A kogo chciałaś żeby ożywili, tak się spytam? Muszą mieć jakiegoś pośrednika z Bonnie, do czasu jak ona powróci. Może, Jer wyjedzie z resztą ekipy, w końcu na studia ponoć się wybierają. Może go siostra zabierze i nie będzie trzeba nic nikomu tłumaczyć.

Nie wiem sama kogo, wiem, ze on widzi te wszystkie duchy i jest łącznikiem z duchami, ale no po prostu nie lubię tej postaci, nigdy nie lubilam. Po ostatnim odcinku miałam nadzieję, że dowiedzą się, że Bonnie nie żyję i znajdą jakiś sposób aby ją właśnie sprowadzić. Ale standardowo Bonnie zawsze była ostatnia na liście sposród osób, o które się martwią.

Ja właśnie nie chciałam żeby Bonnie "zmarnowała" tą przepustkę do żywych. Lubię ją jako postać, tym bardziej wzruszyły mnie dzisiaj jej sceny. Były świetne, brakowało mi czegoś takiego. Współczułam jej tak, jak Elenie nigdy nie zdołam współczuć.

Ta scena między Bonnie i jej ojcem i ta z Jerem były niesamowite. Ten dialog, że nie czuje jej dotyku. Piękne :)

Bonnie to najlepsza po Kath damska postac - ma poukladane w glowie, a nie same romanse i inne głupoty. Zawsze się poswieca a potem najgorzej na tym wychodzi, nikt nigdy nie docenia jej wysilku. Bonnie musi wrócic.

Niestety Julie otworzyła furtkę powrotu do Steleny słowami samego Stefana. Sama nie wierzę, ale się niezmiernie cieszę z powrotu Taylera, blondi odzyska chłopaka - Staroline not gonna happen...

To jedyny + Tylera - cock block dla Steroline :D he he he

I niech tak pozostanie, bo ja mam 4 miesiące teraz na układanie scen miedzy Kath a Stefem.

Tylko, że Elena nie zasługuje na Stefana, nie po tym wszystkim co zrobiła. Kurcze tak bardzo lubiłam ją w pierwszym i drugim sezonie, na prawdę budzila moją sympatię, a teraz? Jest tragiczna, myśli tylko o sobie, zeby to jej było dobrze. Może Silas aka Stefan będzie sobie używał w 5 sezonie, będzie się bawić itd. Elena myśląć, że to prawdziwy Stefan będzie bardzo zazdrosna a ten ją w dupe kopnie.
Żeby tylko nie schrzanili tego watku. Ma być dużo, duuużo Paula.

Mógłby pograć na jej uczuciach, jestem za. Należy się jej.

Ja to jestem za tym, że tam nikt nie zasługuje na bycie pokaranym związkiem z Eleną, także wiesz.

To swoją drogą. Obaj bracia już dawno powinni ją kopnąć w dupę i skoncentrować się na odbudowaniu braterskiej więzi. Każda milość w końcu kiedyś przeminie, nawet ta najbardziej epic, no a rodzina nie.

Bardzo dlatego spodobała mi się scena Damon/Stefan i słowa Stefana. Cośtam, że nienawidzi wyboru Eleny, ale nie nienawidzi szczęścia Damona. To było bardzo fair, zachował się z klasą, zrobił to co zapowiedział - chciał się usunąć na bok, odjechać.

Powiedzial - Nie jestem szczęsliwy z powodu Eleny, ale nie jestem nieszczęsliwy ze wzgledu na ciebie.

Stefan zawsze mial znacznie wiecej klasy, wie kiedy odejsc - nie robi z siebie zalosnej beksy. I za tę godnosc ma u mnie + 100 punktów

Nie wiem co powiedział, takie tam luźne tłumaczenie ;)

Czasami miał wpadki jednak ;)

Też mi sie to bardzo podobalo. Stefan pokazał, że szczęście Damona jest dla niego ważne.
No ale to przecież Stefan jest tym samolubnym bratem oraz manipulatorem...

