Blair miała przekazać Chuckowi rzeczy które miał przy sobie w czasie napadu jednak zamiast to zrobic podłożyła do walizki Evy jego paszport i wmówiła mu że dziewczyna już wcześniej wiedziała kim jest i wszystko co robiła miało podłoże finansowe.A zrobiła to tylko dlatego bo była zwyczajnie zazdrosna o niego i starała sie za wszelką cene rozbić związek Chucka i Evy.I jak wiemy udało jej się to jednak gdy Chuck dowiedział się o tym chciał zatrzymać Evę ta jednak powiedziała mu że sam fakt że tak szybko jej uwierzył dowodzi że wciaż coś do niej czuje , wtedy on powiedział że mogą wyjechać jednak ona wiedziała że to nic nie zmieni bo Nowy York to jego dom i zawsze będzie go do niego ciągnąć.Wtedy Chuck poszedł do Blair (wkurzony :D) i spytał ją czy to co zrobiła było oznaką wciąż drzemiących do niego uczuć czy chęcią zemsty wtedy ona odpowiedziała że po tym co zrobił nie mogła by go kochać.Wtedy on ogłosił między nimi wojne :D O to chodziło ?:)

Cholerka, teraz muszę obejrzeć ten odcinek :p

Jak tak o nim pisałam też mnie naszła ochota :)

A ja nigdy nie obejrzałam już po raz kolejny odcinków z Evą... Mam po prostu zbyt silną traumę na punkcie tego bolesnego dla wszystkich fanów Chair nagłego i niezrozumiałego zwrotu w uczuciach Chucka:P Do dziś nie mogę przeboleć tego, że tak się na zabój zakochał w tej Evie. Najgorsze jest to, że właściwie to mu nie przeszło, tylko ona wyjechała. Potem zapomniał przy Blair. Ale cały czas się panicznie boję, że Eva jeszcze wróci i namiesza:((

Eva była strasznie denerwującą postacią ( przynajmniej dla mnie ) nie lubiłam jej najbardziej ze względu na chucka i blair ale ogólnie nie mogłam na nią patrzeć - miała tak denerwujaca twarz i ogólnie całaA postać była nie do zniesienia . Mam nadzieje że nie wróci .

Jestem pewna że Eva nie wróci w szóstym sezonie jedyną osobą która może stanąć na drodze do szczęścia Chair jest Dan :)

Też mnie irytowała, poza tym kompletnie nie rozumiałam zachwytów nad jej urodą. Moim zdaniem była zwyczajnie brzydka (tak samo nie pojmuję zachwytów nad Sereną, ale de gustibus non disputandum).

Jak dla mnie ta cała Eva nigdy nie stanowiła zagrożenia dla Chair. Chuck nigdy nie kochał jej tak jak Blair. Pamiętacie tę scenę na lotnisku w Paryżu, gdy Chuck chciał wyjechać z Evą do Indii, a Blair przyjechała by go powstrzymać. Miałąm wrażenie, że gdyby Blair powiedziała, że nadal go kocha i chce z nim być to Chuck kopnął by Evę w dupę i byłby z Blair. Dla mnie ta cała wielka miłość Chuck - Eva to tylko nieudana próba zapomnienia o Blair.