Dynia udziela pozwolenia na dalszą dyskusję.
T: 38
Poprzedni: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2368532
A Ty nie miałaś dzisiaj 3 filmów obejrzeć? ;D
W tym "Wszystko o Ewie" - Bo ja to o Fight Clubie mogę mówić od pół roku, ale ledwo zniknę na dwa dni i już wielkie obietnice się składa Marcie, że w trybie natychmiastowym się obejrzy.
Oj, podpadasz mi xD
Miałam xDDD Ale okazało się, że chyba jednak spędzę weekend w domu (teraz mnie żałujcie, plany mi się posypały ;c) więc dziś tylko poczytałam z rana - KSIĄŻKĘ, nie fanfica. Jestem z siebie dumna :D
No a później weszłam tu i na tumblra i mnie internety pochłonęły xD
F.uck shit. No to Fight Club leci do listy "na ten weekend".
Ostatnio jak mi wypomniałaś Validation to poszłam obejrzeć od razu! Już nie pamiętasz? :C
Za Fight Clubem przemawiają trzy rzeczy:
1) Widziałyśmy "Wszystkie" oprócz Ciebie ;D
2) Ja i Kejt mamy 9/10 + <3
3) Helena!
4) Jared Leto dostaje po ryju (Jared Leto... bleee xD)
5) Mam lekką obsesję na punkcie tego filmu - dużo na jego temat pisałam i kilka prezentacji już z niego robiłam xD
6) Poza tym WOE możesz kiedyś obejrzeć "ze mną", OK? ;D Uwielbiam Bette... Tego filmu tak nie pamiętam, dlatego też go chętnie obejrzę ;) I jeszcze "The Star" mam w planach niedługo ;)
Nie to, że nie lubiłam, w tym filmie nie było "tego lubię a tego nie", ogólnie przeczytałam książkę i trochę zgłupiałam... obejrzałam film i wcale nie było lepiej, jak dla mnie schizowy... nie dla mnie po prostu :) Aktorzy może i dobrze grali, ale nie umiem wymienić jakichś absolutnych plusów obu dzieł... :D
A czy któraś z Was czytała książkę? :)
Za głupia jestem na Palahniuka ;D
No cóż, ja lubię taką tematykę, a jeszcze w schizowej odsłonie jeszcze bardziej do mnie trafiała ;)
Ale nie obrażaj się za tę "7", takie żarty ;D
Z jego książek chcę przeczytać jeszcze (i obejrzeć oczywiście :D) http://www.filmweb.pl/film/Ud%C5%82aw+si%C4%99-2008-439978 jeżeli będzie tak samo jak z "Fight Club" to na szczęście tylko te 2 pozycje zaliczę, bo więcej nie nakręcili :D
Pewnie, że się nie obraziłam :))
Ogółem to też go mam na oku, ale jakoś nie wyszło do tej pory ;) Ale strasznie mi go zachwalano także kiedyś się skuszę na pewno ;)
Jak będę zamierzała czytać książkę to dam znać :) Może się skusisz ze mną chociaż na film ;p
Hahaha "Za Fight Clubem przemawiają trzy rzeczy" i wymieniasz 7 xDD
Btw, ja tam lubię Jareda :< :D
"WOE"? Jak to coś oczywistego to nie śmiej się ze mnie! Zmęczyłam się całodniowym obijaniem xD
Ostatni argument, ahahahahaha :D No skoro Anulce się nie podobał to myślę, że się zachwycę xD
Woaaaaah, ile emotek.
Czytaj post wyżej - sama sobie już wytknęłam xD
Wszystko o Ewie xD
Jared bleeee... ;)
Hahaha :D
Aaaah. Teraz się popisałam..
"Kiedyś" bliższe czy dalsze? ^^
Lubiłam go w Mr. Nobody :D
Bliższe zdecydowanie kiedyś, ale nie w tym tygodniu. Jakoś w lutym ;) Mam nawet ten film, więc o nim nie zapomnę ;)
Omijam Jareda łukiem. Sama nie wiem dlaczego.
Chociaż widziałam z nim 5 filmów w sumie ;P i Jeszcze jeden niedługo zobaczę ;D
Okej.
MARTA, jednak przekładam "WOE" na luty :D
Zadowolona? Trzymam Cię za słowo ;)
Ja omijam szerokim łukiem Cruise'a. Chociaż Mission Impossible w sumie lubię xd
Spoko, ale FG obejrzyj :*
Cruise'a nie lubię przez wzgląd na jego życie prywatne i też w pewien sposób omijam z nim filmy, ale w Wywiadzie z wampirem go bardzo lubię :)
Obejrzę ;*
Ja też przez wzgląd na jego życie prywatne. Ciężko mi ta później oddzielić od granej postaci, dlatego unikam filmów z nim ;p
Weszłam z ciekawości na jego fw profil i obejrzałam z nim tylko jeden film :DDDDD
Także nieźle go unikam xDD
Ja 6 ;) Ale wywiad też b. lubię ;) I wbrew powszechnej opinii, mnie się podobał w tym filmie ;)
Nie wiem jaka jest powszechna opinia, ale według mnie wypadł świetnie. Szczególnie lubię te śmieszne momenty, jak jest zniesmaczony gdy Claudia opier+doliła krawcową, albo jak zrzuca pianistę z krzesła ;)
Ten film z kolei ja dawno widziałam ;D
Z niego najbardziej zapamiętałam, że strasznie się obrzydzałam na myśl o piciu krwi z nadgarstka ;D Cały film się trzymałam za nadgarstki zresztą xD
Czytam najpierw o tej "krwi z nadgarstka", a później widzę w Twoim poście "na świeżo" xDD Matko, ale ja już mam zepsutą psychikę, aż się boję o siebie xD
Mam problem z Twoim avatarem, bo czytam Twoje wypowiedzi i wydaje mi się, że są moje xD No i zaczytam się bać, że wydasz się przez to atrakcyjniejsza w oczach Marty ;/
Niepokoi mnie to.
