Można pisać dalej! ;)
T: 37
Poprzedni: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2356607
Grabowski jest co raz bliżej dostania filmwebowego serduszka, niesamowity jest ten aktor :)
http://instagram.com/chordover
Chord jest najzupełniej normalny..
Ale w sumie to fajnie sobie poprzeglądać te zdjęcia, więc niech ich męczy xd
http://instagram.com/p/jSP80IuX43/
Najlepsza fotka :D
http://instagram.com/p/jSYHQcuX1p/ - komentarze, haha xD
"CHRIS AND DARREN IN THE BACKGROUND :)" :D
Popatrzcie, wklejam tutaj newsy z TVD! (I'm so proud of myself)
http://channelmodern.tumblr.com/post/73659541132/the-vampire-diaries-season-5-ne w-promo-defining
http://extremeviki54.tumblr.com/post/73659221336/what-was-the-reaction-of-damon- when-stelena-broke
A potem mówią, że Damon jest lepszym bratem.
http://originals24.pl/13729-claire-holt-w-wywiadzie-i-sesji-dla-justjared podoba mi się :)
Zdjęcia mi się nie podobają generalnie, szczególnie pierwsze i trzecie. Nie moja bajka zdecydowanie. Ale Claire ładnie wyszła.
Byłam prawie pewna, że właśnie te się spodobają, bo mi właśnie się nie podobają :D
Hę? Ja napisałam, że mi się zdjęcia nie podobają i szczególnie NIE PODOBAJĄ mi się pierwsze i trzecie. Ty napisałaś, że Ci się podobają..
Wnioskuję, że miało być na odwrót. "Byłam prawie pewna, że właśnie te się nie spodobają, bo mi właśnie się podobają :D"?
Nie, tak jak napisałam jest dobrze. Mi też się te konkretne nie podobają, więc pomyślałam, że Tobie się spodobają, bo zawsze (tzn. często ;p) jest na odwrót :D
Oooo, no w szoku jestem xD
Czyli się w połowie zgadzamy ^^ Jaki miły akcent na koniec dnia xD
Ja już (dopiero...) uciekam, także dobranoc ;* ;p
Okropne zdjęcia ;D
http://cdn02.cdn.justjared.com/wp-content/uploads/2014/01/holt-spotlight2/the-or iginals-claire-holt-jj-spotlight-of-the-week-exclusive-06.jpg Masakra xD
A Suger Man'a widziałam już fragmenty i byłam zainteresowana, ale nie przyszło mi do głowy, żeby zaznaczyć ;D
Jak tak wczoraj "do Ciebie" weszłam, to sobie stwierdziłam, że lepiej zaznaczyć ;P
Stwierdziłam dzisiaj, że jestem jakaś dziwna patrząc na tempo w jakim oglądacie filmy. Ja mogę obejrzeć jeden dziennie, a u Ciebie i reszty to widzę hurtowo po prostu :D
Czemu dziwna zaraz... każdy ma swoje tempo ;D
Tylko chodzi Ci o to, że nie znajdujesz czasu, czy po prostu jeden to wystarczająco jak na dzień? ;)
Ja się jakoś w trakcie studiów nauczyłam zagospodarowywać czas na takie "bodźce kulturowe", ponadto nauczyłam się trochę oglądać z innymi ludźmi co ułatwia życie xD (choć nadal słyszę, że jestem w stanie zepsuć każdy film xD)
Jeden wystarcza, nie byłabym w stanie chyba obejrzeć więcej. Chyba, że "maraton" z kimś. Ja po jednym czuję się jakoś tak emocjonalnie zmęczona, haha. I szybko mnie oczy bolą (mam wadę wzroku) więc to też jakoś tam wpływa. Bo czas to się zawsze da jakoś wygospodarować :P
No niby tak, ale moje tempo, a Twoje czy Rose to naprawdę przepaść :D Tak samo z resztą z serialami, Marta to i 10 odcinków dziennie obejrzy. A ja ze 3 może maksymalnie xD
A to chyba że czynnik fizyczny wchodzi w grę, to rozumiem.
