Niebezpieczny pościg i walka o życie Melki (Ewa Jakubowicz), awantura między Michałem (Wojciech Błach) i Marysią (Aneta Zając) oraz jej coraz większa zażyłość z Hubertem (Michał Czernecki). Tak w skrócie zapowiada się wyjątkowo mocny początek nowego sezonu "Pierwszej miłości". To jednak nie koniec zawirowań w życiu bohaterów. Czy ślub Marysi z Michałem stanie pod znakiem zapytania? Przekonamy się już wkrótce, tak jak w przypadku związku Bartka (Rafał Kwietniewski) i Emilki (Anna Ilczuk). Miedzianowski podejmie kolejną próbę odzyskania żony. Czy ich miłość można jeszcze uratować? Jesienią będziemy także świadkami niespodziewanego powrotu Oli Król (Dominika Kojro). Dlaczego wróciła i jaką tajemnicę skrywa? Czy przyjaciele zdołają uratować dziewczynę przed tragedią? Jesień w "Pierwszej miłości" pełna będzie nieoczekiwanych zwrotów akcji i zaskakujących rozwiązań. Pojawią się też nowi bohaterowie Katarzyna Sawczuk w roli Marianny, oraz Krzysztof Wieszczek jako Olek.
Odcinek 2319
Hubert zwierza się Marysi ze swoich zmartwień i szuka u niej wsparcia i pocieszenia. Ich zażyłość staje się powodem jej kłótni z Michałem. Jowita postanawia zerwać z Radkiem i poświęcić się wychowaniu dziecka. Dziewczyna nieoczekiwanie trafia do szpitala. Wypadek, jakiemu w "King's fitness" uległa Luiza, staje się okazją do pojednania z Aśką.
Odcinek 2320
Jowita pragnie spokoju, by szczęśliwie urodzić swoje dziecko. Uważa, że u boku Radka nie jest to już możliwe. Mimo wszystko Radek próbuje otoczyć ją opieką. Bartek szuka pretekstu, by zamieszkać u Emilki. Tola nie chce mieć już z Arturem żadnych układów. Tymczasem Maks podejrzewa, że oboje chcą go oszukać i wycofuje się z podpisania z Żukowskim umowy.
Odcinek 2321
Beata pada ofiarą napadu, do którego dochodzi w "Barbarianie". Przejęty Lew, bojąc się o jej bezpieczeństwo, proponuje jej pracę w filmie. Bartek bardzo stara się udowodnić Emilce, że zasługuje na jej miłość. Michała nie stać na prywatny turnus rehabilitacyjny, który jest szansą na odzyskanie sprawności w rękach. Hubert oferuje swoją pomoc finansową, próbując jednocześnie uwieść Marysię. Czy w Majce odżyją dawne uczucia do Huberta?
Odcinek 2322
Beata i Mikser pomagają Jeremiemu poderwać dziewczynę ze szkoły. Pierwsza randka chłopca nie wypada jednak pomyślnie. Marysia prosi Krystiana o pieniądze, aby spłacić dług Hubertowi. Tymczasem Michał dowiaduje się, kto zapłacił za jego rehabilitację. Samotna Sabina zapija smutki w "Barbarianie" i tu spotyka Melkę i Martę. Między dziewczynami dochodzi do kłótni. Sabina trafia na komisariat.
Odcinek 2323
Lew bezskutecznie próbuje naprawić swoje relacje z synem. Ku jego zaskoczeniu, Jeremi pragnie zamieszkać z Beatą. Gdy Marysia otrzymuje od Huberta sporą sumę pieniędzy i pożegnalną wiadomość, jest przekonana, że mężczyzna chce popełnić samobójstwo. Razem z Michałem postanawiają go powstrzymać… Sabina zaprasza do siebie Melkę i Martę na pojednawczy obiad.
a jak ktoś na piątego pakuje dupę do małego mieszkania,pozostała czwórka skacze z radości,powinni zmienić nazwę na Wszyscy Święci.
a motyw że ojcem jest ktoś trzeci,to kojarzy się raczej z serialami w stylu Ukryta Prawda,to byłoby zabawne,Radek z Jowitą idą do więzienia,biorą od Teda materiał do badań,wracają pierwszy Ted otwiera kopertę i co nie jest ojcem,Radek z Jowitą pękają z dumy,i co frajerze,dawałeś kasę na nie swoje dziecko,a Radek pusząc się jak paw otwiera kopertę i on też nie jest ojcem.
I tak nikt by nie powiedział że Jowita to d...
