Naprawdę podałaś best practices :)
Szkoda że tak mało tego dziś, we współczesnym kinie, o serialach nie wspominając...
A może jestem zbyt dużą pesymistką :P
Po wczorajszym seansie HIMYM, Ted i ktokolwiek z nim będzie... Choć zawsze skrycie liczyłam, że na końcu będzie to Robin. ;)
A może będzie to Robin? ;)
Obejrzałaś finał TVD? Ja jeszcze nie i tak jak napisałam czas i możliwości będę miała chyba dopiero późno w sobotę. Ale weszłam na forum i chyba już wszystko wiem, więc nawet odechciało mi się oglądać :P
Tak, dodałam już nawet komentarz, bez spoilerów...także wiesz ^^ Nie wchodź na "rozmowy serialowe" tylko!
Nie muszę tam nawet zaglądać. Wiedziałam, że będzie Delena. To mnie nie interesuje najbardziej...
Czy Stefan dostał fajny wątek?
Są teorie, że prawdziwa matka umrze, a Ted na końcu będzie z Robin. Niby lubię jej związek z Barney'em, ale za każdym razem jak widzę sceny Robin/Ted i on się dla niej poświęca, a wszechświat na chwilę się zatrzymuje, to moje "romantyczne ja" próbuje ich połączyć ;P
Same here!
Czasem mam wrażenie, że universe im jednocześnie pomaga i przeszkadza LOL
Te scena w deszczu...Ta scena kiedy olał Święta z rodziną, żeby nie była sama. To, że był i chyba nadal byłby gotów poświecić swoją wizję rodziny byle tylko ją uszczęśliwić. To jest EPIC!
Wiesz, wciąż otwarta jest kwestia zakładu między Lilly a Marshalem. Do tego Robin wciąż nie wie, że Ted dla niej zerwał z tą babką od babeczek (zapomniałam imienia), bo przyjaźń z Robin była dla niego najważniejsza. Myślę, że jak się w 9 sezonie o tym dowie + dostanie ten medalion w prezencie ślubnym, to jednak dużo zmieni. I te słowa Lilly: "Ted, uważaj".
Piękna była tez scena, kiedy tłumaczy Lilly jak bardzo się nienawidzi za to, że kocha narzeczoną swojego przyjaciela. Ted jest niekiedy, nudny i głupawy jako postać, ale ta jego lojalność i oddanie to coś co podziwiam.
Ja również mam nadzieję, że Robin i Ted w końcu będą razem. Życzę matce żeby umarła przy porodzie :D
Teoria o śmierci matki przewija się bardzo często, to by tłumaczyło dlaczego Ted w jednym z ostatnich odcinków powiedział, że chciałby z nią spędzić te kilkadziesiąt dni dłużej.
Biedna matka, ledwo miała scenę 5 sekund w ostatnim odcinku po 8 latach serialu, a już jej tyle osób śmierci życzy, bo psuje koncepcję romantyzmu ;)
Pewnie i tak skończy się, że Ted będzie z matką, a Robin z Barney'em, bo to jest mimo wszystko serial komediowy, a nie dramat obyczajowy :D
Ja dam 6, w swoim życiu widziałam różne tragiczniejsze rzeczy.
A nie, za spalenie Kola i pojawienie się April obniżam do 5
Kilka stron wcześniej cytowałam Modę na sukces, czasami oglądam "Trudne sprawy" - mam dobrą skalę porównawczą.
:D
Waham się między 4, a 5...
Dlaczego nisko? Główne powody wyżej.
Dlaczego nie aż tak nisko? Tak jak Slutty widziałam gorszy chłam w serialach i liczę, że się poprawią w kolejnym sezonie.
Nic, zero emocji (I DON'T CARE niczym Elena). Aż żal, biorąc pod uwagę jak kiedyś się nie mogłam doczekać, teraz nawet nie oglądałam promo/zdjęć/spoilerów/et.cetera, bo mnie to kompletnie nic nie obchodzi. Ewentualnie chcę wiedzieć kto to cure pieprzone zeżre i czy Bonnie i Jer będą żywi.
Mam to samo, zero emocji jeśli chodzi o ten serial. Kiedyś ze szkoły to biegłam, aby jak najszybciej obejrzeć, przeżywanie, wymyślanie teorii. Od końcówki 3 sezonu nie działa na mnie ten serial kompletnie.
o piosence DE w ich scenie, gdy rozmawiają o uczuciach :D - wychodzi na to ze jednak Elka kocha Stefana - z resztą sama zobacz. Nie zabije cie ten spoiler
A właśnie, miałam Ci powiedzieć, że wycięli rozmowę Kurta i Santany, o tym, że on nadal kocha Blaine'a :D Także super. Też mnie zawiodło, ale w sumie pierwszy raz dopiero i za bardzo kocham ten serial także dam szansę.
Oczywiście ja tak samo, sam sezon był dobry. Może poza finałem i paroma odcinkami po tej przerwie, ale tak było super. Fajnie przeplatali Nowy Jork ze starym liceum. Kurde nazwy nie pamiętam, wstyd :D
McKinley :D A wiesz jak będzie teraz? Premiera 29 sierpnia, 11 odcinków bez przerwy, przerwa jakaś dłuuuższa i reszta odcinków. I prawdopodobnie te pierwsze 11 to będzie Lima i liceum, a dalej już sam Nowy Jork i w tej drugiej części już HeMo wróci.
