Ta gra polega na tym, by napisać jakiś dialog z filmu, i przekręcić na pingwiny.
Gdy ktoś odpowie poprawnie, może napisać swoje.
Lepiej żeby to było coś klasycznego.
Zaczynam:
Hans: Nie Szeregowy. To ja jestem twoim ojcem.
Szeregowy: NIE!
Hans: Szeregowy, dołącz do mnie wspólnie będziemy rządzić Central Parkiem.
Szeregowy: Nigdy!
Jeżeli już coś o Star Wars mam powiedzieć, to ty w porównaniu z NIM jesteś jak Darth Revan, który się nawrócił i uratował galaktykę przed swoim uczniem, Darthem Malakiem... Słyszałeś kiedyś tą historię?
Fabuła gry Star Wars: Knights of The old republic, jednej z najlepszych gier w jakie grałem (lepszy był tylko Golden Sun). Gorąco ci ją polecam. Można kupić polską wersję w empiku za 50 zł.
Moje kolejne.
Dawno oglądałem, więc może być przerobione.
Rocgat: Wypijmy za duszę Parkera żeby mu Bóg wszystko wybaczył.
Rico: (Na podłodze) Ale za to już piliśmy...
Rocgat: To za rękę Skippera, co Parkera usiekła.
Skipper: Ale za to już też 3 razy wznosiliśmy.
Rocgat: Ale wódeczka nikomu jeszcze nie zaszkodziła.
Ksiądz: Wypijmy za duszę Rysia, żeby mu Bóg wszystko wybaczył.
Luksus: Ale za to już piliśmy...
Ksiądz: To za rękę Arniego, co Rysia usiekła.
Arnie: Ale za to już też 3 razy wznosiliśmy.
Ksiądz: Ale wódeczka nikomu jeszcze nie zaszkodziła.
"13 posterunek" i PzM to najlepsze seriale na świecie zawsze pełne niespodzianek, takich jak worek św. Mikołaja, albo jak noc poślubna. Zaskakująca jak teściowa, niespełniona jak prognoza pogody i urocza jak ja...
Stanęło nam, więc może dam kolejny cytat.
Hans: Skipper?
Skipper: Byłeś najlepszym komandosem! Miałeś pokonać Duńczyków, a nie dołączyć do nich!
Hans: Nienawidzę cię!
Skipper: Byłeś moim bratem Hans. Kochałem cię.
SW III: zemsta Shitów :P
Pokuszę się o dialog z książki [a co!] :
"- Na moim dorszu wyryte jest prastarymi pingwinimi runami prastare zaklęcie. Niech no jeno który homar się na odległość klingi, popamięta mnie. O, popatrzcie.
- Ha, więc to są te słynne stare runy szefa! Co głosi ten napis?
- "Na pohybel sku*wysynom!"
"- I - mówi - Grzegorzu, nikomu ani pary z gęby!
...(imię) zająknął się.
- No i co zaszło podczas tej rozmowy? - zapytał (nazwisko).
- Ja ta nie wiem.
- No, no, wiadoma rzecz, że Grzegorz podsłuchał. Lepiej szczerze powiedzieć (...)"
Ta książka była straszna. Nie chciało mi się zmieniać na PzM xP
Nej :P Teraz wciągnęły (pomimo, że czytałam je tysiąc razy) mnie sonety Williama Shakespeara* :>> A to z kolei sonetem nie jest xP
Eh... Teraz mnie zdołowałaś, bo jedną z moich lektur jest Romeo i Julia, a ty mi to przypomniałaś xd
Romeo i Julia, pomimo, że przeczytałam pięć razy, nie podobało mi się :/ Sonety i reszta wymiatają ^^ Szekspir (kumplowi raz się wyrwało i "jednym z wielu dzieł Sekspira…" xDD) jest(był) genialny ^^
Jak coś jest ciekawe, to ciekawi i tak ;P Weźmy takie GoT - obejrzałem trzy sezony i książki przeczytałem od początku bez mrugnięcia okiem :D
Fanatyzm, to mocne niedopowiedzenie xdd
Ty pewnie też nie masz pojęcia, o czy mówisz xd
Jestem na haju, nie ogarniasz? xddd
*wiem wiem - "- I - mówi - Grzegorzu, nikomu ani pary z gęby!
...(imię) zająknął się.
- No i co zaszło podczas tej rozmowy? - zapytał (nazwisko).
- Ja ta nie wiem.
- No, no, wiadoma rzecz, że Grzegorz podsłuchał. Lepiej szczerze powiedzieć (...)"*
Ale że jak? ;_; Nieeeeeeee znasz?
(odbija mi, zaraz udaję się na wieczorny spoczynek xd)
Wiem!!! Przypomniało mi się! "Opętani" - Witold Gombrowicz! xDD Tylko jedno mnie zastanawia - po co ty to czytałaś? :P
I jakby co, to wysłałam ci coś na priv. Czy to oby na pewno to? xD
I powiedz, jakby nie doszło :3 (wiem, że teraz cię nie ma, ale piszę to na przyszłość xd)
Jak miło, że moje imię pamiętasz xP
Nie chce mi się… katar mi zje*ał całe życie ;___; Oddaje ci moją szansę (?) xPP