któryś z doppelgangerów, może będzie tej osoby do czegoś potrzebował.
Też wolałam, żeby wrócił inny duch. Ciekawe jak teraz wytłumaczą ludziom ten powrót do żywych, o jego śmierci wiedzieli wszyscy.?
Chemii to ja juz dawno nie widzę - a teraz jak Nian zerwal to dopiero będzie koszmar ich oglądac razem - szykują się "awkward scenes"
Widzisz, od razu mówiłam, że te słowa Iana, o tym, że mu sie nie podoba koncepcja 5 sezonu nie dotyczyła Damona jako człowieka, tylko Deleny.
Widzialem wywiad Plec post mortem. Chciala przemienic Damona ale ze od razu ludzie na to wpadli to zmienili na Katherine. Delena będzie miala dlugi związek wg jej zapowiedzi.....A Damon będzie grzeczny i posluszny :D Paul musi byc za.jeb.scie zadowolony - Ma grac villana i szykuje mu się jak mniemam ^^ Steferine :D
Wiem, tez już widziałam. Plec poszła po rozum do głowy.
Damon człowiekiem + śmierć Katherine wiązała by się z wyrokiem śmierci na samej sobie. Dobrze wiedziała, że musi naprawić też kilka błędów - masz rację, zabicie Jera było jednym z nich.
Oby sezon 5 nie opierał się przede wszystkim na Delenie bo tego to już nie zdzierżę. Mam nadzieję, że będzie dużo Stefana/ Silasa. A tak btw. podobno ktoś mial straić pamięc prawda? Niby kto? Gdzie to było?
Tam wszyscy czasami wyglądają jakby stracili pamięć. W sumie nie wiadomo jak bedzie wyglądać przemiana Katherine, może ona straci pamięć?
Czekasz na Steferine? Boze - jestem podekscytowany tą mozliwoscią. Elena dla mnie umarla - Kath - zyje i ma byc w calym kolejnym sezonie. Niech Kalijah spada, tak samo Steroline. Liczę na mój OTP. Teraz szanse znacznie wzrosły.... :)
No a jak myślisz? Tak chciałam to od razu napisać, ale nene nie oglądała i musiałam się pohamować z wyrażaniem bezgranicznej radości! ;P
Recenzja -
Rebeka i Matt mnie nie obchodzą - więc nic nie napiszę
Caroline i Klaus - obejetnie - byle tylko Caro nie przylepila się do Stefana
Duchy - z wyjątkiem Alaricka i Lexie to wielkie rozczarowanie
Elena i Damon - dla mnie juz te postacie nie istnieją - nie będę ich komentowal juz wcale - oboje samolubni i siebie warci. Nie chcę juz nigdy wiecej Steleny. Nigdy. Elena nawet za 1000 lat nie bedzie zaslugiwac na Stefana. Damon to okropny brat - nawet nie probowal zatrzymac Stefana ...no ale ma dziewczyne - wreszcie......gratulacje Damon.
Bonnie - obok Stefana najlepsza postac - mam nadzieję ze ją przywrócą jakos...
Stefana opiszę osobno...
Katherine nie potrzebuje komantarza - zawsze flawless :D Kochana Katarzyna - juz mam w glowie sceny dla mego OTP :D Mam nadzieję ze Plecowa bedzie laskawa. W 2 sezonie byl foreshadowing ze Stef bedzie z Kath - MA BYC :D domagam sie!
Jest mi tak zal tego chlopa jak nic. W tym odcinku strasznie cierpial.
Jeszcze musial przez scianę słuchac Eleny... ble
Bardzo podoba mi się przyjaźn z Lexi - 100x ciekawsza niz Steroline. A scena na koniec jak Lexi zniknęla przygnębiająca. Zrozumialem wtedy ze to przez Damona Stefan stracil i Lexie i Elenę. Nie ma nic. I jeszcze na koniec uwięzlili go w tym matalowym pudle.......
Mam niezlego cela - ten pomysl z doppelgangerem wyszedl ode mnie. :D to moze byc ciekawe, ale mam nadzieję ze będę oglądal jednoczesnie i Stefana i Silasa. To by bylo straszne oszukanstwo jezeli będzie tylko Silas.
Kolejna moja nadzieja to Steferine. Ten lek daje mi nadzieję ze Stefan zlączy się z najlepszym doppelgangerem. Blagam - Plecowo - mysl - Steferine nie Steroline.
Zaraz tu przekleję moją opinię o Stefanie z rozmów serialowych, nie pamiętam juz co pisałam, bo byłam w takich emocjach ;D
Co napisali? Ze znowu manipulator, klamca i szmaciarz? Co znowu takiego strasznego zrobil? Oni mają umiejetnosc wyszukiwania dziury w calym....
Moje wypowiedzi w "rozmowach" (weszłam, żeby im pogratulować Deleny):
Żal mi było Stefana, jak mu Elena powiedziała, że zna tylko jednego wampira, który jest gorszy w byciu wampirem niż ona. To było zupełnie niepotrzebne. Mogła to inaczej sformułować. (...)
Jak ja się cieszę, że Katherine przeżyła. ^^
(...)
Nikt tak nie zasługiwał na cure jak Stefan, bo on jako jedyny dobrze by je spożytkował. Elena powinna raczej powiedzieć mu, że on zasługuje na nie bardziej niż ona. Powinna dodać, że życzy mu pięknego ludzkiego życia, o którym tak marzył - lepszego bez niej.
