Mikolaj Krawczyk wydal na swoim profilu na FB oficjalne oświadczenie. Nie wróci do PM. Sam
uwaza, ze zmiana aktora to dobre rozwiazanie.
"Kochani!!!
Jak już się pewnie zorientowaliście, „wielki” powrót postaci Pawła, którą grałem w „Pierwszej
Miłości” okazał się nieprawdą. Wszelkie spekulacje, które pojawiały się w mediach, dotyczące
szczegółów mojego rzekomego powrotu, były jedynie plotkami, prawdopodobnie
wygenerowanymi na potrzeby promocji serialu lub też były efektem zwyczajnego „pisania o
czymkolwiek”.
Na przełomie czerwca i lipca tego roku było już wiadomo jak będzie wyglądał mój „mini wątek”…
Sceny z moim udziałem w „Pierwszej Miłości”, które mogliście oglądać w listopadzie, zostały
nakręcone w sierpniu… I już wtedy było wiadomo jak to się skończy. Dlatego, insynuowanie, że
wracam do serialu na stałe, oraz wszelkie inne rewelacje dotyczące tematu, które ukazały się po
30 sierpnia tego roku, są absolutnie nieprawdziwe. Wyciągam już konsekwencje prawne.
Sądownie egzekwuje wyroki za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, które dostarczyły
Wam nadziei, wprowadziły Was w błąd i szkodziły mojemu wizerunkowi.
Moi drodzy, postać Pawła wyjechała bezpowrotnie i nie wróci. Chyba, że historia zatoczy koło i na
moje miejsce zostanie zaangażowany inny aktor. Może to dobry pomysł, bo fajny gość z tego
Pawła. Ja go bardzo lubiłem i z niekłamaną przyjemnością wcielałem się w tę postać Moja
umowa natomiast została rozwiązana i nie ma najmniejszych szans, żebym wrócił.
Wszystkim wiernym, mniejszym i większym Fanom chciałem bardzo podziękować za
bezkompromisową i wielką sympatię, za doping i zaufanie. Za poparcie przy dwóch nominacjach
do Telekamer, za to, że pięć dni w tygodniu mogłem „gościć” w Waszych domach jako Paweł, i
za miłe spotkania na żywo. Dziękuję również wszystkim, z którymi w ciągu prawie dekady miałem
przyjemność współpracować w „PM”, oraz w „mega” miłej atmosferze rozwijać swoje
umiejętności aktorskie. Dzięki za naukę, pomoc i miłe spotkania.
Mam nadzieję, że przy następnych produkcjach, kreowani przeze mnie bohaterowie, będą mogli
cieszyć się taką samą wielką sympatią z Waszej strony. Czego już pierwsze symptomy
odczuwam i z całego serca dziękuję."