Odcinek 2329
Bartek prosi mieszkańców Wadlewa, aby pomogli mu cofnąć czas i po raz kolejny zdobyć serce swojej żony. Czy podróż w przeszłość zrobi na Emilce wrażenie? Beata otrzymuje od Lwa i Jeremiego propozycję, by zamieszkała razem z nimi. Melka postanawia rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu. Gdy próbuje swoich sił jako barmanka, ku jej przerażeniu w "Barbarianie" niespodziewanie pojawia się Dragon.
Odcinek 2330
Mieszkańcy Wadlewa w napięciu czekają na ostateczną decyzję Emilki, przed którą klęczy Bartek, prosząc o kolejną szansę. Melka jest przerażona wizytą Dragona. Nie chce jednak martwić, zajętej przygotowaniami do ślubu, Marysi. Wsparcia szuka więc na policji. Grzegorz wychodzi ze szpitala. Ola nie chce zawieść zaufania rodziny i przyjaciół, więc ukrywa przed nimi prawdę o swoim życiu.
Odcinek 2331
Hubert wciąż korzysta z gościnności Michała i Marysi. Na terapii pani psycholog uświadamia mu, dlaczego tak naprawdę próbował popełnić samobójstwo. Ola proponuje Sabinie wyjście do klubu. Tam nawiązuje kontakt z dealerem narkotyków. Jowita i Radek postanawiają rozpocząć nowe życie oparte na nowych zasadach. W tym celu spisują "kontrakt" - listę wspólnych postanowień i zobowiązań.
Odcinek 2332
Marysia odkrywa, że Michał przelał sporą sumę pieniędzy na konto Ewy. Tymczasem Hubert chce się upewnić, że Majka nic już do niego nie czuje. Prosi, by dokonała ostatecznego wyboru pomiędzy nim a Michałem. Kinga z Arturem nieporadnie próbują uczcić swoją rocznicę. Dziwne zachowanie Oli na imprezie w klubie wzbudza w Sabinie podejrzenia, że dziewczyna ma problem z narkotykami. Sabina oferuje Oli swoją pomoc.
Odcinek 2333
Przed przeprowadzką do Lwa Beata ma coraz więcej wątpliwości. Boi się odpowiedzialności, wynikającej z pełnienia nowych obowiązków. Tymczasem Melka odwiedza Dragona w więzieniu. Bezradna i przerażona jeszcze raz prosi o pomoc policję. Marysia domyśla się, że Melka coś przed nią ukrywa. Ola okrada Sabinę, aby zdobyć pieniądze na narkotyki.
Spox Michał który potrzebuje pieniędzy na leczenie,przelewa kasę na konto Ewy,która miała dać jemu,widzę że dureń chyba większy niż Hubert.Jak tak dalej pójdzie to faktycznie Maryśka wróci do Huberta.z Oli zrobili oczywiście narkomankę,obstawiałem jakąś chorobę.
Hubert,faktycznie totalnie przegina,jakby żył w swoim świecie,myślałem że Maryśka sama będzie chciała od niego pożyczyć,a ten sobie bez jej wiedzy,przelał na konto.A to całowanie w barze na chama,to już tym bardziej.Facet stracił kontakt z rzeczywistością,laska z mety go na siłę wywala a ten czy może posiedzieć,szkoda że nie spytał,czy może z nimi zamieszkać.
Ha, jednak miałam nosa, że Hubert ma jakieś problemy psychiczne. Ciekawe po co Ewie forsa, czyżby milion po ojcu to było za mało?
jego powrót musiał być załośny,ale to coś więcej niż facet bez godności,no chyba że Majka nie powie Michasiowi,że to Hubert dał kasę,ten dowie się od Krysia że ten nie dał i Michaś uzna że tylko Ewa mogła i da jej kasę,jako oddanie,a jeśli nie to Maryśka powinna wywalić mu bety przez okno.Bo co oburza się o Huberta,a sam kasę daje Ewie,Maryśka przynajmniej nie jest na finansowym minusie przez Huberta.
Ja jakoś Michała na dłuższą metę z Maryśką nie widzę, nie ma miedzy nimi chemii i jakoś wieje nudą ten związek. Hubert był swego czasu jej najbardziej sensownym partnerem. Ciekawe kiedy scenarzyści w końcu sparują ją z kimś na stałe, bo to już któryś z kolei ślub, który nie dochodzi do skutku.
tak z Hubertem buchnęli jej córkę,teraz z Melką niby też córką,ja prędzej bym właśnie widział z nią Huberta czy nawet Gburowatego Aleksa,nie wiem ale Michał u mnie dopiero na 4 miejscu,z tych jej partnerów.Czasami to wygląda trochę jak z starszym bratem,niż z facetem.Ale dają w palnik Hubert zamieszka u Michała,proponuje żeby Natan z Radkiem,albo Igorem.