Że może tym razem chciał ją zmanipulować uściśnięciem dłoni jak dawał jej cure? W trzecim sezonie miał hipnotyzujący pocałunek, teraz pewnie myślał, że dotyk...Dobrze, że się Elena uodporniła :P

Ahahaa ale z drugiej strony jakoś się nie dziwię, że Stefan ma hipnotyzujące pocałunki, sama byłabym zahipnotyzowana gdyby mnie pocałował :D

Właśnie, a o co chodziło Stefanowi kiedy odjeżdżał z Silasem? Co on powiedział Damonowi? Bo oglądałam z polskimi napisami i nie wiem czy to było na pewno dobrze przetłumaczone.

Powiedzial - Nie jestem szczęsliwy z powodu Eleny, ale nie jestem nieszczęsliwy ze wzgledu na ciebie.
.........................but i'm not not happy for you either

Czyli że co? Jakoś nie ogarniam dziś. Czy ja to źle odbieram? czy to było trochę złośliwe ze Strony Stefa?

Nie po prostu taka dziwna gra słów podwójne przeczenie i się robi koszmar dla tłumacza. Zaraz sama to jeszcze raz przesłucham.

Nie. Byl szczery. Powiedzial tym ze wybór Eleny nie czyni go szczęliwym, bo sam ją kocha i lamie to jego serce. Ale ze nie czyni go smutym perspektywa ze jego brat moze zaznac szczescia- bo Stefan nie czuje zawisci do Damona.

Teraz rozumiem :) W takim razie zachował się bardzo w porządku.
Choć w zasadzie powinien złożyć Damonowi kondolencje :PP hihihi

S: I'm not happy about Elena, but I'm not not happy for you either. Chcieli po prostu zrobić taką grę słów z "happy"

No po tym finale - to ja w zadnen sposób nie wiem jakby oni chcieli znowu zrobic SE? Elena nie zasluguje i nie będzie zaslugiwac na Stefana. Nigdy. Nie chcę jej z nim wiecej. Tak jak pisalem wczesniej - po czyms takim dla mnie SE nie ma dla mnie racji bytu. A jak Elka zrozumie ze Damon to nie bylo dobre rozwiązanie ... jej strata. Niech smieciara potem po kątach placze jaka to nieszczesliwa. A od Stefana wara.

wszyscy mówią = Damon zasluguje na Elenę - bo to bo tamto, Stefan zasluguje na nią - bla bla bla -- TO ONA NIE ZASLUGUJE NA NIKGO.

No widzisz, w końcu się rozumiemy :P

Sceny Stefana były piękne w tym odcinku, jak Lexi "zniknęła" w tym aucie to prawie wpadłam w histerię już. I to spojrzenie Stefana, te szkliste oczy... Jak dla mnie obok sceny Bonnie/Jer najbardziej wzruszająca scena (Delena też miała ładne wyznanie - ale nie będę Cie tym denerwować)

Zauważyłeś może to, że Elena zaraz po powaleniu Katherine na ziemię wypowiedziała jej imię z manierą samej Katherine? (Przynajmniej ja to tak odebrałam)

Co do ostatniego akapitu... Chcą trochę upodobnic Elenę do Kath...ale wydaje mi się ze Nina troche się pogubila aktorsko w tym sezonie. Musiala zagrac - Elenę człowieka/wampira + sire bond/ bezuczuciową/katherine. Doszlo do tego ze jej się zaczęlo mieszac i czasami Kath w niektórych scenach zbyt zalatywala mi Eleną - głownie w tych lzawych i nudnych scenach Kalijah.

Dokładnie tak, pewnie po części dlatego nie realizują Tatii, może Plec się bała, że Nina nie udźwignie.
Do tego jak pod koniec była jeszcze Silasem, to już w ogóle się zastanawiałam co to ma być.

Żeby nie było, Ninę i tak aktorsko podziwiam, fajnie wykreowała te 2 bohaterki. Kath z retrospekcji...ach.

Slutty!!!
Jak tam po odcinku?

A nie widzisz wszędzie moich wypowiedzi? :P

Podobało mi się! Fajnie, bez absurdów nawet. Zabieram się za przeczytanie Twojej recenzji. Zaraz Ci tam napiszę.

Sorry, ale tego tak dużo że nie wiem za co się zabrać :) i wychwytuję pojedyncze wypowiedzi :P

Wiem XD Sama tak skaczę od jednej do drugiej ;)

Przeczytałam, teraz analizuję ;)

Silasowa Nina byla najgorsza - strasznie sztuczna. Nie wiem czy to była Kath czy Elena czy co. Ale nie byl to zbyt wysoki poziom.

