Temat 54 ^^
Poprzedni:
http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele%21,2664300
Co "Nie?" ?
Jeszcze nie poczyniłam tych najważniejszych, bo nie mam kiedy się zebrać. Mam nadzieję, że ogarnę to przed weekendem, chociaż jutro też dzień zajęty. Ciężkie życie.
Dobranoc :)
Nie w sensie po co mi to proponujesz filmwebie :P
Też mam nadzieję, dobranoc :*
O ja, o ja. Weronika Rosati w Supernatural :D
Czemu ja nigdy wcześniej nie wiem o takich rzeczach. To samo było z Miko, też się kapnęłam w trakcie odcinka dopiero xD
Cześć misiaczki! Dawno mnie tu chyba nie było, ale widziałam na którejś stronie że mnie ktoś przyzywał ;) Co tam jak tam? ;*
Myślałam, że to ja jestem misiaczkiem :/
Wróciłam z zakupów, szalony weekend czas zacząć! xD
Już imaginowałam jak dmuchasz szkło :D
Samodzielnie, ładnie wykonany będzie dodatkowym plusem ;)
Raczej nie zdałam. Ale jeszcze złoże o indywidualny termin, bo nie było mnie na pierwszym. Nic z tego nie rozumiem po prostu, nawet jak się nauczyłam.
Oj, to szkoda. Ale jakoś tę sprawę rozwiążesz tak czy inaczej. A może Ci zaliczy, kto wie.
Cud by musiał się zdarzyć, ale kto wie.
Najgorsze jest to, że ja nikogo nie znam u mnie na studiach, a dowiedziałam się, że mieli wcześniej pytania :(
Ja w tym semestrze 2 takie cudy miałam. W tym jeden naprawdę cud absolutny, także nigdy nie wiadomo.
No to rzeczywiście szkoda, w takich sytuacjach rzeczywiście warto nawet minimalne kontakty z kimś utrzymywać. Ja na tym moim "nowym" roku też raczej nie szaleję z kontaktami i jak daję radę coś sama ogarnąć, to raczej nie proszę o pomoc.
Wiesz co, chyba przez to że jestem na zaocznych to wszyscy są dużo starsi ode mnie, a ja kompletnie nie umiem się do takich osób odezwać.
Chyba muszę wyłączyć te maile z FW w końcu xD
No wiadomo, każdy ma inaczej. Ja znowu całe życie się nie odnajduję wśród rówieśników i młodszych. Ze starszymi o tyle łatwiej, że po prostu jestem bardziej przyzwyczajona.
Marta się ze mnie śmiała niedawno bo dla mnie często nawet jak ktoś jest rok starszy to już jest problemem :P Nie miałam nigdy za bardzo styczności ze starszymi osobami, nawet w rodzinie z nikim nie rozmawiałam poza dzień dobry.
Od kiedy mam piekarnik to oszalałam... co najmniej dwa razy w tygodniu coś piekę.
Kupiłam drożdże, miały być na twarz, przed chwilą zrobiłam rollsy cynamonowe -_-
Ja jestem rok starsza :D
Rozumiem, bo jeśli chodzi o takich ludzi w zbliżonym wieku, to też to zawsze był dla mnie problem - w obie strony. Rok młodsza osoba to już przepaść kiedyś była dla mnie. Ostatnio nawet o tym myślałam w kontekście Marty zresztą :D Początkowo niby o tym myślałam, a teraz już chyba nie... już tak nie patrzę na ludzi :D
Obiecałam sobie w tym roku, że się wezmę za naukę pieczenia, ale jakoś się zebrać nie mogę.
No nie dla mnie :D Drożdże... ble, nie dałabym rady tym twarzy umazać :D Wczoraj z Martą rozmawiałam zresztą o piciu, to dopiero tragedia była :D
Wiem, ale na początku nie wiedziałam haha.
U mnie za to jak ktoś jest młodszy to uff cieszę się :D A jeszcze lepiej rówieśnik.
