po świetnym 7 odcinku na koniec sezonu dostaliśmy melodramat 2 grubych kobiet , które bardzo dużo wniosły do fabuły
Raczej jakieś 3 minuty (musiałem to przed chwilą sprawdzić, bo za pierwszym razem musiałem przewijać z niesmaku). Poza tym, jak najbardziej się zgadzam, że nie potrzebowaliśmy tej sceny
3 minuty na 50 minut? Jak ma się do tego nazwanie tego odcinka "lesbijskim melodramatem" skoro to 2-3 MINUTY, to już w 1 sezonie mieli więcej takich scen, poza tym Adebayo jest jedną z najgłówniejszych postaci, więc jak najbardziej obecność takiej sceny ma sens do jej wątku.
Akurat to była najlepsza scena tego odcinka. Adebayo jako jedyna dostała satysfakcjonujące zamknięcie swojego wątku. Reszta miała jakieś skróty w tle.
Bez przesady, to dosłownie było jakieś 2-3 minuty na całą resztę 50 minut i akurat to zaznaczasz?! xD Poza tym akurat Adebayo jest jedną z głównych postaci od początku serialu, więc raczej jest to prawdopodobne że będzie jakieś rozwikłanie do jej wątku.
ogólnie gdyby finałowy odcinek był by tak dobry jak ten 7 , to przypuszczam że te 3 minuty poszły by w niepamięć , ale przez to że dostaliśmy "flaki z olejem" to potem od razu człowiek zapamiętuje te złe rzeczy :-)
W tym lepszym świecie nie mógłbyś tego komentować, bo byś się nigdy nie urodził, tak jak i Twoi rodzice. A dziadkowie zginęliby w jakimś obozie. Choć może nie. Zawsze można było podpisać volkslistę.