Odcinek był ciekawy, ale wciąż jestem wkurzona że to Jer został :(
ALARIC!!
Jak znikł to myślałam że zacznę ryczeć. I mina Damona :(
Alaric był świetny w tym odcinku. Jednak był wampirem. To nie rozumiem czemu Ester mówiła że po śmierci będzie znów człowiekiem :/
I jego tekst "To jest mój bar" :D rozwaliło mnie to. Scena Dalarica były za krótkie jak dla mnie, ale i tak piękne. Dobrze że Damon był przy nim w jego ostatnich sekundach na ziemi :(( Nie wybaczyłabym im jakby Alaric znikł kiedy był sam, bo Damon był zajęty Eleną. Teksty "I got the girl" i "You got the girl" troszkę mi nie pasowały, bo nie lubię jak Alaric się w to miesza, ale i tak jak w takiej chwili mogę mieć Alaricowi coś za złe :(

Lexi i Stefan - podobały mi się wszystkie ich sceny, szczególnie ta na początku. Po co Damon im się wtrącał? Mógł się zająć swoimi sprawami, no ale...
Stefan na zakończeniu i jego teks do Car "Ja się nie przytulam" xDDDDDDDDDDD biedny Stefan. 150letni wampir musi dzielić radość z paroma niedojrzałymi emocjonalnie kretynami :)
Stefan i Silas. Kim wy jesteście? I skąd to wiedzieliście? Kto wyskoczył z teoriami że Silas będzie wyglądał jak Stefan? Robb cz Slutty?
Co jest dziwne, bo przecież inny aktor miał go grać. I tak średnio mi się to podoba. Przyzwyczaiłam się że Paul to Stefan, nie wiem czy to dobry pomysł. Za dużo sobowtórów jak dla mnie :/
I przykre było że tak wyrzucili Stefana do rzeki. Ciekawe czy od razu pojawi się z powrotem, czy też Silas sobie poużywa udając że jest Stefanem...

Kath żyje!!! Bałam się że Elena ją zabije jak już stała się człowiekiem, swoją drogą szybko jej z nią poszło. Teraz Kath pewnie długo nie pożyje. Jako wampir miała dziwnie małą przewagę nad Eleną (czasami) :/ co dopiero jako człowiek.

Dobrze że Damon nie wziął leku. Może i dobrze że nie wziął go Stefan. Ale Kath człowiek.. hmmm... Czy usuną jej wspomnienia z czasu jak była wampirem??

Reb i Matt? Żałosne. Tak jak i Klaroline. Ile Tyler ukrywał się przed Klausem? Miesiąc? Dwa? Kurde no, Kath uciekała przed nim przez 500 lat. WTF???

Muszę przyznać ze mimo że Eleny nie lubię to jakoś ją w tym odcinku strawiłam. To chyba przez to że miała scenę z Alaricem :)
Ale miło też mi się oglądało jak dostawała łomot od Kath :D W końcu. Ale byłam uradowana jak ta nią rzucała po ścianach :D Brawo Kath

Neverending trójąt:
gratulacje dla Stefana :)
kondolencje dla Damona - stary, nie wiesz jaki błąd popełniasz :(

No i jeszcze łowcy. Nie, sorry.. nic o nich nie powiem, bo co oni takiego zrobili. Ich obecność była potrzebna żeby Reb i Matt mieli swój moment :/

Jer nie zrobił na mnie wrażenia poza tym że cały czas się zastanawiałam jak on to robi że przy takim wielkim ciele ma taką małą głowę :) niech już tak nie pakuje bo wygląda śmiesznie. I jak już został, to mam nadzieję że będziemy częściej widywać Ricka. Niech się obecność Jera chociaż do tego przyda

Zastanawiałam się jak oni to wszystko zmieszczą w 40 min. Ale widzę że to nie problem. Wystarczy że wątek "Kol i zemsta na Elenie" zajmie 10 sek. <facepalm> Po co w ogóle było mówione o tym w spoilerach skoro ją tylko przepchnął i zniknął?