Ja bym za to nie dała rady wypić, na twarz to i tak jakieś błota i inne algo nakładam to co tam drożdże poczciwe :P
Spoko, ja Ci będę piekła ^^
A czujesz to w ogóle? Ja jestem spoko, taka nieogarnięta życiowo, że w życiu byś nie powiedziała, że mam ćwierć wieku xD No i w sumie miałam rok przerwy od życia, więc można powiedzieć, że jestem rok młodsza :D
Za daleko jesteś. Gdybyś była bliżej, to ciągle bym u Ciebie siedziała i jadła xD
Tak w ogóle, to umówiłam się wstępnie z Martą.
Mnie od drożdży zapach odrzuca, inne algi, gliny i błota wszelakie są jak najbardziej OK :D Miałam 3 próby picia (które zresztą Anulce tu opisywałam) i plucie do zlewu na potęgę :D
Nie, nie czuję, ale też wiadomo internet i wszystko na to wpływa. Ćwierć wieku, strasznie to brzmi, nie mów tak haha.
Nie przeszkadzałoby mi to :D Nie mam komu piec, napisałam dzisiaj do chyba 5 osób i oczywiście nikogo nie ma w Szczecinie :(
O kurcze, to zazdroszczę i jestem ciekawa.
Mnie też odrzuca dlatego bym nie wypiła, ale na twarzy to jakoś nie czuć w sumie.
Wiem, że strasznie :D No ale taka prawda :D
Oj, przeszkadzało. Ja jak już kogoś lubię, to się strasznie uczepiam i bym Ci spokoju nie dawała pewnie gdybym tak Ci bardziej ufała i w ogóle :D Teraz już tak nie mam w sumie, bo nie mam też nikogo takiego, ale kiedyś to naprawdę porażka była.
W sumie to jest bardzo wstępny wstęp, także spoko xD
Ja mam czuły węch bardzo :D
Film oglądam fajny :D
O jaaaa ale oszukałaś FW :D Zrobiłaś edycję i treść maila się różni od postu :D
Mam jeszcze chyba nadal te 5 filmów, ale jakaś mnie chęć na Thrillery nagle wzięła. Oglądam właśnie kolejny :D Kompletnie tego nie planowałam, taka ochota nie wiadomo skąd :D
Spryciara ja :D
A ja tak sie zastanawiam co robic i zastanawiam, jakas taka rozlazla jestem dzisiaj... Jezeli natychmiast sie nie zdecyduje na film to dzisiaj moge zapomniec, bo juz mi czasu nie starczy... Cos krotkiego z rekomendacji bym wybrala, ale no nie wiem... Ksiazke ewentualnie bym poczytala, ale tez mi jakos siadla ostatnio... :/ Poki co internety :D
To bede sledzic :D statnio sie powtarzam z tym :D :P
:D
Food Nation 58% w moim guście :D A ten ostatni który widziałaś ma za mało głosów, więc nawet gustomierz nie pokazuje :P
Nowa zabawa, żeby przerwać tę naszą rutynę xD
Będę Cię informować czy widziałam któryś z filmów, które oceniasz, a jak nie, to powiem ile % i czy zaznaczyłam :D
To byl kiepski horror... Aczkolwiek ze 2 razy sie przestraszylam, no ale jaki by nie byl dla mnie to zawsze horror :D :D :D Czekam na cos fajnego od Alby (i teraz tez - juz o dziwo moge powiedziec - od Willisa :D), bo lubie ja a w takich gniotach grywa, miala kilka fajnych filmow, 7 i 8, ale to naprawde garstka... Szkoda, czekam :P
Pasuje :D
To powtorze od Megaweza :p 18%
64%, mam zaznaczony :) 4 znajomych widzialo: 7, 8, 8, 9.
63%
59%
Ja chyba nie widziałam z nią zbyt dużo... Pamiętam za to, że byłam raz w kinie ze znajomymi na horrorze z nią.