Watek Kath otwiera tyle ciekawych rozwiązań, może znów będzie chciała zostać wampirem? Może to ona znajdzie Stefana? Może...ach ;D
O dziwo z tego co widziałam, to było trochę współczucia dla Stefana. Widziałam nawet opinię kogoś kto przez cały sezon chciał by Stefan w końcu zginął/wyjechał, a po scenie końcowej zmienił zdanie i uznał, że to było smutne.
Chcialam sie nie zgodzic. Mnie Stefan denerwowal bardzo czesto, robilam sobie z niego glupie zarty i w ogole, ale zawsze twierdzilam, ze glowna trojka MUSI przezyc. Poza tym Plec ma sklonnosc do przesady, to samo bylo z Damonem na koniec 3 sezonu, strasznie sie Stefanowi oberwalo i szkoda mi go. Mam nadzieje, ze szybko wyjdzie z wodnego grobowca, cos jak Willy :D:D:D O.o I chcialabym zeby sobie ulozyl zycie z Kath.
Ale sama musisz przyznać, że w "waszym" wątku praktycznie z każdej wypowiedzi wylewa się nienawiść do Stefana, dlatego tak mnie zaskoczyło, że komuś było go żal. Jeśli ja kogoś nie lubię, to niewiadomo co by się działo nigdy nie poczuję do takiej postaci współczucia czy sympatii. Ciągle czytałam, że wszystko była winą "Sztefyna", albo, że ciągle ma rynne na twarzy, ogolnie jest samolubnym manipulatorem, tylko przeszkadza Delenie itp. itd. Nie twierdzę, że tutaj jest inaczej, chociaż nie widzę tu aż tak nieprzychylnych wypowiedzi w stosunku do Damona. Może dlatego, ze po prostu lubię obu braci (rzadkość) .
Powiem tak, fajne sobie czasami po kimś pocisnąć, zwłaszcza jeśli to postać fikcyjna, przynajmniej w moim przypadku jest tak, że jak mnie Stefano zdenerwował to pisałam różne rzeczy i nie, że się tego wstydzę czy coś, to po prostu czasami tak jak w życiu, zdenerwuję Cię, Mama/Chłopak/Koleżanka i różnie wtedy się gada, nie? :D
Ogólnie rzecz ujmując, ja nie trawię Stefana z Eleną, nie lubię tej pary, bo po prostu mi do siebie nie pasują, a tak ogólnie to nic do niego nie mam, i strasznie mi go szkoda w tym odcinku, bo nie zasłużył na taki los. Ot co :D
To chyba tym bardziej świadczy o tym, że nie wiedzą co mówią, jak można 4 sezony życzyć mu śmierci/wyjazdu itp. a teraz nagle go żałować. Sami nie wiedzą czego chcą :|
A tego to akurat mi nie musisz tłumaczyć. W każdym z fandomów są przypadki skrajne, których wypowiedzi świadczą albo o niedojrzałości emocjonalnej albo zwykłej głupocie.
Właśnie tego nie rozumiem czemu delenowcy tak bardzą nie cierpią Stefana, robią z niego tego najgorszego, samolubnego itd. Ja już chyba też nie chcę Steleny, ale Deleny tym bardziej. Damon (mimo calej mojej sympatii do niego) stanie się jeszcze bardziej żałośniejszy, gdzie Damon z pierwszego sezonu? O Elenie nawet nie będę się nawet wypowiadać, bo obiecalam sobie, że dzisiaj nie będę się denerwować. Błagam tylko o jedno aby nei było Steroline, przeżyję chyba wszystko tylko nie Steroline. Stefan zasłguje na kobietę, która pokocha go bez względu na wszytsko, i która nawet przez ulamek sekundy nie pomyśli o tym jakby to było z Damonem.
Jeremy to dla mnie kolejna pierdoła i fajtłapa, totalnie nie rozumiem po co wlaśnie on wrócił, i jak wyjaśnią jego powrot, zaginiony brat bliźniak? Jeżlei Elena nagle w 5 sezonie stwierdzi, ze to Stefan jest miłościa jej życia, a Damon to był tylko taki etpa przejściowy, bo musiala się upewnić, ze to jednak Stef jest jej epic love to mnie chyba krew zaleje.
Steroline nie zniosę.......nie będę ogladal Stefana - faceta z klasą, z taką idiotką. Nie ma mowy. Ale Tyler wraca i ten dialog Klausa, ze będzie tym ostatnim trochę podniósl mnie na duchu.
A Jera ozywili IMO by byla jeszcze szansa na Steferine. Stef by nigdy nie wybaczyl Kath. A tak - zawsze mamy szanse, zwlaszcza ze ma pojawiac się Kath regularnie przez caly sezon i ma wielki wątek.
No mnei też to podnioslo na duchu, chociaż Klaroline i Forwood mi wisi tak szczerze mówiąć. Jedynie czego bym nie zniosła to Steroline, juz wolę tą nieszczesną Delenę. A Steferine... w sumie nie mam zdania, trzeba po prostu poczekać na rozwój wydarzeń. Dobra ożywili tego Jera (NIESTETY) czasu już się nie cofnie. Ale jak oni będą chcieli to wyjaśnić?
A tak pytanie z innej beczki czy jakiś facet jest w ogóle za Deleną? :D
Mogą zawsze powiedziec ze zginał ktos inny - i zrobic compulsion. W sumie zginął w pozarze. Szczątki ciezkie do identyfikacji :D
Zawsze jakis rodzynek się znajdzie. Ale wątpię by jakis normlany chłop kibicowal postaci, która kradnie dziewczynę brata i jest przy tym taka ...natarczywa ... o słabym charakterze. Stefan to raczej facet, z którym inny facet moze się utozsamic :D