Co do "zmęczenia emocjonalnego" - staram się tak dobierać, żeby uniknąć takiego efektu. W ogóle to mam od zarąbania zasad związanych z oglądaniem, dobieram odpowiednimi gatunkami, godzinami, planuje z góry kiedy dokładnie zobaczę. A te filmy które prawdopodobnie mnie rozłożą na łopatki staram się oglądać późnym wieczorem/w nocy (i samotnie), żeby móc sobie popłakać do poduszki i rano wstać już jako tako ;D
To ja tak jak Marta raczej. SPN oglądałam po pół sezonu naraz. Zaczynałam wieczorem, a kończyłam nad ranem, że nie było sensu się kłaść xD
Nie mówiąc o tym, że średnio 2 dni w tygodniu robię właśnie nocny maraton i za 4 filmy pod rząd czasem oglądamy xD
Ale że dużo czasu spędzam ostatnio samotnie, to też się staram te luki czymś wypełniać ;)
O ranyyyy, dobra jesteś :D Ja to jak mi się nagle zapali lampka "film bym obejrzała" to oglądam :D Z moim bratem mogę takie maratony robić bo obydwoje komentujemy zawsze i się nie pozabijamy chociaż :D
Kiedyś tak miałam z serialami, ale tylko niektórymi.
Glee i Grę o Tron tak oglądałam, że praktycznie całą dobę. Dextera też przez pewien czas, ale później mnie trochę za bardo zniszczył psychicznie i musiałam zrobić sobie przerwę i morale poukładać :P
Ale to było wszystko na pierwszym roku studiów, starzeję się chyba. I to serio mówię. Już nie dla mnie takie zarywanie nocek xD Ostatnio nawet na imprezach dłużej niż do 2-3 nie wysiedzę!
Kiedyś też potrzebowałam "lampki", zresztą miałam takie momenty w życiu, że nie włączałam komputera przez miesiąc ;D
Na 1 roku studiów to ja właśnie nic nie oglądałam i mam mega zaległości z tamtego okresu do tej pory ;))
Też potwornie komentuje - stąd własnie zarzut że "niszczę filmy" ;)
Też ostatnio czuję upływ lat ;D Mnie czasem muli ok. 22.00, a to już jest wstyd ;P
Dextera (kiedy jeszcze próbowałam oglądać) to własnie mogłam góra 2 odcinki, bo strasznie się denerwowałam. Z zaciśniętymi pięściami to oglądałam. Zresztą podobnie było właśnie z Breaking Bad, w końcu przerwałam żeby obejrzeć coś odmóżdżającego bardziej ;)
Tak po 10 odcinków to właśnie bardziej mi wchodzą takie "lżejsze" seriale. Jak nie mogę zasnąć to mogę sobie włączyć HIMYM i obejrzeć cały sezon do rana ;)
A co do GoT'a - tylko pierwszy sezon obejrzałam tak odcinek za odcinkiem. Na 3 potwornie czekałam po czym rzuciłam w cholerę po 2 odcinkach, bo zasypiałam na nich (oglądałam w nocy zawsze).
Dopiero w wakacje, pod koniec sierpnia udało mi się skończyć ;)
Ja tak miałam przy pierwszym i drugim sezonie, bo wtedy jeszcze nie czytałam książek. Teraz już trochę mi to ciśnienie zeszło :P
Miałam w swoim życiu wiele miesięcy bez komputera/internetu. Zawsze to było z przyczyn losowych, ale i tak dobry taki odwyk :P
U mnie wraz z pierwszą sesją seriale weszły w nawyk masowo.
W liceum oglądałam tylko Gossip Girl i TVD. (nie licząc tego co kiedyś w tv typu Lost)
Ja mam z Dexterem związanych tyle sprzecznych uczuć i w ogóle, z jednej strony burzy mój wszelaki światopogląd, a z drugiej strony no jak narkotyk :D
U mnie nawet sitcomów to ze 3 odcinki i starczy, haha. Chociaż akurat przy himym to oglądałam więcej, bo to były wakacje i z bratem na tv sobie przerzucaliśmy :P
No u mnie to nawet był wybór. Chociaż jak człowiek jedzie na miesiąc "nad jeziora" :P czy do lasu pod namioty, to też kompa przecież nie biorę ;)
Teraz raczej takie odwyki w grę nie wchodzą już za bardzo, bo wiadomo, studia - maile trzeba milion razy dziennie sprawdzać xD
Wiadomo - sesja ;D Jeszcze tylko pomaluję ściany/zamiotę pustynie i mogę się uczyć ;P
No to ja jestem jak w transie jak oglądam, jak ktoś mi przerwie to krzyczę, czasem jak ktoś w trakcie zadzwoni to zdarza mi się zbywać tę osobę i kity wciskać, że jestem zajęta. To akurat potworne xD
No wiadomo, chociaż pamiętam jak byłam na majówce i nie mogłam Glee obejrzeć, a miało być coś o Klaine to zadzwoniłam do koleżanki zapytać xDD To już choroba.
