http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2223082?page=20#post_10159500
kontynuacja.. xD
Nie mogę już na to patrzeć, z posta na posta serce mi coraz bardziej krwawi ;(
Niepotrzebnie zaczęłam w ogóle czytać.
Heartbreaker z Marty :(
Czyli to oszczerstwa, my dear? Jak mogłam im wierzyć, przepraszam :( 4 czy 5 związków to jednak nie 47 :P
No właśnie! Ja nigdy nie ukrywałam tych 4 pozostałych, no ale żeby robić ze mnie aż taką ladacznicę? :((
Wiesz, najstraszniejsze jest to, że nawet gdyby było i 100 innych, to bym Ci wybaczyła :(
Zawsze sądziłam, że jestem zaborcza, a tu proszę, na jakie mnie stać poświęcenia...
Bo jak już znajdziesz odpowiednią osobą, to jesteś w stanie wybaczyć o wiele więcej niż byś przypuszczała, tak też jest w naszym przypadku ;*
Oj, pominęłam ten komentarz! :D Totalnie się z Tobą zgadzam :*
Jak tam, kolejny temat też założysz znienacka - taki przyczajony tygrys, ukryty smok?
Jeśli tak, to pamiętaj o Silasie :D
Cieszę się, że się ze mną zgadzasz! ;)
Wątpię, żebym akurat była, więc pewnie Robb utworzy, albo Ty ;D Także Silasa nikt nie pominie już w każdym bądź razie;D
Poza tym zaczęłam już 4 sezon i kurna, lubię Stellę. Nie wiem, nie wiem czemu jej kiedyś nienawidziłam O___o
Tzn później już tak słabiej znosiłam związek jej i Teda odkąd się jej oświadczył, ale do niej prawdę mówiąc nic nie mam. Cieszę się, że zaczęłam znowu oglądać, kilka rzeczy inaczej odbieram.
Co do Slap pet, potem jednak znowu będzie, myślałam że to była pomyłka, że najpierw mówili 5 a potem 3, coś musiałam przeoczyć albo opacznie zinterpretować.
No ale najważniejsze, coraz bardziej hejtuję związek Barneya i Robin xD Uwielbiam ich osobno, ale nie znoszę razem ;D
Sam fakt, że Barney nawet jak mówił że zakochał się w Robin, że mu zależy, a potem sypia z każdą panienką, to mnie odrzuca. Albo na tym weselu Teda i Stell, co chciał zaliczyć R jeszcze raz i w końcu nie wytrzymał i przespał się z recepcjonistką. Poza tym wtedy też, nie okazał się jakimś wspaniałym przyjacielem, bo Ted najpierw zaprosił Robin, potem chciał to odwołać i Barney miał zadzwonić ZRESZTĄ nie chce mi się pisać dokładnie, może wiesz o co mi chodzi ;D
Poza tym, mogłabyś napisać listę 10 najważniejszych powodów czemu wolisz Robin i Teda od Robin i Barneya ;D
<prosi i patrzy błagalnym spojrzeniem> ;*
Może ją lubisz dlatego, że wiesz jak to się skończy, a wtedy się bałaś, że Stella zostanie na dłużej i nie będzie szybkiego powrotu do Robin? :P
Dlatego właśnie coś mi się nie chciało wierzyć Ci wtedy z tym slap bet :D W HIMYM jest dużo takich mini wątków, ale oni bardzo się pilnują żeby nie zrobić pomyłki. Mają to całkiem nieźle zaplanowane.
Noooooooo! Barney i jego sypianie na prawo i lewo! Oni są fajnymi przyjaciółmi, ale jako para się według mnie nie sprawdzają. Ted wyciągał z Robin jej lepsze cechy, przy Barneyu zachowuje się jak rozwydrzona nastolatka czasami. Nawet w 8 sezonie były już pokazane kulisy ich związku i mi się to nie podobało.
Ted i Robin to nawet jak mieli ten okres przyjacielskiego seksu, to do mnie bardziej trafiali niż pełnoprawny związek B&R. Taka prawda.
To bardzo prawdopodobne hahahhaah
Widzisz jak mnie już znasz ;D
Zapędziłam się z tym slap bet, tzn ja wiem,że w HIMYM pilnują takich rzeczy, ale zupełnie nie mogłam sobie przypomnieć kolejnych odcinków z tym ;D
Nooo właśnie!!!! ;******
Nawet ostatnio, jak już byli zaręczeni, to cieszyli się z tego że rozbili związek innym ludziom. Pamiętasz? Owszem, okropna para, no ale sam fakt się liczy.
Przy Tedzie Robin się otwierała, stawała się właśnie lepsza, no a z Barneyem niestety to wygląda tak, że oboje się zgadzają na te swoje słabsze cechy i nie przejmują się tym. Są bardzo podobni i to ich skreśla według mnie.
Jak to nic? Przecież widzę :( Muszę popracować nad zazdrością...
Ja mam piwo chyba jeszcze, chociaż nie kontrolowałam jego odpływu z lodówki... kur*a, mogłam kupić wino! :D
W sumie rzadko kiedy piję wino, chyba że jakieś słodkie :D Nie lubię wytrawnych xD
A piwo jeżeli jakieś damskie typu reds czy somersby to chętnie ;D
Eeee, nie piję damskich piw raczej, chyba ze jak jestem sama zupełnie. Ogólnie to czuję się strasznie obrażona jak mi jakiś facet wyjedzie z propozycją "damskiego" alkoholu xD Mordercze spojrzenie itp :P
Wino to lubię półsłodkie najbardziej, ale dobre wytrawne też nie jest złe. Chociaż ostatnio w ogóle mało piję, ze dwa dni temu napiłam się lampki wina i po 15 minutach mnie głowa rozbolała - jak to szybko człowiek jednak wychodzi z wprawy jak nie ćwiczy :D
No ale dla Ciebie to nawet bym skoczyła do sklepu :*
No a ja właśnie nie pije takiego zwykłego piwa bo mi najzwyczajniej w świecie nie smakuje ;D
Chyba że naprawdę okazjonalnie ;D
Szkoda, że pewnie mieszkasz na drugim krańcu Polski i mało by mi dało to pójście Twoje do sklepu, ale liczą się chęci ;*
Phi, na tą chwilę 2 godziny i jestem w Wa-wie :P Normalnie miałabym jeszcze bliżej, ale się przeprowadzałam ostatnio i znowu się pałętam trochę :)
Ja tam jak widzę plakat serialu czy filmu to postacie na nim identyfikuję z bohaterami a nie z aktorami, ale może jestem dziwna :D
Nie jestem zdania, że powinni ucharakteryzować Ninę na Elenkę, z beznadziejnie "ułożonymi" włosami i w nijakich ciuchach, ale oni ją ewidentnie charakteryzują na Katherine, a przecież (niestety) to Elena jest główną bohaterką, nie Kath, więc mi się to nie podoba do końca...
Wiesz, w przypadku innych seriali też na plakacie widzę raczej postać, a nie aktora. W swojej wypowiedzi odnosiłam się jedynie do Pamiętników.
Czepiacie się tak Niny tylko dlatego, że odgrywa dwie role. Już to wczoraj pisałam kilkukrotnie, ale na dobrą sprawę Ian i Paul też nie przypominają Damona i Stefana. Dlatego nie widzę sensu w takim analizowaniu: "kto jest na plakacie". To jest plakat, nie kadr, scena z serialu. Materiały promocyjne to materiały promocyjne, serial to serial.
Ponadto, może od 5 sezonu na plakatach zamiast Stefana będziemy widzieć Silasa? Jak dla mnie to śmieszne... :D