Tu możecie pisać najgłupsze i najśmieszniejsze cytaty z pierwszej miłości.
Dla przykładu :
Marysia i Paweł
Po kłótni,marysia wyjmuje pierścionek od Pawła i mówi
-Chyba powinnam go nadal nosić
Na co Paweł
-Nawet powinnaś.
Drugi
Też Marysia i Paweł
Marysia daje Pawłowi figurkę psa.
Paweł
-Domyślam się że to wafel
Nie,to nie wafel
-To kto?
-Nie poznajesz,to ty.
Stefani rozpacza po wizycie u fryzjerki. Niby pomalowano jej włosy na niewłaściwy kolor - chociaż nie widać różnicy - i siedzi w Barbarianie ze skwaszoną miną. Za chwilę występ z Marcello
Stefani: Nigdzie nie jadę
Koleżanka Strefani: Na móżdżek ci skoczyło? Po co ci ta czapa? Co ci się w głowę stało?
Kucharz: Meteor ją trafił!
:D:D:D
Artur: Twoja kondycja to coś między gimnazjalistką a pięćdziesięcioletnim facetem.
Bartek: Ta, jasne. Dzięki.
Artur: Tak mówią statystyki...
Bartek: Ta, chyba ze strony wkurzyćbartka.pl
młody Król (o pająku ptaszniku): "ale Duduś jest taki miły w dotyku i ma serdeczne spojrzenie"
starszy Król: "jeszcze mi tu jakiegoś węża BOŁA przyniesiesz, albo krokodyla!"
:DDD
albo dzisiaj Stefi do tego starego : Ptysiu!
i to cale jego CV z tym statkiem kosmicznym:)
oni juz chyba nie maja czego wymyslac
-jeszcze raz przytulisz mnie w miejscu publicznym to dostaniesz w morde!
- a w nie- publicznym moge??
jakos tak w kazdym razie:)
Mister lova lova, ars amandi... nie dość, że Bartek miesza różne nawiązania kulturowe, to jeszcze z dupy wzięte. :] myślą, ze nikt nie zauważy tych głupot dopóki jest śmiesznie. cóż... Biedny ten Bartek, co on się ma z tymi scenarzystami.
Artur: "Nic się nie stało, wszystko w porządku, a potem seksu nie ma przez tydzień"
Bartek: "Czy ty nie za dużo ode mnie oczekujesz?"
Artur do Bartka:
"To gotować te warzywa, czy nie?"
Bartek:
"Tak! Pieprzone warzywa wrzucić do pieprzonego garnka z pieprzoną wodą!!!"
A potem:
Bartek:
"Warzywa się już chyba ugotowały..."
Artur:
"Chciałeś powiedzieć "pieprzone warzywa"..."
młody Król (o pająku ptaszniku): "ale Duduś jest taki miły w dotyku i ma serdeczne spojrzenie"
starszy Król: "jeszcze mi tu jakiegoś węża BOŁA przyniesiesz, albo krokodyla!"
:DDD
wogole dzisiaj ta cala rozmowa byla swietna:) to ze to nie jest czajik jesienny czy jak tam ten pajak sie zwal:) i najlepsze jak ta ksiazke otworzyl i mowi: "Powiedz mi...... "
Teresa: Widziałam jakie miałaś rumieńce jak Janek opowiadał Ci o seksie.
Marek: Ale my nie rozmawialiśmy o seksie!
Teresa: No jak to!? Seks to, seks tamto.
Marek: Sens! Rozmawialiśmy o tym jaki praca ma sens!
Śmiałem się pół godziny z tego.
Bartek w przebraniu do Salety:
"Co za chamstwo! Patrycja, idziemy!"
Ogólnie sceny z przebieraniem i przygotowaniami do nich rządzą.
taaaa dzisiaj doslownie spadlam z fotela jak sie depilowali i te rajstopy bartek ubieral a potem w tej szatni jak sie na ta lasencje gapili... :) i ten tekst Salety : "taa Patrycja to nawet niezla laska"
albo Bartek: "my tylko na siłke idziemy"
SAleta : "tobie by sie raczej dieta przydala" czy jakos tak:)
Artur: "Nasze relacje powinny się zmienić."