Ja rzucilem teorię - ze musi Silas wyglądac jak ktos nam znany, bo robią taką aferę z tą jego twarzą. I tak myslalem o braciach Salvatore - zwlaszcza ze potem wyszedl spoiler o sekrecie Salvatorów....

Tylo ten aktor mnie odrzucal od tej teorii - moze taka zmyla - a moze to on byl tym "brzydkim" ucharakteryzowanym w ten sposób. Albo moze podkladal mu tylko glos? Cholera wie. W kazdym razie Stef ma wątek? MA. Damon ma watek? NIE - DELENA.

na + dla odcinka"
- zywa Katherine
- Damon nie wziął cure

Sekret Salvatorów? W sensie że co?

Kurde, wkurzyli mnie. Nie wiem czy będę oglądać 5 sezon :/

Silas musi byc spokrewniony ze Stefanem. Wiec albo obaj bracia są spokrewnieni z nim - ale tylko Stefan mial gen doppelgangera. Albo matka Salvatorów puscila się na boku z kims i Stefan jest bękartem - w sumie niedlugo pozniej po porodzie Stefana umarla.

Albo Stefan w ogole nie jest spokrewniony z Damonem.

Wow
To ja wolę tą pierwszą wersje z tym że są spokrewnieni ale stefan tylko miał gen, bo nie wyobrażam sobie ich jako nie braci :/

Choć z drugiej strony jakby nie byli spokrewnieni to ten trójkąt o którym ostatnio wpomniałam byłby mniej nie na miejscu :P

Doppelgangery pojawiają się w jednej linii doppelgangerów raz na 500 lat, to, że akurat trafiło na Stefana jest przypadkiem, wątpie żeby wchodził tu w grę skok w bok Pani Salvatore ;P

To prawda, teoria robba, ja z nene tylko oddawałyśmy się fantazjowaniu o większej ilości Paula w odcinku :)

No i będzie go więcej. Choć jak już, to wolałabym zeby po prostu Stefana było więcej. Bo mało podoba mi się to że jest sobowtórem. Ile można?

No ale Paul będzie grać bad boy'a! Pomyśl tylko! Będzie mógł robić rzeczy których Stefanowi nie wypada. Jestem cała za!

Niby fajnie, bo lubiłam Stefana Rippera ale jakoś dziwnie to będzie...

Nie wiem zresztą czy będę oglądać 5 sezon..

Jak dożyję to oglądam ^^

Ja może będę oglądać The Originals. Ale TVD? Nie wiem. Pierwotni odchodzą a Alarica nie ma. Więc chyba nie mam po co...

Ale 5 sezon nie będzie się opierać tylko i wyłącznie na Delenie, a przynajmniej mam taką nadzieję...

Ale kto zostanie:
Święta trójca
Caroline
Matt
Jer
a poza tym jakieś poboczne postaci jak April której nie trawie
Dojdą nowe postaci na których nikomu nie zależy, umrą po paru odcinkach i przyjdą kolejne.
Albo zostaną tak jak April żeby w razie jakiejś potańcówki nie okazało się że nie ma z kim tańczyć :/

Kath będzie CAAALY SEZON bo ma mega wazny watek z cure. Sceny Deleny mozna przewijac zawsze :D

Tak? To fajnie :) ale nie wiem czy dla niej (nawet dla niej) jest jakiś sens. Jak będzie często to pewnie ją zniszczą :(

Dobra, przemyślałam sprawę.

Plusy:

Bonnie - wzruszająca postawa. Godne podziwu poświęcenie.
Lexi -już raz to podkreśliłam, ale zrobię to jeszcze raz: Zajebis*a laska! - Caroline niech się schowa, Do tego Lexi zacytowała moje słowa, że nie warto marnować czasu na Damona.
Stefan - nawet jakby się chcieć do czegoś przyczepić to nie wiem do czego. Szlachetne zachowanie wobec głupiej panny i jej przyszłej/obecnej ofiary.
Damon - Zachował się w porządku, chciał dać Elenie cure, nie powiedział o ugryzieniu, nie brał na litość, no może ta scena z Lexi i przyczepianie się do Stefana było niepotrzebne (czy mi się wydaję czy wycieli to "I don't care about anyone else"?) Miłosne wyznanie Deleny odzwierciedlało dynamikę tego związku, podobało mi się, ale ciekawi mnie jednocześnie ile ten ogień będzie płonął zanim zgaśnie.
Klaus - w końcu coś "ubił", Scena z Caroline nie wywołała odruchów wymiotnych co samo w sobie jest już plusem. Mało tego! Podobała mi się ich rozmowa, Klaus postąpił dojrzale i z klasą. Cieszę się z powrotu Taylera, bo to kończy dyskusję o Steroline.
Matt i Reb - o dziwo scenarzyści znaleźli usprawiedliwienie dla pocałunku z którego tak się śmiałam. Jestem w stanie wybaczyć obojgu, w sytuacjach life or death gorsze rzeczy się robi. Spodobało mi się też, że Matt w końcu pomyślał o sobie, jasno przy tym zaznaczając, że to tylko wakacyjna przygoda, a nie związek na całe życie.
Walka Elena/Katherine - w końcu pokazali, że trening treningiem, a siła fizyczna siłą fizyczną. Fajnie się patrzyło. Największym plusem bez wątpienia jest to, że Katherine przeżyła.
Jerr - scena z Bonnie bardzo ładna, fajnie, że pomysł z daniem Damonowi cure wyszedł od niego, Jerr udowodnił, że zależy mu na szczęściu siostry niezależnie od jej wyborów (nie zgadzam się z nim, ale cóż)
Scena zbiorowego przytulenia - coś w sobie miała. Tekst Stefana - jakbym siebie widziała ;)
Katherine - rodzący się potencjał związku ze Stefanem. Teraz tylko niech go znajdzie i "get the guy, Kath!"

Cieszy mnie też to, że twórcy nie zapomnieli wyjaśnić następujących kwestii:
-czym był duch Alaric
-czy sire bond nadal działa (2x w odcinku - koniec dyskusji)
-czy Vaughn umarł czy nie umarł (dziękuję serdecznie i za to)

Minusy:

Elena - wobec Stefana zachowała się okropnie, niby chciała mu coś wyjaśnić, a skończyło się na obrażaniu go i sugerowaniu, że z niego taki zły wampir. Zasługiwał na więcej. W reszcie scen nie wypadła tak źle.
Kol - po co w ogóle był w tym odcinku skoro go nie było. Teraz skoro to już jego koniec z TVD mogę powiedzieć, że zmarnowali potencjał Nate'a i tego im nie wybaczę.
Caroline i jej graduation - bez komentarza

Specjalnie dla immortal odrębna analiza Alarica:

plusy:
samo pojawienie się Alarica!
scena z Jerem i Eleną - fajny żart-aluzja o spaleniu domu Gilbertów
scena z Lexi - mądra refleksyjna rozmowa
scena ratowania Damona - Strasznie się cieszę, że to on a nie Elena czy kolejny raz Stefan.

minusy:
Kolejne żarty o skuteczności jego technik trenerskich
Scena ulotnienia się Alarica była dużo słabsza od tej z Lexi. Damon nie pokazał takiego smutku co Stefan

Dla mnie Matt i Reb to coś tak absurdalnego że nie mam dla nich żadnego usprawiedliwienia. Czyżby Reb przez też zapomniała że jest wampirem czy tylko chciała sobie z Mattem pogadać bo nie mógł jej spławić? Mogła od razu go chwycić i w wampirzym tempie uciec. Wić po co to wszystko? Chyba tylko żeby nabić minut :/

Stefan w ogóle pokazał się z tej fajnej strony w tym odcinku. Przeważnie był mi obojętny, w tym odcinku mi się podobał. Poza tym momentem jak stwierdził że wrócił by do Eleny jakby go przyjęła. Wstydź się Stefan.
Ale na początku z Lexi i potem jak wyrwał serce łowcy - to było fajne. Bez zbędnych pytań - chwila i po łowcy :) (choć lubię Vaghuna)

Dzięki za Alarica :))
Też podobało mi się ze to on przy nim był :) tak jak Damon był przy nim jak umierał Rick. Szkoda tylko że ni było czasu na taką dłuższą szczerą rozmowę. W końcu to był ostatni raz Alarica na ziemi :( mogli im dać chwilę