Michał mi teraz też nie pasuje do Majki. Właśnie nie ma chemii, są jak stare małżeństwo ;). I nawet gorzej.
docelowo pewnie Hubert,a potem Aleks mieli być tym nowym Pawłem na stałe,ale pewnie rezygnacje aktorów,spowodowało że trzeba było szukać już 4 Pawła.Takie wymieszanie starego znudzone małżeństwa i bardziej rodzeństwa,przyjaciół.Swoją drogą ta sukienka Maryśki na ślub to bardziej na kościelny pasuje,niż cywilny,ta z Huberta czerwona jakoś bardziej mi pasowała,jakoś chyba wolę jak na cywilnym Pani Młoda ma inny kolor niż biały.
A czemu inny? Biały jest ok pod warunkiem że to normalna sukienka a nie typowa suknia ślubna.
Mnie bardziej zdziwiło, że Maryśka była w sukni i w jeansowej kurtce do tego. Nie wiem kto jej to dobierał :P
ta sukienka Maryśki to taka chyba typowa suknia ślubna,czy mi się wydaje?
Tak,ta kurtka pasuje,do sukienki,jak spodnie dresowe do białej koszuli.
Może przesadziłem,z kolorem,ale na pewno już po sukience inni uczestnicy powinni wiedzieć,jaki to ślub.Na pewno nawet na cywilnym,to Pani Młoda powinna być ta najlepiej ubrana.
Każdy powinien ubrać się jak chce ;) mnie by po prostu było trochę szkoda wydawać tyle kasy na 10 minut ślubu. Miałam zwykłą białą sukienkę, taką w sumie letnią mimo że to Sylwester był :P
Na ja tez uwazam, ze kazdy powinien ubrac sie jak chce :) ktos wyzej mial problem z tym, ze do cywilnego nie powinno sie ubierac sukni typowo slubnej :)
a to nawet zabawne Michał i Maryśka są kreowani na wielką miłość,on to ma być nowy Paweł,a nikt nie widzi ich na stałe razem.
Z jednej strony,Michał trochę rozruszał Maryśkę,może też Melka ma swój udział,nie wydaje się już taką nudziarą,rzuci czasami jakimś fajnym tekstem,kawałem.A z drugiej może dlatego że ponoć prywatnie kumplują się z Błachu to ich związek bardziej przypomina kumpelstwo.
Ostatnio jak był ten odc co wydzwaniał Hubert zanim powiedział prawdę,miałem wrażenie,że on to ma być ten którego kocha,a Michał to ten od poczucia bezpieczeństwa.Serialowa Maryśka bardzo impulsywnie się zachowywała,potem można powiedzieć,że jako nadworna święta,poruszyła się tragedią.
Maryśka była już rozruszana za czasów kiedy Sandra chciała jej ukraść Huberta, piła wtedy i paliła, normalnie buntowniczka. Albo powiedziała kiedyś o Sandrze "jak ja tej małpy nienawidzę" - ostre słowa jak na nią :D
Między Majką a Hubertem jakaś chemia była i fajne wątki w sumie. No i Hubert miał ciekawe zainteresowania, rajdy i w ogóle. Michał to taki trochę nudziarz podobnie zresztą jak Maryśką, więc razem tworzą nieciekawą parę.
Nie do końca wtedy Maryśka pasowała,bo jednak użalała się nad sobą,ale potem też ten romans z Szymonem,to nie jej styl,ona przecież że seks tylko z miłości.
Przede wszystkim wielka trójca tzn P,H,A to były typy prawdziwych facetów z charakterem,ten pierwszy wiadomo,ten drugi potrafił nawtykać temu pierwszemu,wywalić go za drzwi,złapać za bety,ten trzeci może posturą nie grzeszył,ale jak na szczupłego faceta był przyzwoicie umięśniony,jak trzeba było to takiemu koksowi jak Harcerz przyłożył,Zigiemu itd.
a Michaś no jednak taki laluś trochę,niby czasami pokaże charakter,ale potem i tak Krysio z Ewą go ustawiają jak chcą.
Dlatego jeżeli by z sensem poprowadzili wątek Huberta,może wielki comeback nie byłby taki zły,zwłaszcza gdyby aktorowi znów się nie odwidziało.