Tym:
http://www.filmweb.pl/Oko 5/10
2 znajomych widziało - brak oceny i 6/10 :)
No to fajnie :D To za jakieś 3 godziny (zostały mi 2 godziny, a robię przerwy) może skończę ten i kolejny dojdzie :D
Ja ocenilam 7/10, a od znajomych mam 6 i 7 :P
To zrobie polecanke :D :PP
http://www.filmweb.pl/serial/Cie%C5%84+anio%C5%82a-2000-31904 7/10, 2 znajomych 7 i 10 z <3 (dodam, ze to dwoch chlopakow :D)
http://www.filmweb.pl/serial/Cie%C5%84+anio%C5%82a-2000-31904 8/10, 4 znajomych: 4,5,6 i brak oceny :D
http://www.filmweb.pl/Fantastyczna.Czworka 7/10 ogladalam z napisami, nie z dubbingiem :P 3 znajomych: 5, 7 i 8
http://www.filmweb.pl/2.Fantastyczna.Czworka.Narodziny.Srebrnego.Surfera 7/10, 2 znajomych: 5 i 7
http://www.filmweb.pl/film/Facet+pe%C5%82en+uroku-2007-263773 7/10, 3 znajomych widzialo: 3, 6 i 6
http://www.filmweb.pl/film/Przebudzenie-2007-166528 7/10, 4 znajomych widzialo: 7, 8, 8 i 8 :)
http://www.filmweb.pl/film/Maczeta-2010-420755 7/10 chociaz to chyba taka naciagana 7 byla, bo juz na dwojke sie nie skusilam :D 5 znajomych widzialo: 2, 6, 7, 7 i brak oceny :p
http://www.filmweb.pl/serial/Bogaci+i+rozpustni-2014-690554 7/10
Moja szansa na film przepadla :D Moze jutro, chociaz serial powinnam ogladac... :D
Ojej, dużo linków. Nadgonię trochę ten mój film i może jeszcze dzisiaj odpiszę ile mi % w każdym pokazuje itd :D
No to jedziemy :D
67% i moja koleżanka 15 lat temu oceniła na 8/10 :D
Honey - 56%, średnia znajomych: 5 // 5, 6 <3, 8, 1
Fantastyczna - 5/10 + 1zaznaczył
Fantastyczna Narodziny... 1 znajomy 3/10, 1zaznaczył
Facet... - 55%, 2 zaznaczyło
64% mam zaznaczone, średnia 7.25, 10 <3, 7, 7 <3, 5
Maczeta - 69% I chyba kiedyś zobaczę dla jaj w sumie :D Jedno serce bez oceny z długim komentarzem wyjaśniającym, że film jest tak głupi, że aż śmieszny :D, 7 <3
+ 1 chce zobaczyć
63%
Wszystko :D
MADAME
Widziałaś może TO? Na szczęście Cami przestała mnie irytować. Wzruszyłam się nawet na tym dzisiejszym odcinku :) Ta rozmowa Hayley z Klausem była bardzo ładna. Kol i Davina... rety kto by powiedział, że się będę nimi tak przejmować.
Już widzę :)
Z TO jestem jak zwykle na bieżąco. Nadal nie podoba mi się, że Cami musiała zostać przemieniona, ale cóż widocznie norma. Hayley się nią zajmuję i powinna na tym dobrze wyjść. W ogóle tak jakby umocniła się relacja Klausa i Hayley przez to, co zmusza mnie do myślenia, że oni koniec końców będą ze sobą. Najlepszy jest Marcel. On naprawdę się nimi wszystkimi przejmuje. Gdyby nie jego zagrania to padliby trupem wszyscy już dawno. A jednak wciąż traktowany jak 11 latek z mlekiem pod nosem. Kol to nagle taki stary przy tej Davinie się wydaje. Wizualnie lepiej było z poprzednim aktorem. Nadal nie potrafię przyzwyczaić się do Kola magika, dla mnie to wampir. Hope sama się sobą opiekuje i zajmuje, bo w ogóle jej nie ma, rzadko o niej mowa. Takie magiczne dziecko i co? Co ona robi? W myślach czyta? Zaniedbany wątek, a przecież to podwaliny tego serialu. Denerwuje mnie cackanie się Klausa w pojedynkach jak przykladowo miało to miejsce z Aurorą. Przecież on jest hybrydą, szybszą od światła i nie potrafi naćpanej kobiecie pistoletu odebrać? Takie to naciągane. Widziałam w zwiastunie, że Tristan wróci.