Rafał: "Słuchaj kolego, nie wiem co masz na myśli, ale ja mam dziewczynę."
Artur: "Mówiłem o czymś poważniejszym."
Rafał: Nie wiem czy wiesz, ale w Polsce małżeństwa tej samej płci są zabronione."
Była tak wściekła,że myślałem,że mi sufit pogryzie-Artur
Antek:Marek!
Marek:(Po kilku kieliszkach)Antoś mordo ty moja!
Matek do Teresy:Troszkę boję się pluszorka!
Mariusz:Ale z Ciebie kabel,cały czas skarżysz
Karolina:Mamo!Mariusz powiedział,że jestem kabel
Hubert:Pójdę zasięgnąć języka.Dzień dobry szanowna pani!
Łazankowa:A dzień dobry panu...Zaraz chwileczkę,a o co sie tak wogóle rozchodzi?
Hubert:A rozchodzi się,my miastowe przyjechali z daleka ęeby nakupić tutaj masła,mleka,sera i jajek prosto od kury matki.
Łazankowa:Matko,matko idź ty cudoku jeden ty!Ty masz szczęście że mojego starego w domu nie ma on by Ci sprzedał wiesz co?Wiesz co?Dwie śliwki pod oczy o!
Marek:Jako dziecko marzyłem o tym żeby grać na tubie.
Teresa:Bo to największas trąba w całej orkiestrze?
Marek:TERESA!Dla każdego męszczyzny walić pałą w bemben to jest najprzyjemniejsze zajęcie.
Teresa:Boże Kuba zginął,Paweł w wiezieniu,jedna matka więzi syna druga nie chce żeby wyszedł z więienia,przecież to jest nienormalne.
Śmiałek:Łazankowa będzie stewardessą?
Natalia:A czemu nie?
Śmiałek:Chyba na bombowcu!
Majka:No widzisz a ty mi nigdy sałatki ze strusia nie zamówiłeś.(smutna mina)
Paweł:Kochanie,ale przecież ty najbardziej lubisz rozgotowane ziemniaki.
Agata:Artur biologia,fizyka i matematyka to są przedmioty których ja nie zaczaję chociaż byś mnie torturował
Artur:Bo nawet nie próbujesz!
Agata:Wal się!
Śmiałek:Pani powinna poważnie ograniczyć spożycie pani Łazankowa,bo się od piwa pani głowa kiwa.
Łazankowa:Co ty jadasz,że tak wierszem gadasz?
Rozmowa Emilki z ojcem po wizycie u ginekologa (mniej więcej tak to było):
-Nie chcę już chodzić do ginekologa
-Dlaczego?
-Bo on mi śpiewał ciągle taką piosenkę
-Jaką?
-Daj, daj, daj, nie odmawiaj daj...
-WIĘCEJ DO TEGO LEKARZA NIE PÓJDZIESZ!!
Dialog Majki i Pawła:
-przecież nie jestem ślepy
-wręcz przeciwnie, ty widzisz nawet rzeczy których nie ma
Jan: jak poczuję że znów jestem potrzebny-natychmiast przybędę
Marysia: bo ty w ogóle jesteś taki superman z Wadlewa
Afera z próbą zakupu przez Marysię czaszki w pierwszych odcinkach była gitowa :D
Paweł (31 odcinek) u Radoszów z Rysiem robi porządki po pożarze. Są na herbatce u Antoniego. Marysia dzwoni do Pawła i oznajmia, że zdała kolokwium na piątkę i że musi kończyc, bo ma jeszcze zadzwonic do Wadlewa. Paweł rozłącza się i do Antoniego:
- Przepraszam bardzo, ale musiałem odebrac.
<dzwoni telefon domowy>
Antoni: A teraz ja przepraszam, bo ja muszę odebrac.
ostatnio jak Teresa przyszla do tego klubu od Kingi?
-Za pol godziny obudzi sie Danusia i zrobi tu pieklo:PPP
dziwne ze sie nie obudzila w tym halasie ale coz:)
Jan do Stefani:
-nie okradnę własnej pizzerii nawet gdyby Hitler miał drugi raz wypowiedzieć Polsce wojnę
Rafał do Artura :
- a Ty z czego się cieszyć ?