Zdziwiło mnie właśnie że Michał ostatnio nie poleciał nastukać Hubertowi,bo Aleks przyłożył Harcerzowi za przyjacielskie uściski,Paweł tłukł każdego dla zasady,a i Hubert przyłożył Szymonowi.Ale to potwierdza,że Michał to najbliższy z charakteru do swojego imiennika Stasiaka.
Para na stałe Stasiak,Maryśka to byłaby dopiero nuda.
Tak w ogóle oglądając dzisiejszy odcinek zastanawiałam się czy tola i Maks w ogóle mają mieszkanie. Też pomysł by bzykać się w firmie, już raz Tola to zrobiła z Arturem, teraz chyba na tej samej kanapie czy innej z Maksem. Oczywiście trudno żeby później Artur tego nie zobaczył.
A z Maryśką to prawda że jej potrzebny bardziej szalony i rozrywkowy facet, nie taki nudziarz i ciepłe kluchy. Jednak Maryśka najciekawsze była przy Pawle, później przy Hubercie do pewnego czasu, bo później już była tylko ciepłymi kluskami, choć przy Aleksie trochę jednak odżyła.
tak,sex z Arturem,można w biurze wytłumaczyć,w końcu to była zdrada,nieprzemyślana,ale z Maksem,mogła iść do niego,albo do niej,wiadomo chodzi o to co zawsze,żeby zaoszczędzić na lokum.
Mnie zastanowiło,że wtedy co niby Ewa miała z Miśkiem wiadomo co,ona do niego coś w stylu,ona nigdy nie doprowadzi się co szaleństwa,a Misiek co zastanawiające,wcale nie zaprzeczał,jakby chciał powiedzieć co prawda to prawda.
Więc może to bardziej nie winna aktorów,tylko scenariusza,który właśnie ma jednak dawać furtkę,że niby się kochają,ale można właśnie to zmienić.
Zresztą ich związek trochę z niczego,bo z Pawłem właściwie od pierwszego wejrzenia,Hubert już na samym początku stracił dla niej głowę,a ona też miała słabość do niego,a przecież była wtedy zakochana w Pawle,a Aleks to też raczej szybko,a Misiek,najpierw się kłócili,potem on myślał jak wybielać synka,następnie niby przyjazń,lęk przed samotnością,a na końcu niby miłość.
A ta Tola nie jest czasem starsza od tego Maksa czy jak mu tam? W ogole oni dla mnie wizualnie do siebie nie pasuja. A to,ze Artur ich widzial to zapewne wymysla, ze bedzie okazywal zazdrosc haha
Pewnie Artur nie będzie okazywał zazdrości, chyba nawet Tola wyjedzie z Maksem na kilka miesięcy do tego Wietnamu. A to prawda że wizualnie zupełnie do siebie nie pasują, Maks to wygląda jak jej młodszy brat. Jakoś zupełnie nie pasują. I scenarzyści wymyślili tę całą miłość na poczekaniu. Też Tola długo nie czekała a po doświadczeniach z Arturem powinna być bardziej ostrożna.
Między aktorami jest chyba jakieś 8 lat różnicy,wiec trudno żeby nie wyglądali dziwnie,Artur obstawiam nie będzie zazdrosny,tylko będzie się bał że go wykiwają,bo przecież razem mają 55 procent.
jeszcze było takie coś
Majka (po alko): mam ochotę pójść do niej i walnąć ją w ryj
Kinga (z takim zdziwieniem): Majka...!
Majka (wkurzona ze łzami w oczach): no co nienawidzę jej
no i poszła i zrobiła to :p
Mogliby :). Np nie lesbijkę ale bi że Maryśka nagle przyznaje się że kręcą ją faceci i kobiety i dla odmiany zostawi Michała właśnie dla kobiety bo chce zobaczyć jak to jest :P. I niech tą kobietą będzie Sandra lub Ewa dla większego ubawu :).
No i tak już mieszkają razem :). Melka jest pełnoletnia, prawie po maturze więc Majka nie powinna mieć prokuratora na głowie :P. Krystian wróci a tu Melka już z Maryśką :P.
Potem sie okaze, ze u Marysi beda robic najlepsze orgie we Wrocławiu. A co z Marysi corka? bo dzis jej jakos nie widzialam
Ja Julki już dawno nie widziałam, od początku sezonu :P. Może zapomnieli że Majka ma córkę ale w sumie wspominała Hubertowi jak się czuła gdy Julka była w śpiączce, więc jeszcze scenarzyści o tym dziecku pamiętają :). W ogóle Maćka i Tomka tez nie widać, jedynie ten Jeremi :P.