Też mi się to nie podoba, ale po ostatnim odcinku jest chociaż nadzieja, że Cami się zacznie normalnie zachowywać :)
Ja bym nie miała nic przeciwko gdyby Hayley i Klaus byli razem :D
Bardzo lubię Marcela, ale obawiam się, że po tej kradzieży serca mu nie wybaczą. Z Marcelem problem jest taki, że jak uratuje im tyłki, to nikt nawet nie powie "dzięki", a jak tylko mają odrobinę wątpliwości co do jego lojalności, to zaraz awantura i wypytywanie gdzie i z kim był. On biedak już tyle razy udowodnił, że jest po ich stronie, a jednak nadal go traktują tak jak napisałaś.
Fakt, dziecko widmo. Dobrze, że o nim napisałaś, bo zapomniałam o jej istnieniu :D Chociaż przez chwilę w ostatnim odcinku myślałam, że może będzie chodzić o serce Hope.
Kol mi pasował w obu postaciach, chociaż rzeczywiście potem już odpowiadał mi w tym młodszym wydaniu ;)
Tristan czy Lucien? :D Bo tamtego gdzieś wcięło chyba...
Podobała mi się też scena Klausa z Freyą, jak jej w końcu powiedział, że jest jego siostrą i w ogóle. Wprawdzie nie przepadam za nią, ale ona też cierpi na tę samą dolegliwość co Marcel. Wszystkich ratuje, za wszystkich się poświęca, a na koniec nie jest w kręgu zaufania. Fajnie, że w końcu Klaus się ocknął.
O właśnie, scena Klausa z Freyą też mi się podobała. Na początku odcinka aż mi się jej szkoda zrobiło, bo faktycznie traktowana jest niczym czarownica niewolnica. Zrób czar lokalizujący, chowający, odczaruj, rzuć urok, zdejmij urok itd. A faceta nawet sobie przyprowadzić do domu nie może ;p Tristan wraca, a o Lucienie to ja prawie zapomniałam. Co z nim? Ciekawe jak i kto uwolni Tristana. Zamiast od razu go kołkiem przebić to się zabawili w wiecznie topienie. Takie drobiazgi, ale kompletnie nie pasują mi do tak doświadczonych wampirów z ponad 1000 letnim stażem życia. Jeszcze trochę i powinni udać się na emeryturę.
Tym bardziej jej szkoda, że ona całe swoje długie życie spędziła w niewoli marząc o wolności i swojej rodzinie. A teraz jak już jest "wolna", to znów jest w niewoli i jest tą gorszą siostrą w zastępstwie za Reb :D
Właśnie nie wiem co z nim. Niby coś chyba ze 2 odcinki temu Klaus nawet wspomniał, że pewnie to Lucien pomógł Aurorze w ucieczce, a teraz Aurora wróciła, a on nadal ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Normalnie się rozpłynął i już nawet nikt o nim nie wspomina :D
Może Aurora ich czymś zaszantażuje i będą musieli go uwolnić? Sama nie wiem.
Albo kombinuje cos na boku i wroci z przytupem. On ma kilka asow w rekawie, chociazby lek na jad wilkolaka. Skad, jesli do tej pory tylko krew Klausa to leczyla? Ciekawe, ciekawe. Co myslisz o Ayi? Pominmy watek milosny z Elijah. Ciekawe czy rzeczywiscie przerwa wiez.
Mógłby w sumie wrócić, chyba jednak go trochę polubiłam skoro teraz się głowię gdzie jest :D No i jeszcze pewnie nie wie, że Cami jest teraz wampirem, a ona na pewno jemu też by chciała dokopać za to jak ją więził.
Ayia mnie irytuje szczerze mówiąc, choć jako postać jest ciekawa. Lubię niby takie silne kobiety, ale denerwuje mnie jej postepowanie. Dba jedynie o siebie, Tristana pozwoliła zamknąć bez większego dymu, Marcela też traktuje teraz jak popychadło i wciąż knuje. A wątek z Elijah to w ogóle pomijam :D A Ty ją lubisz?