Ale wiesz, że ja też o tym pomyślałam jak już napisałam ten komentarz? hahahahhaha ;D
Możemy się już leczyć xD
A dziękuję ;* Ostatnio mam fazę na DiCaprio, aż się sama sobie dziwię, że kiedyś nie darzyłam go jakąś większą sympatią ;)
Ale w jakim sensie dokładnie? :D
Lubię go w Titanicu, po prostu kiedyś myślałam, że to aktor jednej roli po prostu, wybił się na tym filmie i teraz błyszczy. Według mnie ma masę ciekawszych ról na koncie. Od razu sprostuję, że kocham Titanica bardzo mocno, żeby była jasność :D No i nie ukrywam, że kiedyś nie uważałam go za szczególnie przystojnego, ale to taki typ faceta, który zyskuje poprzez oglądanie jakiś filmów z nim. Tak jak w przypadku Michaela C Hall, kiedyś bym Cię wyśmiała gdybyś mi powiedziała, że jest przystojny, a w Dexterze mi się bardzo podobał :D
Chodziło mi o to, że dużo osób mówi, że właśnie przez Titanica go zupełnie nie lubili (bo to chyba taki trend hejtować ten film, bo kto by się przyznał, że lubi? Tzn, ja lubię i nawet mi się zdarzyło na tym popłakać :D Nic dziwnego.. wiem) i później byli w szoku po obejrzeniu innych filmów z nim ;D
Nie, ja się nie wstydzę że lubię Titanica, bo według mnie nie muszę. Sama płakałam kilka razy na nim, w szczególności na momencie jak Ci staruszkowie zostali na łóżku razem i zginęli, albo ta mama z dziećmi. Faktycznie, może trochę zbyt naiwna ta wielka miłość, ale od tego są filmy, żeby chociaż przez chwilę pomyśleć, że coś takiego jest możliwe ;D
Owszem, sama byłam w szoku jak zaczęłam oglądać z nim inne filmy, według mnie jest genialny i bardzo przekonywujący. No i wybiera naprawdę dobre rolę. Podobno zrezygnował z filmu który przyniósłby mu spory zysk, by zagrać w "Co gryzie Gilberta Grape'a", chociaż gaża była zdecydowanie mniejsza, no ale scenariusz był według niego dużo lepszy. A to film z 1993 roku jak się nie mylę, więc jeszcze wtedy nie był taki sławny i bogaty ;)
Hahaha, fajnie się przez te trzy godziny odciąć od rzeczywistości i udać, że ta ich miłość najzupełniej normalna jest i naturalna :D
O, teraz lubię go jeszcze bardziej. Może inaczej, zyskuje mój szacunek ostatnio, nie tylko jako aktor ale i jako człowiek ;p
Dowaliłam, wiem, ale nie wiem jak to inaczej ująć xD
No dokładnie, ja tam za to cenię takie filmy :D Ale wstyd się przyznać, ale nie wiem czy widziałam kiedykolwiek cały film od początku do końca, tzn chyba widziałam całość, ale najczęściej włączam już jak się akcja zaczyna rozkręcać xD
Ja ostatnio masę filmów z nim obejrzałam, dzisiaj planuję kolejny i jestem pod ogromnym wrażeniem. Żałuję tylko, że tak mało zabawnych ról ma, bo i w tym się genialnie sprawdza. Na Wilku z WS śmiałam się jak głupia z kilku scen w jego udziale, a już akcja ze schodami i samochodem to dla mnie mistrzostwo świata. Już się nie mogę doczekać, aż film będzie można ściągnać, bo chętnie jeszcze raz bym obejrzała :D
To muszę w takim razie obejrzeć więcej filmów z nim! Kolejne filmowe postanowienie ;p
Zgadzam się. Generalnie efekty same są godne podziwu, bo dużo lepsze niż w niektórych filmach z tego i poprzedniego roku.
Dokładnie, ten film był tyle lat temu, a dalej utrzymuje poziom. Plus naprawdę nie wiem kim trzeba być, żeby nie płakać chociaż raz xD Zwłaszcza kiedy wiadomo, że to prawdziwa historia.
Znam osobiście osobę (kobietę! xd) która się śmiała na scenie zatapiania tego statku i na wielu innych...
Powinnam się chyba obawiać? :D
Ja np nie ufam ludziom, którzy nie płakali na Królu Lwie, hahaha xD