To byłoby zabawne Melka się nachyla a Maryśka jej klaps w tyłek i cały czas ją podrywa,zaleca się do niej,Melka zwierza się Marcie,że Majce odwala.Potem Maryśka ją zaczyna całować,a Melka jej w twarz cios.
a po jakimś czasie jej ulega i lądują w łóżku i nakrywa ich Misiek,albo Hubert i tekst w stylu ja pie..
No to chyba byłoby za ostre na PM coś mi się wydaje. Ale chociaż Marta z Melką mogłyby dojść do wniosku że łączy je coś więcej niż przyjaźń :P. W końcu one to niby koleżanki ale się kłócą często itd, nie mają facetów, zwróciły uwagę tylko na Krystka który bardziej pasuje na kobietę niż faceta. Nie dbają też o wygląd, nie lubią biżuterii czy coś, nie zwracają uwagę na to w co są ubrane, no ciekawe :P.
lepiej z Maryśką,większa patologia,mimo wszystko udaje jej matkę,jest starsza...A może nawet tylko samo zainteresowanie Maryśki byłoby zabawne,laska która miała tylko facetów,nagle chamsko wyrywa Melkę....
W dzisiejszym odcinku Hubert wypapla Michałowi sekret Majki a Hubert nie będzie mógł w to uwierzyć. No nie dziwię się :). Swoją drogą Hubert i Michał to już prawie przyjaciele, robią wspólne śniadanka :P.
Julka pojawi się w końcu w dzisiejszym odcinku, oczywiście Majka nie będzie miała dla niej czasu :).
w sumie nabijamy się z zachowania Huberta,a Szymon zachowywał się podobnie też narzucał się Maryśce,całował ją,wymuszał,dostawał w gębę,nic do niego nie docierało,że Maryśka ma go w tyłku,a kocha Huberta.Ten przynajmniej może powiedzieć,że odwala mu z powodu straty córki,a Szymon,chyba że każda go chce.
Ciekawe skąd Sabina tak szasta kasą,na prawo i lewo,aż takie dochody już mają z Darią,czy ojciec się odkuł i znów ją finansuje.Okrutnie się zesz..bardziej niż Hubert,potem też na trzeżwo tragedia,tak okradły ją i przynoszą dobrowolnie portfel,nowy sezon,to widzę masa wariatów w serialu,Radek,Jowita,Hubert,Sabina ciekawe kto następny,miało być Hubert kontra Michał,liczyłem na prostowanie nosów a do spotkania nawet nie doszło.
Sabina już od samego początku sezonu bardzo na minus, w tej knajpie zachowywała się jak wredna s.. dokładnie jak za czasów kiedy jeszcze chodziła do liceum.
miałem podobne skojarzenia,próżność,rzucanie kasą,nie szanowanie innych,wyższość,pycha itd,a za to teraz Marta beznadzieja,tak się właśnie ludzi błotem obrzuca,siedziała w więzieniu,a to że niesłusznie nie ważne,mąż ją bił,tak jakby chciała żeby ją bił,siostra była chora psychicznie też jej winna,ok Sabina zaczęła fatalnie,ale takie prostackie gnojenie do mnie nie przemawia,poza tym powszechnie uznaje się że choroby psychiczne nie są dziedziczne,ale uwarunkowania tak..
Zresztą Marta to kleptomanka wiec,chyba niezbyt osoba do rzucania kamieniami,ale znowu Sabina zawala pracę,ją w tej kwestii chyba nic nie uczy.
Poza tym rozumiem brakuje jej Dagi,Darii,rodziców,Natana,ale Radka wymieniać koło Natana co dwóch chciała mieć.
No właśnie Sabina chciała mieć dwóch: Radek jako przyjaciel i kochanek do łóżka, Natan jako partner i gość który przynosi kasę do domu, jest "bezpieczny" i Radek szalony. No i prawda że Sabinie wszystkich brakuje, ale nie pomyśli by się odezwać do kogoś i powiedzieć że chce się spotkać, pogadać, albo pójść do kina, na imprezę. Dopiero się rozkleiła przy Darii i powiedziała co jej leży na sercu, to Daria trochę z nią czasu spędziła. Ogólnie Marta też źle się zachowała, ale Sabina znów jak rozkapryszona panienka i znów zawala robotę. A udaje ważną. Jednak i tak taka Sabina lepsza, niż ta działająca na dwa fronty czy ta która wierzyła Igorowi w każde słowo.
i tak byłem zdziwiony,że Darunia wreszcie pokazała trochę zrozumienia Sabinie,wcześniej jak było o tej scysji między Melką,Martą a Sabiną myślałem że chodziło o jakąś pierdołę np jedna wpadła na drugą w barze i afera.