Bartek : - napił się to od razu mu się morda cieszy ;p
lepiej idźcie na stronę swojego dennego serialu ,brzydula i tak piszcie takie rzeczy bo tam tego jest w ch
Teresa: A może Marysia urodzi bliźniaki?
Paweł: O nie tylko nie to, u nas w domu nie mówi się o polityce i nie ogląda nudnych seriali :D
Monika i Bartek grają w szachy:
Bartek: Musisz bronić swoich figur
Monika: Ale przecież ja dbam o swoją figurę, wczoraj zaczęłam nową dietę
Kinga: No mamo, widzę że seks ci służy.
Teresa: I nawzajem.
Tatiana: To jak byś się chciała teraz nazywać?
Marysia: Może Andżelika...hmm...Witebska.
Tatiana: A dlaczego Witebska?
Marysia: Bo ty jesteś z Witebska.
Artur: Idiotą jestem.
(chwila ciszy)
Nie zapytasz dlaczego?
Paweł: To chyba nie wymaga specjalnego uzasadnienia.
Tatiana i Marysia oglądają serial w tv i rozmawiają o głównym bohaterze:
Tatiana: Niezły z niego numer, minął dopiero tydzień od ślubu a on już nie umie utrzymać wacka w spodniach.
Marysia: A który to jest Wacek?
Karolina: Przyszła do ciebie ta dziewczyna.
Mariusz: Jaka dziewczyna?
Karolina: No ta co śpi w trumnie.
jakim cudem wypisujesz cytaty które były rok temu albo i dawniej?:> śmiejesz się z tego serialu, ale za to odcinki masz ponagrywane...
Nie wiem czy słyszałeś, ale istnieje coś takiego jak ipla i tam można oglądać "Pierwszą miłość" od 1 odcinka. A cytaty są na tyle głupie albo śmieszne że od razu zapadają w pamięć. Czy śmieję się z tego serialu? Może trochę, ale oglądam go raczej z politowaniem bo poziom serialu z roku na rok jest coraz bardziej żałosny.
W poczatkowych ocinkach Aneta do Andrzeja, ktory nie chcial sie ozenic z Emilka: " A moze Ty bys chcial miec takiego tescia jak ten Smialek co?, jezdzilibyscie tym rozklekotanym rowerem po calym Wadlewie".
Parę odcinków temu ów Gabryjel ukradł Emilce komórkę. Czy ja dobrze zrozumiałem, czy Teresa mówiła do niej ,,Chyba ciebie UKRADLI''?
Emilka:"Czy ja dobrze rozumiem? Miałeś problemy w pracy, chciałeś się
zabić, i Bóg objawił ci się w reklamie dżinsów?"
Patryk: wodę to zwierzęta piją
Artur: no to uchlamy się nią jak świnie
Patryk: uła, ale mocna
Artur: 99%
Bartek: czego?
Artur: wody w wodzie
Artur: ja nie jestem jakiś tam słodko-pierdzący
Majka i Paweł rozmawiają o sekscesach Kingi z Przemkiem w radiu na antenie.
Paweł: przepraszam cię bardzo, to nie ja się pchałem na antenę, tak? Sama się pchała
Majka: raczej on ją
Paweł: patrz jak to niektórzy posuną się do wszystkiego, żeby zrobić karierę w mediach
Majka: posuną? ale ty jesteś świnia
Artur wpadł z krzykiem i wrzaskiem do szpitala, a Bartek do niego znudzonym i sennym tonem:
uspokój się, tu się ludzie rodzą ;D
Śmiesznie ta scena wyglądała.
Olka pokazuje test ciązowy ojcu, bierze go jej brat i coś takiego :" no za ten pasek, to nagrody nie będzie " :)
ta babcia co przyszla do Marka mowi taki tekst (jak gadaja o zbiorcce):
" Juz raz jednemu ksiedzu pieniadze na ratowanie stoczni wyslalam,a stocznia upadla..." (nie ma to jak nawiazanie do ojca Tadeusza R.)
Artur: wyobrażasz sobie laskę która robi wszystko to co jej każesz?
Bartek: nie zestawiaj słowa "laska" ze słowem "robi" w jednym zdaniu :D:D