Haha, tak, zawsze się teraz znajdzie wymówkę :D
Dokładnie. Co ta sesja robi z ludźmi, mieszkanie lśni, paznokcie pomalowane, a nauka dalej nie tknięta :D
Mi też się to zdarza. Tak mi głupio później xD Albo gadam z kimś, a i tak patrzę w ekran i w ogóle nie słucham..
Ja sama nie wiem co bym zrobiła ;) W gruncie rzeczy staram się już tak serialami nie emocjonować ;)
Tak to robię notorycznie. Piep.rzony telefon wiecznie mam w ręce. Rozmawiam z kimś, a i tak co chwilę się bawię telefonem xD Też mi głupio, ale mam taką znajomą z którą jak gdzieś siedzę i rozmawiam to ona często w trakcie gra na telefonie. Tak jeszcze nie robię, więc chyba nie jest źle xD
Ja już się nie muszę starać, tak mnie wszystkie dobiły, że nawet oglądać nie mam ochoty, a co dopiero przeżywać :P
Oj tak, tak, tak!!! ;D
Bo ja tak bardzo chcę ten serial skończyć, a nie mogę, bo brak mi motywacji. Przerwałam w 2 sezonie, a serial jest naprawdę świetny!! Urwałam w takim ciekawym momencie co najlepsze xD
A tak w ogóle to sobie sprawdziłam Twoje (Marty i Rose w sumie też xD) "9" na FW, których nie widziałam i to tylko 7.
Tzn widziałam połowę z tej listy (dosłownie połowę xD), ale i tak muszę powtórzyć ;)
Dobrze, że 2 pokrywają się z Martą, to zaliczę hurtem xD
Wrzuciłam sobie to w zakładki, to za jakiś czas obejrzę ;)
Najgorsza jest Rose, bo ma za dużo 10 i 9!! ;D
A pamiętasz czego z moich 9 nie widziałaś :D?
Ja raczej oszczędnie przyznaję takie wysokie, często później obniżam. Mam trochę problem z bajkami, bo im to i 10 bym mogła dać, ale to w ogóle nie miarodajne takie xD
Sprawdzam... ;D
Wielkie nadzieje
Gattaca *
Titanic - not gonna happen, but still xD
Wróg u bram - pamiętam dobrze tylko jedną scenę xD *
Mulan
Pianista - wypada powtórzyć *
Lista Schindlera - nie mogę się przymusić
* - to niedalekie plany ;)
Ja się staram właśnie dawać już te 9 ;) chociaż u mnie się potrafi tygodniami wahać między 8 <3, a 9 ;P U mnie to właściwie ta sama ocena xD
"Wielkie nadzieje" widziałam nawet i pamiętam dosyć, ale to był zdaje się ulubiony film kogoś kogo obecnie szczerze nie cierpię, także mam uraz. Pamiętam, że nie do końca mi to podeszło. No ale kiedyś sobie powtórzę ;)
Mam dziwne wrażenie, że wiem jaką scenę pamiętasz z Wroga u Bram xDDD
Gattaca to akurat coś co muszę powtórzyć, bo oglądałam ten film bardzo dawno temu i wtedy byłam pod wrażeniem. Ciekawe jak teraz xd
Podobnie Wielkie Nadzieje.
Marta Ci nie truła o Mulan jeszcze :D?
Haha ;D Tak, zapewne tę ;P
Kojarzę ten film, ale w całości nie widziałam ;)
Hmmm... wspomina o tym ilekroć piszę o filmach, odkąd obejrzałam pierwszą bajkę ze 2 miesiące temu xD
Chciałam ją nawet obejrzeć z przyjaciółką, ale mnie wyśmiała, że do tej pory nie widziałam i stwierdziła, że po raz 10 tego filmu nie obejrzy ;)
Cóż, Mulan będzie musiała zaczekać ;D
No to się cieszę ;) Kurcze te pierwsze odcinki były super <3 Jesse to jest absolutny fenomen, uwielbiam tę postać ;D
Dasz znać jak będziesz w 2 sezonie? ;) Dołączyłabym ;)