Ja się osobiście zakochałam w tych nowojorskich momentach z Rachel, Kurtem i Santaną ;D Uwielbiam po prostu jak bohaterowie tak razem mieszkają. Do dzisiaj nie mogę przeżyć jak San i Rach chciały, żeby Kurt się zsikał w łóżku :D
Ooo to mi się podoba, mają nadal pomysły. Nie jadą schematami.
O tak i jak Santana się wprowadziła do jeszcze ciekawszy ten wątek się stał :) Jakie to dziwna, taka laska a samotna ;p
Może w nowym sezonie jej dadzą jakiś wątek miłosny, chociaż fandom Brittany jest tak histeryczny, że pewnie nawet jeśli to nie na długo. Chyba tylko całkowite odejście Heather z serialu mogłoby to sprawić.
Ale w sumie poza tym to Santana jest świetna w naprawianiu życia każdej innej postaci i w ogóle samowystarczalna, cokolwiek by się z nią nie działo to wychodzi ekstra :D Ja mam taką guilty pleasure w ogóle, że podobała mi się Santana z Quinn :P
Nigdy nie podobała mi się z Britt. To, że dzięki niej się odkryła było świetne, jednak sam związek niekoniecznie. Poza tym dobrze Rachel i Kurt jej nagadali, że ma taki talent i go marnuje. Będąc jeszcze w NY, no heloł!
Mi się podobało kilka sceny kiedy Brittany używała mózgu, ale uważam, że ona bardziej pasuje do Sama ;)
Mam nadzieję, że San się będzie rozwijać i robić karierę i w ogóle :D Pozamiata :D
Przecież ma głos jak dzwon, super się rusza zauważ i za mało jej było w tym sezonie. Jej najlepszy tekst to 3 meksykańskie oko :D
Tak, meksykańskie 3 oko i wszystko co mówi o swoich cyckach :D teksty Santany są zajebiste :D wanky :D
I w poprzednich sezonach,jak odkryła, że ten Konfronsky? jest gejem, bo spojrzał na tyłek Sama :D "Mój gej radar nie zawodzi" :D
I oczywiście odkrycie testu ciążowego :)
Karofsky :D :D :D
Albo 'I know what cheating looks like, I do it all the time' jak odkryła romans Finna i Quinn xD
I przekopywanie mieszkania w NY :D albo torby Marley :D
I jak mówiła, że niby wszyscy tacy tolerancyjni, a jak przyjaciółka przekopuje wszystkie ich rzeczy to mają problem xD
Plus oczywiście jej ksywki :D Donkey face, Lady lips, Trouty mouth :D Podobało mi się jak kiedyś zawsze Finna cisnęła, że ma cycki, że jest wielorybem, że uprawiać z nim seks to jak leżeć pod spoconym workiem kartofli :D
O, plakat TO, C. Holt widzę przeklejana z jednego do drugiego. Ale tło cmentarne, się wysilili...
Nie wiem czy było, ale wstawię ;)
http://24.media.tumblr.com/c2fd7dde8ae635c6afad163c81fb8fa4/tumblr_mmwtr6ONXU1qa 9xdso1_1280.png
http://24.media.tumblr.com/044402a1bba7383fe80952397c7cc48b/tumblr_mmwtr6ONXU1qa 9xdso2_1280.png
Jane Last minute juicy scoop!
Nina Dobrev tells us that at the end of tonight’s season finale, Elena “finally breathes a sigh of relief.” “It may not seem like a lot right now but it will make sense quite literally what I mean afterwards,” she teases. CAN’T. WAIT.
“There’s a big reveal that happens in the finale , that changes everything. I know Paul [Wesley] was excited about this.” -Nina Dobrev.
Od Iana
"It's like any relationship. There's a different connection you have with different people, and I think that Elena had a certain connection with Stefan that was very profound and with Damon it was more excitable," she says. "Between the two of them, unfortunately, they're the perfect man, so it's hard. Maybe she needs to go out and explore other things and discover herself.
"Damon's grown a lot. It's about the push and the pull of him really wanting her to be this creature, because her feelings ultimately changed for Stefan, which was very good for Damon, but in all actuality even Damon knows it's not right; what happened to this young, beautiful woman and watching her deteriorate and fall apart, it's heartbreaking to see," Somerhalder previews what fans can expect from Elena's choice between the two brothers in the finale. "By virtue of that, there's redemption in some ways."
http://25.media.tumblr.com/e7d52f9b352f5541d18f6b656c7bd862/tumblr_mmwzudMeUN1qe atoqo1_500.gif
Nawet chyba pooglądam dzisiaj, bo jestem ciekawa kto dostanie cure xD Poza tym i tak nie mogę iść spać, więc co mi tam :D
Cały czas się śmieję xD Ten odcinek jest tak bezsensowny, że aż w to nie wierzę :D
Damon wygrał swoją nagrodę rzeczową 'dziewczynę', ale romantyczne to jest, ach.
noo xD
Mam tylko nadzieję, że teraz Stefan będzie się trzymał z daleka od tej su*ki. Nie chcę Steleny, już nigdy, po tym wszystkim.
a teraz walka! ak zabij Kath to po prostu padne..